W turnieju o Puchar Prezydenta miasta Lublina LUK Politechnika pokonała Ślepsk Malow Suwałki, a Czarni Radom wygrali z Projektem Warszawa. Zwycięskie drużyny zagrają o pierwsze miejsce, a przegrani będą rywalizować o trzecie miejsce.
LUK Politechnika Lublin pokonał w pierwszym meczu o puchar prezydenta miasta Lublin 3:1 Ślepsk Malow Suwałki i zameldował się w finale. Mecz z ekipą z Suwałk by przedostatnim jakim lublinianie rozegrali w tym obiekcie. Spotkania w Pluslidze beniaminek będzie rozgrywał w hali Globus przy ulicy Kazimierza Wielkiego 8. Ekipa z koziego grodu źle zaczęła mecz ze Ślepskiem, w pierwszej partii spotkania górą byli przyjezdnie z północno-wschodniej Polski.
Trzy kolejne partie należały do gospodarzy, Biało-niebiescy przystąpili do meczu z gospodarzami w roli drużyny, która nie rozegrała do tej pory żadnej, oficjalnej gry kontrolnej. To sprawiło, że w grze suwalczan pojawiały się m.in. błędy typowo komunikacyjne. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala mają jednak przed sobą niezwykle intensywny harmonogram sparingów. Brak meczowego rytmu dawał się suwalczanom we znaki w wielu momentach piątkowego (03.09) spotkania. Siatkarze Ślepska Malow Suwałki w początkowych fragmentach setów prezentowali się lepiej niż w końcówkach poszczególnych partii. Dowodem na to może być trzeci set, w którym biało-niebiescy seryjnie tracili punkty po doskonałych zagrywkach Bartosza Filipiaka, atakującego Politechniki i skutecznych kontrach gospodarzy.
Przypomnijmy, że wcześniej lublinianie rozegrali mecze kontrolne. W Starej Kiszewie podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza zmierzyli się z Treflem Gdańsk. W pierwszym sparingu drużyna jego podopieczni przegrali po tie-breaku. W drugim starciu był nietypowy dla siatkówki remis 2:2 (trenerzy umówili się bowiem na rozegranie czterech setów). Lubelski szkoleniowiec w obu spotkaniach miał do dyspozycji wszystkich zawodników, z wyjątkiem Jakuba Strulaka, który przebywa na zgrupowaniu reprezentacji U-21.
LUK Politechnika Lublin – Ślepsk Malow Suwałki 3:1
(23:25, 25:19, 25:20, 25:20)
W drugim meczu tego turnieju Projekt Warszawa musiał uznać wyższość radomian. Mecz był bardzo nierówny o czym świadczą wyniki dwóch pierwszych setów, raz gładko wygrali radomianie, raz warszawianie. W trzecim po zaciętej grze na przewagi lepsi okazali się być radomianie. Jak się później okazało był to klucz do końcowego sukcesu. Dzień wcześniej radomianie zremisowali w meczu kontrolnym z Resovią 2:2.
Premierowa odsłona należała do zespołu z Radomia, który wygrał wysoko, bo do 18. W drugim secie górą byli warszawianie, którzy wygrali jeszcze wyżej – do 14. Trzeci set był bardzo zacięty. Radomianie długo odrabiali stratę, aż w końcu dogonili rywali i zwyciężyli na przewagi, do 26. Również w czwartej partii górą był zespół „Wojskowych” wygrywając do 21 i w całym meczu 3:1.
Projekt Warszawa – Cerrad Enea Czarni Radom 1:3
(18:25, 25:14, 26:28, 21:25)
źródło: Dziennik Wschodni, inf. prasowa, inf. własna
