Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > Magdalena Trojnar: Idealnie się uzupełniamy

Magdalena Trojnar: Idealnie się uzupełniamy

fot. Michał Szymański

W 21. kolejce I ligi kobiet siatkarki Asotry Płomień Sosnowiec wyszły z bardzo trudnej sytuacji i mimo przegrywania w meczu 0:2 wygrały go 3:2. To było dwunaste zwycięstwo sosnowiczanek w tym sezonie, a beniaminek rozgrywek plasuje się obecnie na piątym miejscu w tabeli. –  Przed sezonem nie wszyscy w nas wierzyli, ale poprzez naszą walkę, determinację i zaangażowanie udowodniłyśmy, że nie jesteśmy zespołem do bicia. Zyskałyśmy na pewno dużo pewności siebie. Uważam, że stałyśmy się niewygodnym przeciwnikiem dla wielu drużyn i wcale mnie to nie dziwi (uśmiech) – powiedziała Magdalena Trojnar.

 

Zespołowość jest nadal najsilniejszą bronią waszej drużyny?

Magdalena Trojnar: Zdecydowanie tak. Uważam, że było kilka takich meczów, gdzie niekoniecznie prezentowałyśmy swój poziom. Właśnie w tych gorszych momentach ta zespołowość sprawiała, że mimo gorszej dyspozycji wychodziłyśmy z opresji i niejednokrotnie pomogło nam to wygrać mecz. Myślę, że idealnie się uzupełniamy i gdyby ktoś zapytał jak powinien funkcjonować zespół albo czym jest prawdziwa drużyna to mogłybyśmy być idealną definicją tego słowa.

Jako pierwsza zostałaś wybrana „Płomyczkiem Meczu” – pamiętasz kiedy to było?

Oczywiście, że pamiętam (uśmiech). Było to po naszym pierwszym meczu ligowym, który zagrałyśmy w Poznaniu. Chyba nikt się wtedy nie spodziewał, że wywieziemy punkty z tak trudnego terenu. Radość, która nam wtedy towarzyszyła jest nie do opisania. A jeśli chodzi o tytuł „Płomyczka Meczu” to było to bardzo miłe wyróżnienie, za które serdecznie dziękuję.

Od tego czasu za wami 19 spotkań ligowych i dwa pucharowe, czy coś się zmieniło od tego pierwszego ligowego meczu?

Przed sezonem nie wszyscy w nas wierzyli, ale poprzez naszą walkę, determinację i zaangażowanie udowodniłyśmy, że nie jesteśmy zespołem do bicia. Zyskałyśmy na pewno dużo pewności siebie. Uważam, że stałyśmy się niewygodnym przeciwnikiem dla wielu drużyn i wcale mnie to nie dziwi (uśmiech).

Teraz zdecydowanie bliżej wam do końca rundy zasadniczej niż do jej początku. Spodziewałaś się, że rywalizacja tak mocno nam się wyrówna?

Od początku wiedziałam, że liga będzie bardzo wyrównana. Przypuszczałam, że jeden czy dwa zespoły odskoczą reszcie, a pozostałe drużyny będą się „biły” o jak najwyższą pozycję w tabeli. Nie ma zespołu, który nie przegrał meczu dlatego póki piłka w grze wiele jeszcze może się wydarzyć.

Ten ostatni mecz z Częstochowianką na długo pozostanie w mojej głowie. Gdy na tablicy świeciło się już 2:0 dla przeciwniczek, o czym wtedy myślałaś?

Byłam poirytowana, dlatego że pomimo dobrej gry przegrywałyśmy. Z drugiej strony wiedziałam, że tanio skóry nie sprzedamy. Mamy w końcu doświadczenie w odrabianiu strat (uśmiech). Wierzyłam w to, że uda nam się odwrócić losy meczu.

Składanie broni, kiedy piłka w grze, chyba nie leży jednak w waszej naturze.

Tak jak mówisz, składanie broni nie jest w naszym stylu. Zespół z Częstochowy postawił wysoko poprzeczkę i w dwóch pierwszych setach był o te kilka piłek lepszy. Później złapałyśmy odpowiedni rytm i dyktowałyśmy warunki gry. Do końca meczu utrzymałyśmy koncentrację i to my cieszyłyśmy się ze zwycięstwa.

Masz jeszcze siłę na walkę w tych ostatnich czterech meczach rundy zasadniczej?

Dużo grania mamy już za sobą, w tym aż osiem tie-breaków. O zmęczeniu staram się nie myśleć. Zbliża się najważniejsza część sezonu i na tym staram się skupić moją uwagę. Mam nadzieję, że będziemy w dobrej dyspozycji w meczach,  które są przed nami i że będzie dane nam zagrać w play-off.

Ciągle macie na to realne szanse. Tak samo ciągle jesteście beniaminkiem tych rozgrywek – mieliście przecież się utrzymać…

Mówi się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. W naszym przypadku właśnie tak jest. Pokazałyśmy nie raz, że potrafimy grać w siatkówkę i wygrywać z mocnymi zespołami, ale niestety też miałyśmy swoje gorsze momenty. Jesteśmy bardzo ambitne, dlatego chcemy skończyć rozgrywki na jak najwyższym miejscu w tabeli. Natomiast mamy przed sobą jeszcze cztery bardzo trudne mecze do rozegrania w rundzie zasadniczej, na których musimy się skupić w stu procentach. Będzie to ciężki orzech do zgryzienia, ale zrobimy wszystko co w naszej mocy, by uzbierać jak najwięcej punktów.

źródło: asotraplomiensosnowiec.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved