Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Rozgrywający ZAKSY: Staram się nie przeszkadzać

Rozgrywający ZAKSY: Staram się nie przeszkadzać

fot. PressFocus

– David to fantastyczny środkowy. Wystarczy mu nie przeszkadzać na środku. Im więcej ma piłek rozegranych, tym lepiej dla niego. W tym meczu miałby 100% skuteczności, gdyby nie mój głupi pomysł, aby wystawić mu krótką z tyłu – powiedział w mediach klubowych rozgrywający ZAKSY, Radosław Gil.

 

Wrócili do wygrywania

Na zwycięską ścieżkę wróciła Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która pokonała u siebie GKS Katowice. Potrzebowała do tego czterech setów, ale dla wicemistrzów Polski najważniejsze są zdobyte punkty. – Szczególnie w pierwszym i trzecim secie było bardzo ciężko. Rywale bardzo mocno zagrywali. Mieli bardzo wysoką skuteczność w ataku. Na początku nie mogliśmy poradzić sobie z zatrzymaniem Kuby Jarosza i Marcina Walińskiego. Trochę łatwiejszy był drugi set, ale to ze względu na to, że chłopaki bardzo dobrze zagrywali. Bartek Bednorz i David Smith zrobili mega robotę – powiedział rozgrywający, Radosław Gil.

 

Tak naprawdę dopiero od kilku dni trenuje on z kędzierzyńską ekipą. Wobec kłopotów zdrowotnych Marcina Janusza i Przemysława Stępnia został rzucony na głęboką wodę, ale udowodnił już, że potrafi pływać. – Staram się nie przeszkadzać i pomagać w jak największym stopniu. Z każdym dniem jest coraz lepiej, jeszcze muszę doszlifować rozegranie z Bartkiem Bednorzem, bo dopiero we wtorek zaczęliśmy się zgrywać. Wszystko przyjdzie z czasem. Najważniejsze są 3 punkty – dodał w rozmowie z Tomaszem Swędrowskim w Polsacie Sport nowy zawodnik ZAKSY.

 

Imponująca gra ze Smithem

Szczególnie imponująco wygląda jego współpraca z Davidem Smithem na środku siatki. W meczu z GKS-em amerykański środkowy dostał 15 piłek, z których skończył 14, notując 93% skuteczności. – Moim zdaniem jest to bardzo proste. David to fantastyczny środkowy. Wystarczy mu nie przeszkadzać na środku. Im więcej ma piłek rozegranych, tym lepiej dla niego. W tym meczu miałby 100% skuteczności, gdyby nie mój głupi pomysł, aby wystawić mu krótką z tyłu – dodał rozgrywający ekipy z Opolszczyzny.

 

W szeregach wicemistrza Polski ma grać on do momentu, kiedy do zdrowia wrócą kontuzjowani zawodnicy. – W ZAKSIE jestem do końca roku. Wszystko zależy od tego, kiedy chłopaki wrócą do zdrowia. Oczywiście, życzę im jak najlepiej. Mam nadzieję, że szybko wrócą do gry. Jeśli klub będzie mnie potrzebował, to zostanę i pomogę – podkreślił rozgrywający ZAKSY, przed którą wyjazd do Radomia, by tam zagrać o kolejne punkty. – Radomianie mają za sobą nieprzyjemną serię, będzie więc duża presja, aby nie przegrać tam spotkania – zakończył Radosław Gil.

 

Zobacz również
Łukasz Kaczmarek: Trudno się z tym pogodzić

źródło: Polsat Sport, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - materiały prasowe

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-11-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved