Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Puchar Polski > Marcin Janusz: Takie turnieje rządzą się swoimi prawami

Marcin Janusz: Takie turnieje rządzą się swoimi prawami

fot. Klaudia Piwowarczyk

W pierwszym półfinale Pucharu Polski kędzierzynianie dość pewnie pokonali graczy Aluronu CMC Wartę. Tylko w trzecim secie długo musieli gonić swoich rywali, by ostatecznie zwyciężyć do 19. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo udowadniają, że w decydujących i najważniejszych momentach w dalszym ciągu ciężko będzie ich pokonać. Imponująco wyglądała ich gra blokiem. W tym elemencie zwyciężyli 16:2. Teraz czekają na swojego rywala półfinałowego, którego wyłoni starcie Jastrzębskiego Węgla z Resovią Rzeszów.

O podsumowanie spotkania pokusił się Marcin Janusz. Rozgrywający Grupy Azoty ZAKSA przy dobrym przyjęciu nie miał problemów z dystrybucją piłek, a jego koledzy byli skuteczni w ataku. – Bardzo się cieszymy. Jesteśmy zadowoleni, ale cały czas myślimy o tym, że przyjechaliśmy tutaj walczyć o zwycięstwo. Zadowolenie jest przede wszystkim z tego, że udało się zamknąć ten mecz w trzech setach. W dwóch partiach mieliśmy trochę problemów i musieliśmy gonić. Teraz skupiamy się już na meczu niedzielnym – powiedział. Największa dysproporcja była widoczna w elemencie bloku, w którym jego ekipa zwyciężyła 16:2. – W tym sezonie pokazujemy, że blok jest jednym z naszych największych atutów. Nie mamy w nim dziur, jesteśmy bardzo zdyscyplinowani taktycznie i pewnie ciężko się gra przeciwko nam – dodał.

Skrzydłowi zawiercian nie grali najlepszego meczu. W połowie drugiej partii na boisku pojawił się Dawid Dulski, co nieco odmieniło grę Jurajskich Rycerzy. – Zawodnik z potężnymi warunkami fizycznymi, który może dostawał trochę mniej szans. W tak ważnym meczu pod ogromną presją dostał szansę i pokazał się bardzo dobrze. Mieliśmy troszkę problemów, żeby go zatrzymać, ale w tych najważniejszych momentach pokazaliśmy, że blok oraz organizacja gry w postaci cierpliwości oraz trzymania się taktyki zaprocentowało. To jest nasza siła w tym sezonie – stwierdził Marcin Janusz.

Obrońcy tytułu po raz kolejny udowadniają, że choć w lidze zdarzają im się potknięcia to są przygotowani na najważniejsze mecze w sezonie. Tak było w starciu z zawiercianami w play-off Ligi Mistrzów oraz w tym meczu. W trzecim secie choć przegrywali czterema punktami to potrafili go wygrać do 19. – Oby tak było. Trochę się tak utarło, że jak trzeba grać to gramy. Myślę, że trochę tak jest. Trzeba sobie zdawać sprawę, że ten sezon jest bardzo wyczerpujący. Oczywiście wychodząc na boisko staramy się grać jak najlepiej, ale sterowanie formy na najważniejsze momenty jest. Nie da się grać cały sezon bardzo dobrze. My ufamy sztabowi, że jak przychodzą ważne momenty to będziemy w najlepszej dyspozycji – ocenił.

W niedzielnym finale zmierzą się ze zwycięzcą meczu Jastrzębski Węgiel kontra Asseco Resovia Rzeszów. Jakie ma przewidywania na ten pojedynek Janusz? – Takie turnieje rządzą się swoimi prawami. Zadecyduje dyspozycja dnia. Są to drużyny o zbliżonym potencjale do siebie. Jeśli miałbym na coś stawiać to w spotkaniu tym nie będzie trzech setów – zakończył.

GALERIA Z MECZU

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-02-25

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved