Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski mężczyzn > Pięć setów w sparingu biało-czerwonych z Japończykami

Pięć setów w sparingu biało-czerwonych z Japończykami

fot. Klaudia Piwowarczyk

Reprezentacja Polski mężczyzn przygotowuje się do udziału w Siatkarskiej Lidze Narodów. Zespół prowadzony przez Nikolę Grbicia ma za sobą pierwsze spotkanie towarzyskie z reprezentacją Japonii. Wynik czwartkowego sparingu rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku. W nim lepsi okazali się gospodarze i to na ich konto powędrowało zwycięstwo 3:2.

Polacy rozpoczęli spotkanie towarzyskie z Japończykami od minimalnej przewagi. Po ataku z 6. strefy Kamila Semeniuka biało-czerwoni prowadzili 4:2, a punkt z zagrywki Mateusza Poręby dał im przewagę 7:3. Jeszcze przez chwilę Polacy utrzymywali kilka punktów prowadzenia, jednak rywale rozpoczęli pogoń i zbliżyli się jedno „oczko”. Po ataku Rana Takahaskiego Japończyli tracili do naszej reprezentacji jeden punkt (15:16), ale w kolejnej akcji skutecznie zagrał Karol Kłos. Bład serwisowy po stronie gospodarzy dał biało-czerwonym prowadzenie 18:16, ale w odpowiedzi piłkę w aut posłał Semeniuk. Przez chwilę oglądaliśmy serię zepsutych zagrywek. Atak po bloku w wykonaniu Artura Szalpuka dał polskiej drużynie prowadzenie 20:19. W wyrównanej końcówce górą byli biało-czerwoni, którzy zwyciężyli 25:23, a ostatni punkt zdobył Kłos.

Drugiego seta Polacy rozpoczęli od prowadzenie 3:1, ale w ataku przełamał ręce bloku Nishida. Punkt dołożył jeszcze Ishikawa i mieliśmy remis po 3. Szczelny blok biało-czerwonych dał biało-czerwonym prowadzenie 5:4, a w kolejnej akcji w pustą przestrzeń kiwną Karol Butryn. Kiwka w wykonaniu Sekity dała kolejny remis (7:7). Żadna z drużyn nie mogła odskoczyć na większe prowadzenie. Gdy pomylił się Szalpuk, Japończycy mieli przewagę 12:11, ale w rewanżu Poręba popisał się pojedynczym blokiem. W drugiej części seta obie drużyny ponownie popełniały błędy na zagrywce. Atak Ishikawy dał Japończykom prowadzenie 21:19 i o czas poprosił trener Grbić. Biało-czerwoni nie tylko wyrównali stan seta, ale również po ataku Szapluka zdobyli jednopunktową przewagę (22:21). Tym razem o czas poprosił trener Blain. Prowadzenie przechodziło to na jedną, to na drugą stronę. Ostatecznie jednak triumfowali Japończycy 25:23.

Początek trzeciego seta to gra punkt za punkt. Po ataku Karola Kłosa mieliśmy remis 5:5, w kolejnej akcji ręce blokującym obił Kamil Semeniuk. Gdy Japończycy wyszli na dwupunktowe prowadzenie (11:9) o czas poprosił Nikola Grbić. Pewniej grali jednak gospodarze tego meczu towarzyskiego, którzy zdobyli cztery punkty przewagi (18:14). Plas Rana Takahaskiego  zwiększył prowadzenie Japończyków do pięciu „oczek” (22:17). W końcówce japoński zespół grał zdecydowanie szybciej, co przyniosło im efekt w postaci wygranej 25:18.

Czwarta odsłona meczu rozpoczęła się, podobnie jak poprzednie, od wyrównanej walki obu ekip. Po dwóch atakach Kłosa biało-czerwoni wyszli na prowadzenie 9:6. Gdy piłkę w aut zaatakował Nishida, przewaga Polaków wzrosła do czterech „oczek” (12:8). Błąd przyjęcia zagrywki w polskim zespole zmniejszył straty Japończyków do dwóch punktów, ale w kolejnej akcji Szalpuk obił blok. 21:17 biało-czerwoni prowadzili po ataku ze środka Mateusza Poręby. Gdy dwa punkty z rzędu powędrowały na konto naszych rywali, o przerwę poprosił trener Grbić. Nasi reprezentanci nie odpuścili, seta zakończył atakiem Karol Kłos. Polacy wygrali do 22 i doprowadzili do tie-breaka.

W piątej odsłonie spotkania po zepsutej zagrywce Butryna na prowadzenie 5:3 wyszli gospodarze, a w kolejnej akcji atak przestrzelił Semeniuk. Polacy musieli gonić wynik. W ataku z 6. strefy nie pomylił się tym razem Semeniuk, ale Szalpuk posłał zagrywkę w siatkę. Gdy atak zepsuł Butryn, o czas poprosił trener Grbić, a Japończycy prowadzili już 8:4. Blok duetu Semeniuk/Poręba zmniejszył straty biało-czerwonych do jednego „oczka” i tym razem o przerwę musiał prosić trener Blain. Chwila rozmowy przyniosła skutek, zespół japoński ponownie odskoczył na cztery punkty (12:8). Po ataku Myiaury gospodarze mieli pierwszą piłkę meczową (14:11). Tej wprawdzie nie wykorzystali, ale w kolejnej akcji Butryn posłał zagrywkę w siatkę i tym samym Japończycy wygrali 15:12, a spotkanie 3:2.

Japonia – Polska 3:2
(23:25, 25:23, 25:18, 22:25, 15:12)

Składy zespołów:
Polska: Łomacz (1), Butryn (10), Kłos (12), Poręba (13), Semeniuk (12), Szalpuk (18), Szymura (libero) oraz Szymański, Dulski (2), Sawicki i Firlej
Japonia: Nishida (12), Onodera (9), Yamauchi (6), Takahashi (19), Ishikawa (18), Yamamoto (libero) oraz Fukatsu, Miyaura (12) i Kai

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski mężczyzn, rozgrywki towarzyskie

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-06-01

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved