Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > II liga mężczyzn > Marcin Jarosz: Fajnie byłoby powalczyć o coś więcej

Marcin Jarosz: Fajnie byłoby powalczyć o coś więcej

fot. Przemysław Rokitowski

– Fajnie byłoby powalczyć o coś więcej, ale podchodzimy do tego bardzo spokojnie i obiektywnie, gdyż wiemy, że nie tylko Bielawianka wzmocniła się w tym sezonie. Pierwszym celem będzie znalezienie się w czołowej czwórce naszej grupy, która będzie walczyła o awans do turniejów półfinałowych – powiedział Marcin Jarosz, szkoleniowiec Bielawianki Bielawa.

Mimo, że koronawirus negatywnie wpłynął na budżety poszczególnych drużyn, to jednak są także takie, które w międzysezonowej przerwie dokonały znaczących wzmocnień. Wśród nich jest Bielawianka Bielawa, która ściągnęła trzech doświadczonych zawodników, którzy mają stanowić jej trzon. Mowa o Marcelu Gromadowskim (atakujący), Bartłomieju Dzikowiczu (przyjmujący) oraz Mariuszu Gacy (środkowy). – Ściągnęliśmy trzech doświadczonych siatkarzy. Byli to czołowi zawodnicy swoich zespołów z poprzednich lat i prezentowali siatkówkę na najwyższym poziomie. Od wielu lat znam ich prywatnie, dlatego też przystali na bielawskie warunki i zgodzili się stworzyć razem ze mną, z zawodnikami z ubiegłych sezonów oraz nowymi, młodymi chłopakami team, który będzie mieszanką doświadczenia z młodością. Dlatego też liczymy na ich stalowe nerwy w decydujących akcjach. Młodsi zawodnicy będą mogli uczyć się od tych bardziej doświadczonych. To powinno działać na plus. Na razie wszystko fajnie wygląda – powiedział Marcin Jarosz, szkoleniowiec zespołu z Bielawy.

Od połowy sierpnia Bielawianka wróciła do treningów. – Przygotowania zaczęliśmy 17 sierpnia, a od 21 sierpnia przeszliśmy do piłek. W pierwszych dniach byliśmy w terenie, a teraz będziemy bawić się już z piłkami w sali – skomentował Jarosz, który wcześniej dał zawodnikom zalecenia odnośnie indywidualnej pracy. – Zawodnicy zrobili to, o co ich prosiłem, czyli siłownię i delikatne bieganie. Było widać tego efekty. Na razie skupialiśmy się na wytrzymałości i sile. Dopiero przeszliśmy do piłek. Za jakiś czas będę mógł coś więcej powiedzieć o formie zawodników – dodał.

Już w najbliższy weekend bielawianie rozegrają pierwsze mecze kontrolne. Udadzą się na weekendowy turniej do Milicza, gdzie zmierzą się z gospodarzami, Sobieskim Żagań oraz pierwszoligową Gwardią Wrocław. Następnie 12 września rozegrają jednodniowy turniej w Wałbrzychu. – Rozgrywki ligowe zaczną się 26 września. Szukam jeszcze przed początkiem ligi jakiegoś sparingpartnera, żeby jeszcze zagrać ze dwa mecze kontrolne – wyjaśnił Jarosz.

W minionych sezonach jego podopieczni w czwartej grupie potrafili sprawić pojedyncze niespodzianki, ale nie walczyli o czołowe lokaty. W nadchodzących rozgrywkach ma się to zmienić. Drużyna z Bielawy ma znaleźć się nie tylko w czołowej czwórce, ale także powalczyć o coś więcej. – Fajnie byłoby powalczyć o coś więcej, ale podchodzimy do tego bardzo spokojnie i obiektywnie, gdyż wiemy, że nie tylko Bielawianka wzmocniła się w tym sezonie. Pierwszym celem będzie znalezienie się w czołowej czwórce naszej grupy, która będzie walczyła o awans do turniejów półfinałowych. Natomiast myślę, że wszyscy będziemy mieli wyższe cele – zaznaczył szkoleniowiec Bielawianki.

Obecnie poszczególne zespoły przygotowują się do startu rozgrywek, ale wciąż jest wiele niewiadomych. Wciąż istnieje groźba, że mecze będą się odbywały bez kibiców, a ewentualne przypadki koronawirusa wśród siatkarzy mogą sparaliżować rozgrywki. – Liczę, że rozgrywki się odbędą. Czy będą one z kibicami, czy bez – wszystko będzie zależało od tego jak będzie rozwijał się koronawirus. Wiadomo jednak, że przy kibicach gra się zupełnie inaczej niż przy pustej hali. Dlatego mam nadzieję, że sytuacja się uspokoi, a my będziemy mogli walczyć na boisku przy dopingu kibiców – zakończył Marcin Jarosz.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, II liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-08-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved