Zespół z Tarnowa wygrał 3:0 z Olimpią Jawor. Mecz nie miał większej historii, toczył się pod wyraźne dyktando przyjezdnych. Dzięki temu zwycięstwu tarnowianki wciąż liczą się w grze o pierwszą czwórkę. Jaworzanki są jedną nogą w drugiej lidze, w ich przypadku musiałby przytrafić się prawdziwy siatkarski cud, aby przedłużyły swój ligowy byt.
Tarnowianki od samego początku meczu narzuciły swój styl gry gospodyniom. Miejscowe siatkarki miały duże problemy z przyjęciem. Ponownie – jak to miało we wcześniejszych meczach z udziałem Olimpii – pojawiły się w ich grze te same błędy. Punkt zdobyty przez Vivan Pellegrino dał przyjezdnym pięciopunktową przewagę (6:1). Podopieczne trenera Radosława Pokrywy były w odwrocie, seriami traciły punkty i popełniały wiele błędów. Punktowy atak Ewy Bimkiewicz sprawił, ze zespół z Małopolski prowadził różnicą siedmiu punktów (14:7). Jaworzanki tylko w końcówce zbliżyły się do swoich rywalek na trzy punkty. Na więcej nie było ich stać, a seta atakiem ze środka zakończyła Vivian Pellegrino.
W drugim secie najpierw prowadziła Olimpia 4:1, ale przyjezdne szybko odpowiedziały swoim rywalkom. Punktowała Vivian Pellegrino i był remis po 5:5. Do stanu 8:8 toczyła się wyrównana gra. Przy 12:10 w polu zagrywki zameldowała się Magdalena Szabo, popisała się serią trudnych zagrywek, jej koleżanki punktowały w bloku i tablica wyników wskazała prowadzenie zespołu gości 17:10. Set miał jednostronny przebieg, gospodynie stanęły w miejscu, nie potrafiły przebić się przez szczelny blok swoich rywalek, miały duże problemy z przyjęciem, a ich gra była czytelna. W efekcie tego wysoko przegrały tę część meczu w stosunku 14:25.
Set trzeci był ostatnim. Na początku żadnej z drużyn nie udało się zbudować wyraźnej przewagi (4:4, 6:6). Atak Magdaleny Szabo ze skrzydła dał zespołowi z Tarnowa dwupunktowe prowadzenie (7:5). Grę przyjezdnych napędziła Ewa Bimkiewicz. Po jej zbiciach było 14:9 dla przyjezdnych. Siatkarkom z Jawora ponownie przytrafił się przestój, który był dla nich bolesny w skutkach. Zespół z Małopolski miał w swoich szeregach bardziej doświadczone siatkarki, które poderwały całą drużynę do skutecznej gry. Tarnowianki punktowały w ataku oraz w bloku, ich prowadzenie ani przez moment nie było zagrożone. W ekipie z Jawora nie była zawodniczki, która wzięłaby na siebie odpowiedzialność za grę całego zespołu. Punktowy blok zespołu gości zakończył tego seta i mecz.
Olimpia Jawor – Grupa Azoty Roleski PWSZ Tarnów 0:3
(20:25, 14:25, 20:25)
Składy zespołów:
Olimpia: Mirosławska (1), Pietruszka (10), Mackiewwicz (7), Deptuch (8), Piszcz (1), Gierszewska (8), Klisiak (libero) oraz Krycka, Makarewicz (1) i Marcyjanik
Grupa: Szabo (6), Dreczka (5), Szczygieł (1), Bimkiewicz (14), Kaczorowska (16), Pellegrino (16), Krześlak (libero) oraz Cur, Stroińska (2) i Szpak
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
