Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Emocji jak na lekarstwo, Resovia nadal liderem, Jastrzębski Węgiel wyprzedził zawiercian

PL: Emocji jak na lekarstwo, Resovia nadal liderem, Jastrzębski Węgiel wyprzedził zawiercian

fot. Projekt Warszawa

W tej kolejce PlusLigi tylko jeden mecz rozstrzygnął się w czterech setach. 7 pozostałych zakończyło się dość jednostronnymi widowiskami 3:0. Tak było między innymi w ligowym klasyku pomiędzy Asseco Resovią i PGE Skrą Bełchatów, a także w derbach Opolszczyzny. W obu spotkaniach górą byli gospodarze, nie dając swoim rywalu pola do popisu. Resovia utrzymała pozycję lidera, a potknięcie w Iławie zawiercian wykorzystał Jastrzębski Węgiel, który awansował na 2. miejsce w ligowym zestawieniu.

Piątek 13 nie był szczęśliwy dla GKS-u Katowice, który po raz kolejny musiał przełknąć gorycz porażki. Tym razem nie ugrał ani jednego seta w starciu z LUK-iem Lublin. Goście dominowali w każdym elemencie, od zagrywki, przez przyjęcie po atak i blok. Liderem był Szymon Romać, który zdobył aż 20 punktów. Zespół z Katowic ma się o co martwić. –  Zawsze atmosferę budują wyniki, ale nie mogę powiedzieć, żeby u nas ona była tragiczna. Jest to jednak bardzo trudny moment, mierzymy si z nim już od dłuższego czasu, a ja na ten moment nie jestem w stanie znaleźć na niego recepty – mówił Grzegorz Słaby, trener podał się także do dyspozycji zarządu. LUK nadal ma spore szanse na fazę play-off, znajduje się bowiem na 9. miejscu w tabeli, a GKS wyprzedza jedynie radomian i BBTS.

Zmęczeni po podróży z Ankary zawiercianie byli zdecydowanie w słabej formie w walce z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Gospodarze pewnie wygrali dwie pierwsze partie, w trzeciej trener Michał Winiarski mocno zamieszał składem, sporo ożywienia wniósł rozgrywający Michał Kozłowski, ale jego zespół przegrał po walce na przewagi i z Iławy wyjechał bez wygrania chociażby seta. W słabej dyspozycji byli przyjmujący, a w składzie meczowym zabrakło Urosa Kovacevicia. Po stronie olsztynian dobrze znów spisał się za to Taylor Averill, który atakował z 93% skutecznością i odebrał statuetkę MVP. – Jeśli na boisku prezentujesz się jak drużyna, dajesz wszystko co masz, to jesteś w stanie wygrywać w mocnymi zespołami za trzy punkty. Tak było tydzień temu w Lublinie i tak było też teraz. Zagraliśmy bardzo dobrze, każdy dał z siebie wszystko – podsumował Amerykanin. Jego drużyna jest na 8. miejscu w tabeli, a Aluron CMC Warta Zawiercie spadła na 3. lokatę.

Pewnie swoje spotkanie wygrali siatkarze Ślepska Suwałki, którzy nie mieli większych problemów z pokonaniem Barkomu Każany Lwów. W szeregach gości gorsze spotkanie zagrał Wasyl Tupczij, natomiast swoje robił Bartosz Filipiak. Ślepsk zagrał z 60% skutecznścią ataku, postawił też 9 bloków. –  Myślę, że zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. To był poniekąd trudny mecz, ponieważ wiedzieliśmy, że musimy przerwać serię porażek, które ponieśliśmy w ostatnich kilku meczach. Tak, dobrze było wrócić na dobre tory. To z pewnością zaprocentuje w kolejnych meczach – mówił autor 3 z nich, Andreas Takvam.

Emocji nie przyniósł też ligowy klasyk. Asseco Resovia Rzeszów pewnie pokonała PGE Skrę Bełchatów. Gospodarze dominowali we wszystkich elementach, a bełchatowianie tylko raz zbliżyli się do rywali. Liderem rzeszowian był Maciej Muzaj, dobrze zagrali także środkowi, a grą swojej drużyny pewnie kierował Fabian Drzyzga. – Mieliśmy kilka obron, bloków, kilka szczęśliwych obron, ale to wszystko wynikało z naszej koncentracji i naszego dobrego podejścia. To podejście bardzo mnie cieszy, zwłaszcza biorąc pod uwagę naszą poprzednią porażkę – mówił Muzaj. Tym samym ekipa ze stolicy Podkarpacia umocniła się na pozycji lidera tabeli, a PGE Skra nadal w każdym meczu będzie musiała walczyć, aby myśleć o fazie play-off.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:

Więcej artykułów z dnia :
2023-01-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved