Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Kapitan białostoczan: Jesteśmy silnym, zgranym zespołem i wrócimy tam gdzie nasze miejsce

Kapitan białostoczan: Jesteśmy silnym, zgranym zespołem i wrócimy tam gdzie nasze miejsce

fot. BAS Białystok

Drużyna REA BAS-u Białystok przerwała serię porażek, a w 13. kolejce pokonała Gwardię Wrocław. Na dwie kolejki przed końcem pierwszej rundy białostoczanie plasują się na dziewiątym miejscu w tabeli. -Nie sugerowałbym się tym że zdarzyło nam się w ostatnich meczach to potknięcie bo jesteśmy silnym, zgranym zespołem i wrócimy tam gdzie nasze miejsce – mówił w rozmowie ze Strefą Siatkówki kapitan, Maciej Naliwajko. 

 

WRESZCIE W PODSTAWOWYM SKŁADZIE

Długo czekałeś na to, żeby rozpocząć mecz w wyjściowym składzie i  w końcu nadszedł ten dzień, jak ci się grało?

Maciej Naliwajko: – Wyczekiwanie faktycznie było długie, ale grało mi się bardzo dobrze. Powiedzmy sobie szczerze, że w grach zespołowych sportowiec musi być cierpliwy – często o grze decyduje wizja trenera, forma fizyczna. Początek sezonu mieliśmy bardzo dobry, ten skład który wchodził na boisko zdawał egzamin. Cierpliwie robiłem swoje, jako kapitan zawsze chce wnieść do zespołu jak najwięcej jakości jak już jestem na boisku, pomóc chłopakom i przede wszystkim bawić się tą siatkówką. 

I to było w tym meczu widać, przełamujecie serię porażek, one gdzieś trochę was podłamały?

– Może nie tyle podłamała, co byliśmy zaskoczeni że aż tyle meczów z rzędu przegraliśmy. Zwłaszcza, że były to zespoły z którymi, przy pełnym szacunku dla rywali, powinniśmy wygrać albo przynajmniej mieć większe zdobycze punktowe. Na pewno liczyliśmy na dużo więcej, bo apetyty po tym dobrym początku sezonu były i w dalszym ciągu są ogromne. Teraz musimy wrócić do swojej dobrej dyspozycji na przestrzeni kilku spotkań, a nie tak żeby to był jeden dobry mecz. Za tydzień jedziemy na ciężki teren do Kluczborka, ale wierzę że z meczu na mecz będziemy grać coraz lepiej.

 

WYMUSZONA ZMIANA ROZGRYWAJĄCEGO

 

W ostatnich meczach nie grał Michał Witkoś, ta wymuszona zmiana na tak newralgicznej pozycji jak rozegranie odbija się na Was?

– Tak, Dawid (Gruszczyński – przyp. redakcji) potrzebuje na tym poziomie ogrania, zwłaszcza że między drugą ligą a pierwszą jest jednak przeskok. Także pewnie potrzebuje nabrać tej pewności siebie, a ta wygrana i zasłużona nagroda MVP na pewno da mu więcej pewności oraz jakości w kolejnych meczach. Godnie zastępuje Michała, a że tak trafiło że w tych poprzednich spotkaniach przegraliśmy to trudno.

Jest coś co szczególnie wpłynęło na takie rezultaty?

– Moim zdaniem na taki układ meczów wpłynęła postawa całej drużyny, mieliśmy maraton wyjazdów, ale nie chce szukać usprawiedliwienia bo taki jest sport – dwie drużyny chcą wygrać i wygrywa lepszy, tak się złożyło że tamte zespoły w tym momencie były po prostu lepsze.

POWRÓT NA WŁAŚCIWE MIEJSCE


Jesteś doświadczonym zawodnikiem, niejedno już widziałeś, a to też twój kolejny sezon tutaj w Białymstoku – jak patrzysz na rozwój tej drużyny to czujesz dumę?

– Oczywiście, że tak! Pojawiłem się tutaj z powrotem, bo jestem stąd, trzy sezony temu. W pierwszym roku awansowaliśmy do TAURON 1.Ligi, co było naszym celem. W zeszłym roku osiągnęliśmy cel minimum jakim było utrzymanie ale przede wszystkim podnoszenie jakości naszej gry. W tym sezonie, tak jak zaczęliśmy ten sezon co podkreślę po raz kolejny, widać było tą dobrą pracę i ciągłość, bez dużych zmian, a tylko dobieranie odpowiednich ludzi – zarówno charakterologicznie jak i sportowo. Wierzymy w to co robimy na treningach, wierzymy w to jak ten zespół jest prowadzony. Wszystko się dobrze poskładało – odpowiedni ludzie w odpowiednim miejscu, więc bardzo jestem dumny z tego jak klub się rozwija, zarówno sportowo jak i organizacyjnie.

Nieuchronnie zbliżamy się do końca pierwszej rundy, a w ligowej tabeli panuje coraz większy ścisk. Zajmowane miejsca zaczynają oddawać potencjał zespołów?

– Przed chwilą byliśmy dużo wyżej, a teraz mamy to co mamy i musimy walczyć żeby znowu wrócić do górnej części tabeli, w którą celujemy. Play-offy to jest nasz cel, to się nie zmienia. Na przestrzeni całego sezonu trzeba pokazać równą i dobrą dyspozycję, tak by osiągnąć cel. Połowa sezonu może troszeczkę zweryfikuje i na pewno pokaże rozkład sił. Natomiast, w naszym przypadku, nie sugerowałbym się tym że zdarzyło nam się w ostatnich meczach to potknięcie bo jesteśmy silnym, zgranym zespołem i wrócimy tam gdzie nasze miejsce.

Zobacz również
REA BAS Białystok przełamał serię porażek 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-12-10

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved