BAS Białystok wywiózł cenne trzy punkty z Mogilna. Ekipa z Podlasia wygrała 3:0 z tamtejszym Sokołem. Szczególnie zacięta była pierwsza partia, gdzie o zwycięstwie decydowała gra na przewagi. BAS po tym zwycięstwie jest na szóstym miejscu, Sokół jest dziesiąty.
W pierwszym secie na boisku trwała zacięta wymiana. Przyjezdne z Podlasia lepiej zagrały w bloku i na siatce, dzięki czemu prowadziły 13:9. Ich przewaga wzrosła do pięciu punktów po punktowym bloku na Weronice Fojucik (17:12).
Wówczas gospodynie zerwały się do ataków, serią trudnych zagrywek popisała się Wiktoria Przybyło, dzięki niej mogilanki doprowadziły do remisu po 17. Żadnej z drużyn nie udało się uzyskać wyraźnej przewagi, gra toczyła się punkt za punkt. Przy stanie 24:23 zespół Sokoła nie wykorzystał swoich szans na zamknięcie seta, gospodynie nie potrafiły zakończyć ataków. W efekcie tego doszło do gry na przewagi. Zespół z Podlasia lepiej zagrała na siatce, punktował w bloku i dzięki tym elementom wygrał pierwsza partię.
W drugiej odsłonie meczu podopieczne trenera Sebastiana Grzegorka poszły za ciosem, przy serii Pauliny Niedźwieckiej prowadziły 8:4. Zespół beniaminka nie poddawał się doprowadził do remisu po 13 po ataku Sandry Szczygioł. Mecz obfitował w długie wymiany, obie drużyny nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia. Do stanu po 17 wynik oscylował wokół remisu. Wówczas w polu zagrywki pojawiła się Maria Woźniak, przy jej serii białostocka drużyna odskoczyła na cztery punkty, prowadziłą 21:17. W ataku ręki nie zwalniała Agnieszka Cur-Słomka. Sokół zbliżył się w końcówce na jeden punkt, przegrywał 21:22. Ostatnie słowo w tej części gry należało do BAS-u, błąd gospodyń sprawił, że przegrały one tę część zmagań.
W trzeciej partii spotkania gospodynie zbudowały sobie trzypunktową przewagę (4:1), po czym stanęły w miejscu. Białostoczanki przy serii zagrywek Pauliny Niedźwieckiej odrobiły straty i prowadziły 7:4. Stroną dyktującą warunki gry były przyjezdne, które punktowały bezpośrednio z zagrywki, lepiej zagrały w kontratakach. Po skutecznym zbiciu Agnieszki Cur-Słomki prowadziły 12:6. Gospodynie całkowicie oddały inicjatywę swoim rywalkom, były w odwrocie. Miejscowa ekipa miała duże problemy z przyjęciem zagrywki, co przełożyło się na skuteczność w ataku. Po tym jak Barbara Sokolińska skutecznie zagrała na siatce było 19:11. Podopieczne trenera Sebastiana Grzegorka do końca partii kontrolowały boiskowe wydarzenia i wygrały tę część zmagań w stosunku 25:17. Ostatni punkt w tym meczu zdobyła Pola Nowacka.
MVP: Katarina Osadchuk
Sokół Mogilno – BAS Białystok 0:3
(28:30, 22:25, 17:25)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
