Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Puchar Polski > PP K: Bielszczanki jako ostatnie zameldowały się w ćwierćfinale

PP K: Bielszczanki jako ostatnie zameldowały się w ćwierćfinale

fot. Łukasz Krzywański

W ostatnim meczu 1/8 finału Pucharu Polski kobiet BKS BOSTIK Bielsko-Biała podejmował #VolleyWrocław. Lepiej w mecz weszły wrocławianki, ale w kolejnych partiach to bielszczanki wiodły prym i jako ostanie uzupełniły grono ćwierćfinalistek Pucharu Polski. W kolejnym etapie rozgrywek siatkarki z Bielska-Białej zmierzą się z Grot Budowlanymi Łódź.

Wrocławianki szybko wyszły na prowadzenie po bloku na Orvosovej. Dystans powiększał się, gdy błąd w ataku popełniła Świrad, o czas poprosił trener Piekarczyk (3:8). Nie brakowało długich wymian. Gospodynie wciąż nie potrafiły wyeliminować ze swojej gry błędów, gdy zablokowana została Szlagowska, jeszcze raz interweniował szkoleniowiec BKS-u (7:12). Po kolejnym punktowym bloku #VolleyWrocław było już 16:10 dla przyjezdnych. Udany atak Kariny Chmielewskiej i blok na Kocić skłoniły trenera Żarczyńskiego do poproszenia o czas (12:16). Wrocławianki miały problem z odbiorem zagrywek Martyny Świrad, gospodynie wykorzystywały kolejne kontrataki i po zagraniu Gabrieli Orvosovej doprowadziły do wyrównania (16:16). Dopiero po drugiej przerwie skutecznie zaatakowała Aleksandra Gromadowska (17:17). W końcówce bielszczanki odskoczyły nawet na 21:18, ale przez własne błędy straciły całą zaliczkę (22:22). Passa przy zagrywkach Yunieski Robles Batisty trwała, a atak z przechodzącej piłki Karoliny Fedorek dał ostatni punkt.

Podrażnione takim przebiegiem seta bielszczanki lepiej weszły w drugą odsłonę, po ataku Dominiki Pierzchały odskoczyły na 8:5. Za sprawą asów Julii Stancelewskiej wynik szybko się wyrównał (8:8). Ponownie kibice byli świadkami przedłużonych wymian. Po atakach Świrad i Aleksandry Kazały BKS odbudował przewagę, o czas poprosił trener Żarczyński (14:10). W kolejnych akcjach celną zagrywkę dołożyła Weronika Szlagowska, a gdy w ataku pomyliła się Gromadowska, ponownie interweniował wrocławski szkoleniowiec (18:11). Chociaż gra bielszczanek nie była pozbawiona błędów, dyktowały warunki na boisku (22:16). Poderwać do ataku wrocławianki starała się Andrea Kossanyiova, po jej dwóch atakach czas wykorzystał jeszcze trener Piekarczyk (22:18). Gdy błąd popełniła Orvosova, dystans stopniał do dwóch oczek (22;20). Po kolejnej interwencji szkoleniowca bielska atakująca zdobyła punkt. Zagranie z przechodzącej piłki Szlagowskiej dało piłki setowe BKS-owi. Drugą z nich wykorzystała Chmielewska.

Początek trzeciej partii grany był falami, zespoły wymieniały się prowadzeniem. Stopniowo jednak do głosu zaczęły dochodzić bielszczanki, które powiększały swoją przewagę. Wrocławianki miały problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku, po bloku na Kocić było już 14:7. Stopniowo #VolleyWrocław poprawiał swoją skuteczność, po asie Magdaleny Hawryły o czas poprosił trener BKS-u (15:12). Obie drużyny nie odpuszczały, ale więcej pomyłek popełniały przyjezdne. Po bloku na Kossanyiovej bielszczanki ponownie powiększyły dystans do sześciu oczek (20:14). Wrocławianki starały się walczyć, ale nie miały argumentów, by zatrzymać rozpędzone rywalki. W decydującym momencie dwa asy posłała Szlagowska, a ostatni punkt padł po bielskim bloku.

Ataki Niny Kocić otworzyły czwartego seta, pierwszy punkt dla gospodyń zdobyła dopiero Pierzchała (1:3). Ponownie nie brakowało błędów po obu stronach siatki (5:6). Gdy w ataku pomyliła się Bartkowska, która chwilę wcześniej weszła na boisko, o czas poprosił trener BKS-u (5:9). W kolejnych akcjach obie drużyny wymieniały się skutecznymi zagraniami, gospodynie wciąż musiały gonić wynik (9:13). Kolejne ataki Kazały sprawiły, że dystans stopniał (14:16). A gdy po czasie dla wrocławskiego szkoleniowca pomyliła się Adrianna Szady, na tablicy wyników pojawił się remis (16:16). Passę przeciwniczek zakończyła atakiem Kossanyiova (17:17). W kolejnych akcjach nie odpuszczała Szlagowska, obaj trenerzy rotowali składami. Po kontrataku Kazały ostatni czas w tej partii wykorzystał Mateusz Żarczyński (21:19). Blok BKS-u dał gospodyniom serię piłek meczowych (24:20). Kropkę nad i w całym meczu postawiła Alina Bartkowska.

MVP: Julia Mazur

BKS BOSTIK Bielsko-Biała – #VolleyWrocław 3:1
(22:25, 25:21, 25:16, 25:21)

Składy zespołów:
BKS: Kazała (20), Polak (1), Pierzchała (8), Świrad (10), Orvosova (12), Szlagowska (16), Mazur (libero) oraz Drabek (libero), Borowczak, Chmielewska (6) i Bartkowska (1)
#Volley: Kossanyiova (16), Szady (2), Kocić (11), Robles Batista (7), Fedorek (15), Stancelewska (2), Bodasińska (libero) oraz Kaczmar, Gromadowska (3), Hawryła (6) i Chorąza

Zobacz również:
Wyniki Pucharu Polski kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-02-09

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved