Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > TL: Łódzkie starcie dla ŁKS-u Commercecon

TL: Łódzkie starcie dla ŁKS-u Commercecon

fot. Michał Szymański

Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź w siatkarskich derbach Łodzi okazały się lepsze od Grot Budowlanych. Podopieczne Michala Maska od początku narzuciły rywalkom swój styl gry . Budowlane wprawdzie po zaciętej końcówce wygrały drugą partię, ale dwie kolejne i tym samym zwycięstwo w meczu 3:1 przypadło w udziale siatkarkom ŁKS-u. Ełkaesiankom udał się tym samym rewanż za porażkę w pierwszych derbach, granych w listopadzie.

Derby Łodzi rozpoczęły się od zagrywek Katariny Lazović, a kontra Katarzyny Zaroślińskiej-Król dała ŁKS-owi prowadzenie 2:0 i utrzymywało się ono w kolejnych akcjach, gdyż ekipa trenera Maska była delikatnie lepsza w ataku (5:3). Po drugiej stronie boiska dobrze spisywała się Zuzanna Górecka. Po okresie wyrównanych wymian kolejna kontra Zaroślińskiej-Król zwiększyła przewagę do stanu 8:5, a po bloku duetu  Wójcik/Alagierska o czas poprosił trener Budowlanych. ŁKS prowadził wtedy 10:6. Po nim Alagierska dołączyła tym razem na skrzydle do Zaroślińskiej-Król i kolejny punkt padł znowu po bloku ŁKS-u. Budowlanym coraz trudniej było skończyć akcję, ale mimo problemów punkty zdobywała Veronica Jones-Perry. Cały czas rywalki utrzymywały jednak bezpieczną odległość punktową (15:11). Drugą przerwę na żądanie trener Krzyształowicz wykorzystał, gdy na środku Alagierska zatrzymała Lisiak. Dodatkowo Jones-Perry posłała atak w aut, a ŁKS prowadził wtedy 18:11. Siatkarki Budowlanych nie były w stanie jakkolwiek zagrozić przeciwniczkom, odrobiły zaledwie punkt, który w końcówce od razu zniwelował blok ekipy gości (15:22). ŁKS nie miał problemów, by kilka chwil później zakończyć tę partię zwycięstwem. Zrobił to podwójny blok na Jones-Perry.

Po przerwie kolejna odsłona rozpoczęła się od długiej wymiany, zakończonej przez Monikę Fedusio. Gdy po raz kolejny ta sama zawodniczka zagrała blok-aut, ekipa Budowlanych prowadziła 3:1. Tym razem to ŁKS miał problemy z punktowaniem w pierwszej akcji. Alagierska i Ninković  akcjami w bloku próbowały nakręcić grę swojego zespołu. Krótko później Lazović doprowadziła do remisu, a kolejny blok Ninković dał ŁKS-owi prowadzenie 8:7, które od razu zwiększyła kontrą Zaroślińska-Król. Gospodynie tego spotkania starały się trzymać blisko z wynikiem, walczyły o remis, ale kolejny blok ŁKS-u – tym razem na Fedusio, a także nieudany atak Jones-Perry sprawił, że podopieczne trenera Maska prowadziły 13:10.  Ciężar zdobywania punktów próbowała wziąć na siebie Julia Nowicka – dokładając oczka szczęśliwą obroną i kiwką, a różnica zaczęła topnieć. Gdy w aut uderzyła Lazović, na tablicy wyników pojawił się remis 16:16. W decydującą fazę seta drużyny weszły po czasie dla ŁKS-u, a już przy prowadzeniu Budowlanych. Dodatkowo Weronika Centka wykorzystała przechodzącą piłkę i było już 21:19 dla zespołu gospodarzy. ŁKS nie odpuszczał, Lazović huknęła z pola zagrywki, a to dało szansę w kontrze Zaroślińskiej-Król i był remis 21:21. W walce na siatce zimną krew zachowała Centka i to gospodynie były bliżej wygranej w secie. Partię zamknął blok Góreckiej na Aleksandrze Wójcik.

Na otwarcie seta zatrzymana została Górecka, ale autowy atak Zaroślińskiej-Król oddał prowadzenie Budowlanym (3:2). Nie trzeba było długo czekać na reakcję ŁKS-u, który odzyskał minimalną nadwyżkę po udanym bloku na lewym skrzydle 5:4. Zwiększył ją nieudany atak rywalek (7:5), choć niedługo później bok Centki wyrównał stan seta po 8. Gra była bardzo wyrównana, a na zagrania Ełkaesianek najczęściej atakiem odpowiadała Jones-Perry. ŁKS cały czas utrzymywał się na prowadzeniu, a nieudane zagranie rywalek dołożyło do niego kolejny punkt. Zareagował też trener Krzyształowicz prosząc o czas, bowiem gospodynie przegrywały już 13:16. Zespół trenera Maska był skuteczniejszy, ale mógł też liczyć na błędy przeciwniczek, dzięki czemu cały czas prowadził 18:15. Po następnej akcji, ze względu na problemy z mięśniem lewego uda, boisko opuściła rozgrywająca Budowlanych – Julia Nowicka. Ekipa gospodarzy jednak nie złożyła broni i po udanym bloku wyrównała po 18. Na boisku toczyła się zażarta i długa walka, a jedną z akcji zakończył blok Ninković/Wójcik. Następnie w aut uderzyła Jones-Perry i ŁKS prowadził 21:18. Kontrę dołożyła również Aleksandra Wójcik i Ełkaesianki były blisko wygranej w secie (22:18). Zamknęła go udana akcja Alagierskiej.

W pierwszych akcjach czwartej partii Budowlani znaleźli sposób na atak ŁKS-u i prowadzili 2:0. Ekipa trenera Maska szybko odpowiedziała i po kilku chwilach prowadziła 3:2. Blok Ninković zwiększył przewagę do dwóch punktów (5:3). Ta dość szybko urosła, bowiem źle w ataku zagrała Jones-Perry, a ŁKS wykorzystał kontrę i zrobiło się 9:5 dla zespołu gości. Nie pomogła przerwa dla Budowlanych, ponieważ po niej przeciwniczki dwa razy zagrały blokiem i prowadziły już 11:5. Dystans rósł coraz bardziej, a po udanej zagrywce swojej rozgrywającej oraz dwóch kontrach Lazović ŁKS prowadził 15:6. Sytuacja Budowlanych była coraz cięższa, a rywalki pewnie zmierzały po wygraną w całym meczu. Dystans wzrósł do dziesięciu punktów, ale podopieczne trenera Krzyształowicza zdołały odrobić część strat (14:20, 18:22). To jednak nie zatrzymało Ełkaesianek, które z bezpieczną przewagą dograły seta do końca i zgarnęły w meczu komplet punktów.

MVP: Magdalena Saad

Grot Budowlani Łódź –  ŁKS  Comerceccon Łódź 1:3
(17:25, 25:23, 22:25, 19:25)

Składy zespołów:
Budowlani: Nowicka (3), Lisiak (4), Górecka (15), Centka (6), Jones-Perry (17), Fedusio (14), Stenzel (libero) oraz Michalak, Lewandowska (1), Kędziora, Poreda (1) i Damaske (4)
ŁKS: Wójcik (15), Lazović (13), Ninković (11), Bongaerts (3), Alagierska (15), Zaroślińska-Król (13), Saad (libero) oraz Pasznik i Kalandadze (1)

Zobacz również:
Wyniki i tabela Tauron Ligi

Galeria zdjęć z meczu

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-01-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved