Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Puchar Polski > Atakująca ŁKS-u: Jesteśmy tylko ludźmi

Atakująca ŁKS-u: Jesteśmy tylko ludźmi

fot. Micha≥ł Szymański

– Może nie nasze zaangażowanie spadło, ale było to oznaką tego, że w półfinale rozegrałyśmy pięciosetowy mecz.  W finale również czekało nas pięć partii, to jest naprawdę trudne – powiedziała w rozmowie ze Strefą Siatkówki Anastazja Hryszczuk, atakująca ŁKS-u Commercecon Łódź. 

TEN TRZECI SET…

Niemałą zasługę BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała w wygraniu Pucharu Polski zawdzięcza swojemu spektakularnemu powrotowi w trzeciej odsłonie. Bielszczanki przegrywały 9:17 oraz 12:19, by nie tylko zremisować, ale także wygrać tego seta 25:23. Łodzianki w jednym ustawieniu przy serii zagrywek Kertu Laak straciły w sumie sześć punktów.

Moim zdaniem w niektórych momentach straciłyśmy swoją kontrolę i zaczęłyśmy popełniać błędy. Nie można popełniać błędów takich sytuacjach, zwłaszcza mając taką przewagę. Niestety zaczęłyśmy popełniać błędy, a BKS to wykorzystał – stwierdziła w rozmowie ze Strefą Siatkówki Anastazja Hryszczuk, atakująca ŁKS-u Commercecon Łódź.

Mimo przegranej trzeciej odsłony mistrzynie Polski nie zwiesiły głów i w odsłonę numer cztery weszły z czystymi głowami, co zaowocowało zwycięstwem 25:22. Gdybanie jest oczywiście jak najbardziej niezasadne, jednak łodzianki z pewnością z tyłu głowy mają myśli o trzecim secie. Ewentualne “dowiezienie” go do końca zapewne inaczej rzutowałoby na dalszy przebieg finału.

Niestety. Ten puchar był dla nas bardzo ważny. Rzeczywiście mogło tak być, ale niczego już się nie dowiemy – kontynuowała atakująca Łódzkiego Klubu Sportowego, która w finałowym starciu przeciwko BKS-owi zameldowała się na boisku w czwartym secie i zdobyła 1 punkt atakiem.

DZIESIĘĆ SETÓW W DWA DNI

Po łodziankach można było dostrzec, że na przełomie czwartego i piątego seta oddychały rękawami. Trudno jednak się dziwić takiemu stanowi rzeczy, wszak podopieczne Alessandro Chiappiniego w półfinale wróciły z dalekiej podróży, która kosztowała je wiele energii. Przegrywały przecież z PGE Rysicami Rzeszów 0:2, by triumfować finalnie po tie-breaku.

Może nie nasze zaangażowanie spadło, ale był to znak tego, że w półfinale rozegrałyśmy pięciosetowy mecz. W finale również czekało nas pięć partii, to jest naprawdę trudne. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i jest to normalne, że czasami brakuje sił. Dziewczyny starały się, ale się nie udało – zakończyła Hryszczuk.

Zobacz również:
Środkowa ŁKS-u o straconej przewadze w finale: Trudno jednotorowo to określić

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-03-19

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved