Końca dobiegła 18. kolejka TAURON 1.Ligi. Dużo emocji przyniosła rywalizacja PSG KPS-u Siedlce z Bogadanką Arką Chełm, która zakończyła się po tie-breaku. Pięciosetowy bój stoczyli także będzinianie, którzy musieli uznać wyższość BKS-u Visły Proline Bydgoszcz. Natomiast w Nowej Soli piątą porażkę w sezonie zanotowali siatkarz PZL Leonardo Avii Świdnik. Co jeszcze wydarzyło się w tej serii meczów?
NIESPODZIEWANE PORAŻKI LIDERA I WICELIDERA
Pięciosetowy bój stoczyli siatkarze MKS-u Będzin z BKS Visłą Proline Bydgoszcz. Ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się podopieczni Michala Masnego, którzy dobrą grę w ofensywie zaczynali od dobrego przyjęcia. Bydgoszczanie mecz zakończyli z 53% pozytywnego odbioru zagrywki, a będzinianie w tym elemencie mieli 36%. Dodatkowo przyjezdni zdobyli 13 punktów bezpośrednio z pola serwisowego, a gospodarze tylko 4. Poziom przyjęcia przełożył się na ofensywę – 53% skuteczności drużyny znad Brdy, 48% podopiecznych Wojciecha Serafina. Motorem napędowym bydgoskiego zespołu był Antoni Kwasigroch, który skończył 19 z 28 piłek (68% skuteczności), a do tego dołożył 5 asów serwisowych oraz blok. Natomiast ofensywna siła będzinian rozkładała się pomiędzy Mateusza Rećko a Brandona Koppersa. Rećko dostał 32 piłki a skończył 10, natomiast przyjmujący na 34 próby skończył 18.
Kolejną porażkę zanotowali także siatkarze wicelidera tabeli ze Świdnika. PZL Leonardo Avia Świdnik uległa w trzech setach nowosolskim kolibrom. Siatkarze MKST Astry Nowa Sól posłali siedem asów serwisowych, podczas gdy świdniczanie ani razu nie zapunktowali zagrywką. 61% skuteczności w ataku zanotował Tomasz Kryński, który w ostatecznym rozrachunku do dorobku drużyny dołożył 15 punktów. Kolejny dobry mecz zanotował Patryk Czyrniański. Natomiast z drugiej strony siatki swoją skuteczność stracił Damian Wierzbicki. Atakujący z 21 piłek skończył tylko 9.
FAWORYCI WYWIĄZALI SIĘ ZE SWOJEGO ZADANIA
Komplet punktów do ligowej tabeli dopisali siatkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki. Podopieczni trenera Mielnika w trzech setach rozprawili się z MCKiS-em Jaworzno. Największą różnicę między zespołami widać było w bloku – dziewięć punktowych ścian tomaszowian i tylko dwie w wykonaniu beniaminka. Dodatkowo w ofensywie Lechia Tomaszów Mazowiecki skończyła mecz z 61% skuteczności, a zespół z Jaworzna z 36%. Nie do zatrzymania byli Kristaps Smits (15 z 20 piłek) oraz Wiktor Musiał (13 z 24 ataków skończonych). Natomiast z drugiej strony siatki najlepiej punktujący zawodnik – Patryk Strzeżek skończył 8 ataków na 20 prób.
W trzech setach zakończył się mecz BBTS-u Bielska-Białej z Gwardią Wrocław. Wrocławianie mieli swoje momenty, jednak w decydujących fragmentach widać było lepszą grę po stronie bielszczan, którzy aż 10 punktów zdobyli z pola zagrywki. 100% skuteczność w ataku zanotował Bartłomiej Zawalski, który dołożył także dwa asy serwisowe oraz trzy punktowe bloki. Natomiast w szeregach Gwardzistów dobry mecz rozegrał Michał Godlewski – 13 ataków z 22 (69% skuteczności) oraz trzy bloki.
Komplet punktów zanotowali także siatkarze REA BAS-u Białystok. Podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego pokonali KGHM SPS Chrobry Głogów w czterech setach. Głogowianie co prawda lepiej zagrali blokiem – 13 punktów w tym elemencie przy 6 białostoczan. Jednak skuteczność Karola Rawiaka, Macieja Naliwajko oraz Jędrzeja Gossa była zdecydowanie lepsza niż skrzydłowych z Dolnego Śląska. Najlepiej w ofensywie poradził sobie Bartłomiej Skorek, który skończył 16 piłek z 28.
SIEDLCZANIE POSTRASZYLI ARKĘ
Do podziału punktów doszło w Siedlcach. Podopieczni Witolda Chwastyniaka doprowadzili do tie-breaka w starciu z Bogdanką Arką Chełm, gdzie walka o zwycięstwo toczyła się na przewagi. Ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się z chełmianie. Oba zespoły bardzo dobrze broniły i pracowały w elemencie bloku dając sobie szansę na kontrataki. Z obu stron siatki padło po jedenaście punktowych bloków, a także podejmowane było ryzyko w polu serwisowym. 61% pozytywnego odbioru zagrywek zanotował Paweł Rusin, który skończył także 13 z 30 piłek w ataku. Kolejny dobry mecz zanotowali Patryk Szwaradzki i Łukasz Łapszyński. Natomiast w szeregach drużyny z Siedlec 24 “oczka” zdobył Bartosz Kowalczyk, a 20 punktów dołożył Dawid Sokołowski.
WAŻNE PUNKTY KRAKOWIAN
Niezwykle cenne punkty w tej serii spotkań zapisali na swoim koncie siatkarze z Krakowa. Podopieczni Andrzeja Kubackiego wygrali w trzech setach z Olimpią Sulęcin, co pozwoliło im awansować na dwunaste miejsce w tabeli. Po raz kolejny liderem zespołu był Kajetan Tokajuk, który do dorobku drużyny dołożył 16 “oczek”. Z dobrej strony zaprezentował się także Jakub Kraut, który z 13 piłek skończył 7. W szeregach Olimpii Sulęcin ciężko szukać było jednego lidera, bardzo dobrą zmianę dał Tytus Nowik. Jednak AZS AGH Kraków wypracowało przewagę w każdym elemencie – osiem punktowych bloków, 52% skuteczności w ataku i tylko 13 błędów własnych w polu serwisowym. Natomiast sulęcinianie tylko trzy razy zatrzymali rywali, ofensywnie zakończyli mecz z 40% i popełnili 19 błędów w zagrywce.
MŁODZI SIATKARZE ZNÓW POSTRASZYLI
Podobnie jak w pierwszej rundzie również teraz młodzi siatkarze SMS-u PZPS Spała postawili rywalom z Kluczborka trudne warunki. Choć mecz zakończył się czterosetowym zwycięstwem Mickiewicza Kluczbork, to podopieczni Sebastiana Pawlika mieli swoje szanse i utrzymywali wysoki poziom. Tym razem liderem spalskiej drużyny był Mateusz Jańczyk. Młody przyjmujący zdobył 23 punkty. W ofensywie utrzymywał 53% skuteczności (20 skończonych piłek z 38). Natomiast w szeregach drużyny z opolszczyzny na wyróżnienie zasługuje postawa Jakuba Lewandowskiego. Środkowy zdobył 16 punktów – 13 atakiem oraz 3 blokiem i otrzymując statuetkę MVP pożegnał się z TAURON 1.Ligą, bowiem już w najbliższych dniach dołączy do Asseco Resovii Rzeszów.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
