LUK Politechnika Lublin z bardzo dobrej strony zaprezentowała się podczas drugiego dnia turnieju PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki, które rozgrywane jest na Monta Beach Volley Club. Lublinianie odnieśli dwa zwycięstwa pokonując drużynę VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 2:1 i BKS Visłę Bydgoszcz 2:0. Ponieśli natomiast porażkę z KGHM Curpum Lubin 1:2. – Gra w tym turnieju była świetną odskocznią – powiedział Paweł Rusin, przyjmujący lubelskiego zespołu.
W pierwszym meczu turnieju PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki przegraliście z Cuprum Lubin 1:2. W kolejnych dwóch udało się wam odnieść zwycięstwa, pokonaliście odpowiednio zespół VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 2:1 i BKS Visła Bydgoszcz 2:0, dzięki czemu mieliście do ostatniego spotkania szanse na awans do turnieju finałowego, który zostanie rozegrany w Gdańsku.
Paweł Rusin: –Wszystko było w grze. O tym, czy awansujemy do turnieju finałowego musieliśmy czekać, aż do rozstrzygnięcia ostatniego meczu pomiędzy lubinianami i warszawianami. Mieliśmy nadzieję, że zespół z Lubina nie odpuści i będzie walczył o komplet wygranych (rozmowa przeprowadzona przed ostatecznym rozstrzygnięciem meczu KGHM Cuprum Lubin – VEVRA Warszawa ORLEN Paliwa. Warszawianie wygrali po zaciętym boju 2:1 – przyp. red.). My zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy w tych dwóch ostatnich spotkaniach. W pierwszym niestety zagraliśmy nieco słabiej.
Jak grało się wam na piasku?
–Na piasku gra się zupełnie inaczej na hali. Nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Warto dodać, że jesteśmy w okresie przygotowawczym i w trakcie ciężkiej siłowni. To okres mniej przyjemnej pracy dla siatkarzy. Na pewno gra w PreZero Grand Prix była świetną odskocznią. Przez weekend nie siedzieliśmy w domu, tylko mogliśmy sobie pograć.
Rozpoczęliście przygotowania do nowego sezonu 2020/21 TAURON 1. Ligi. W Lublinie zbudowano bardzo ciekawą i wydaje się silną drużynę, która ma walczyć o awans do PlusLigi.
-To prawda, będziemy walczyć o PlusLigę, ale trzeba pamiętać, że będzie wiele innych ekip, które również będą mocne. Będziemy robić wszystko, żeby zrealizować nasz cel, który zarząd postawił przed sezonem. Jednak osobiście zdaje sobie sprawę, że to nie będzie takie proste.
źródło: tauron1liga.pl
