Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Mistrzostwa Europy > Vital Heynen: To zwycięstwo ma przede wszystkim znaczenie mentalne

Vital Heynen: To zwycięstwo ma przede wszystkim znaczenie mentalne

fot. Damian Warwas

Pięciosetowe widowisko zgotowali kibicom w TAURON Arenie reprezentacja Polski oraz Serbii. Ostatecznie minimalnie lepsi okazali się biało-czerwoni, którzy w tie-breaku triumfowali 16:14. – Udało nam się powrócić z bardzo trudnej sytuacji, gdy przegrywaliśmy 1:2. Już przed mistrzostwami Europy mówiłem, że mecz z Serbami jest dla nas trochę za wcześnie w tym turnieju. Wiedziałem, że nie będziemy gotowi na zmierzenie się z nimi w takim stopniu, w jakim byśmy tego chcieli. Liczyłem jednak, że kibice pomogą nam podjąć walkę, pokazać na boisku ogień i tak właśnie się stało – podsumował szkoleniowiec Polaków Vital Heynen. 

Polacy przegrywali już z Serbami 1:2, ale byli w stanie najpierw doprowadzić do remisu w spotkaniu, a potem na swoją korzyść rozstrzygnąć emocjonującego tie-breaka. – Zagraliśmy niesamowity mecz, bo udało nam się powrócić z trudnej sytuacji, w której przegrywaliśmy 1:2. Już przed mistrzostwami Europy mówiłem, że mecz z Serbami jest dla nas trochę za wcześnie w tym turnieju. Wiedziałem, że nie będziemy gotowi na zmierzenie się z nimi w takim stopniu, w jakim byśmy tego chcieli. Liczyłem jednak, że kibice pomogą nam podjąć walkę, pokazać na boisku ogień i tak właśnie się stało. Jestem przekonany, że gdybyśmy nie grali u siebie, nie udałoby się nam powrócić do swojej w tym meczu – ocenił Vital Heynen.

Biało-czerwoni zanotowali mały przestój w czwartym secie i w nim trener zdecydował się wpuścić na boisko trochę świeżej krwi. – Na parkiet weszło trzech nowych graczy i udało się odrobić punkt czy dwa, ale przede wszystkim pojawiła się nowa energia w drużynie – skomentował swoje zmiany selekcjoner biało-czerwonych. O ile Łukasz Kaczmarek i Grzegorz Łomacz weszli jedynie na chwilę, to Kamil Semeniuk zastąpił już do końca spotkania Michała Kubiaka. – Michał nie jest przyzwyczajony do przebywania na boisku tak długo. On wraca po kontuzji i ma swój limit energii na mecz, ale miał świetnego pierwszego seta i nawet ja byłem zaskoczony jego grą – mówił Vital Heynen.

Bez wątpienia pojedynek z serbską kadrą był wymagający dla biało-czerwonych. Zdarzało im się tracić kilkupunktowe prowadzenie, ale ostatecznie cieszyli się z wygranej. – Myślę, że to zwycięstwo ma przede wszystkim znaczenie mentalne. Teoretycznie zdawaliśmy sobie sprawę, że porażka nie przekreśla naszych szans, bo z grupy wyjdziemy, ale nasze samopoczucie byłoby zgoła odmienne po porażce przy pełnej hali w Tauron Arenie Kraków – podsumował belgijski szkoleniowiec.

W niedzielę jego podopiecznych czeka rywal z odrobinę niższej półki. O 20:30 ma rozbrzmieć pierwszy gwizdek pojedynku z Grecją. – Mecz z Serbią kosztował nas bardzo dużo energii i nie wiem jeszcze kto wybiegnie na parkiet w spotkaniu z Grekami. Być może część zawodników będzie potrzebowała odpoczynku, ale to się okaże na treningu. Wtedy wspólnie z resztą sztabu oraz z graczami zdecydujemy, kto zagra z Grecją – zapowiedział Vital Heynen.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Mistrzostwa Europy, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-09-05

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved