Na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego pozostało coraz mniej niewiadomych. Wszystko wskazuje na to, że ligę opuszczą Solna Wieliczka i Karpaty Krosno. Wciąż trwa walka o ostatnie premiowane miejsce w fazie play-off. W potyczce tej liczą się Płomień, Wieżyca oraz Legionovia.
LIDER NIE ZWALNIA TEMPA
Lider tabeli z problemami wygrał z ostatnią Solną Wieliczka 3:0. Nowodworzanki mają osiem punktów przewagi nad drugim Sokołem Mogilno. Wszystko wskazuje na to, że siatkarki z Nowego Dworu Mazowieckiego zakończą rundę zasadnicza na pierwszym miejscu. Solna Wieliczka jest w beznadziejnej sytuacji. W dalszym ciągu zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Drużyna z Małopolski ma teoretyczne szanse na pozostanie w I lidze. Chcąc myśleć o utrzymaniu Solna musi wygrać wszystkie cztery mecze oraz musi liczyć na pozytywne rozstrzygnięcia w innych spotkaniach.
Niespodziewana porażka
W meczu dwóch beniaminków lepszy okazał się zespół z Imielina. O porażce pilanek zadecydowała duża ilość błędów własnych – 32. MKS Copco lepiej spisał się w polu zagrywki (6-5) oraz w bloku (9-6), zanotował 17 wybloków. Najwięcej punktów dla przyjezdnych zdobyła Patrycja Wardęga – 15, takim samym dorobkiem punktowym legitymowała się w drużynie znad Gwdy Alina Bartkowska. Pilanki zajmują trzecie miejsce tracą do Sokoła pięć punktów. Z kolei MKS spadł w tabeli na piąte miejsce, traci jeden punkt do BAS-u Białystok.
SAN-Pajda na fali
Jarosławianki wywiozły cenne trzy punkty ze Stężycy. Po pierwszym wygranym secie trener gospodyń Dawid Michor dokonał roszad w składzie. Zmienniczki nie podjęły rywalizacji, wyraźnie przegrały trzy kolejne partie. Najskuteczniejszą zawodniczką tego spotkania była Katarzyna Saj, zdobywczyni 20 punktów. Zwycięstwem tym biszkopty przypieczętowały swój udział w fazie play-off. Mają pięć punktów przewagi nad dziewiątą Wieżycą i dziesiątym Płomieniem.
Zwycięstwo na wagę utrzymania
Tak można podsumować triumf Płomienia w Białymstoku. Mecz był zacięty i emocjonujący. Dwa sety były rozgrywane na przewagi. W ostatecznym rozrachunku z dwóch bezcennych punktów cieszyły się sosnowiczanki. Była to wygrana na wagę prolongaty ligowego bytu. Płomień po tym zwycięstwie ma 28 punktów, tyle samo co Wieżyca, zajmuje dziewiąte miejsce. – W tym meczu zagrałyśmy zespołowo, każda z nas dała z siebie wszystko. W naszej grze było trochę nieporozumień, nie potrafiłyśmy się porozumieć dlatego doszło do tie-breaka. Mam nadzieję, że kontuzja kolana nie okaże się zbyt poważna – powiedziała Oliwia Laszczyk, MVP tego spotkania. Zupełnie odmienne nastroje panowały w ekipie BAS-u. – W tym meczu zagrałyśmy przeciwko sobie, popełniłyśmy dużo błędów w zagrywce, ataku. Musimy się zastanowić co się z nami stało. Nasze rywalki nas nie zaskoczyły, jestem zdziwiona dlaczego zajmują tak niskie miejsce. Nie zlekceważyłyśmy tej drużyny, nie patrzyłyśmy na ich miejsce w tabeli, ta drużyna ma duży potencjał – zakończyła Barbara Sokolińska, kapitan białostockiej drużyny.
Gospodynie lepsze w meczu o „życie”
W meczu dwóch drużyn, który miał ważne znaczenie w kontekście gry zachowanie ligowego bytu Legionovia wygrała z Karpatami Krosno 3:0. Zwycięstwo to pozwoliło drużynie z Mazowsza przesunąć się na 10. miejsce w tabeli, gospodynie są bardzo bliskie utrzymania. Sytuacja krośnianek jest bardzo trudna po tej porażce. Karpaty tracą osiem punktów do poznanianek. Najbliższy, wyjazdowy mecz drużyny z Podkarpacia z Nike może zadecydować o przyszłości tej ekipy.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
