Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Tomasz Kowalski: Mimo wyniku na styk była kontrola

Tomasz Kowalski: Mimo wyniku na styk była kontrola

fot. Piotr Sumara - PLS

Olimpia Sulęcin i BAS Białystok odrobiły kolejne zaległe spotkanie. Sulęcinianie pokonali BAS 3:0, powiększając przewagę nad zespołami, znajdującymi się w strefie spadkowej. – W końcówce te najważniejsze piłki, najważniejsze momenty w każdym secie były na naszą korzyść i to mnie bardzo cieszy. Można grać jak równy z równym, ale decydują ostatnie piłki, których często nam brakowało w poprzednich meczach – przyznał po pojedynku trener Tomasz Kowalski.

Po raz kolejny w tym sezonie BAS Białystok postawił się rywalom, ale nie poszła za tym zdobycz punktowa. W środę w ramach meczu 5. kolejki I ligi białostoczanie udali się do Sulęcina. Spotkanie zakończyło się ich porażką 0:3, chociaż w każdym secie decydujące były końcówki.

My nie przyjechaliśmy z nastawieniem, że mamy być pożarci. Potrafimy grać dobrą siatkówkę, ale w końcówkach zadecydowały nasze błędy własne, nic innego. Oczywiście Olimpia wygrała ten mecz, ale w końcówkach popełnialiśmy zupełnie niewymuszone błędy i nad tym musimy popracować, bo chyba widać, że gramy dobrą siatkówkę. Wierzę w ten zespół, w jego potencjał. Potrzebujemy tylko jeszcze trochę czasu, żeby dopracować szczegóły – skomentował nowy trener BAS-u, a zarazem prezes – Eugeniusz Iwaniuk.

Sulęcinianie są bardziej doświadczonym zespołem i widać było to szczególnie w decydujących momentach. Ponownie najlepiej punktującym siatkarzem drużyny z Sulęcina był Grzegorz Turek, który zdobył 17 punktów, a atakował z 67% skutecznością. – Mimo wyniku na styk była kontrola. Widać dużo większą pewność zawodników. W końcówce te najważniejsze piłki, najważniejsze momenty w każdym secie były na naszą korzyść i to mnie bardzo cieszy. Można grać jak równy z równym, ale decydują ostatnie piłki, których często nam brakowało w poprzednich meczach – przyznał Tomasz Kowalski. – Przeciwnik zdecydowanie był gorszy od nas na siatce. Są drużyny, z którymi ryzyko się opłaca, a są takie, gdzie trzeba przytrzymać tę zagrywkę. Nie skupiałem uwagi, żeby zawodnicy zwalniali rękę, ale wiedziałem, że nie 100% ryzyko w zagrywce da nam więcej, niż gdyby mieli zielone światło w tym elemencie. Na pewno to zdało egzamin. Na siatce dominowaliśmy – dodał szkoleniowiec Olimpii Sulęcin.

źródło: opr. własne, zachod.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-12-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved