Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Karolina Bednarek: Bardzo lubię dzielić się z drużyną emocjami

Karolina Bednarek: Bardzo lubię dzielić się z drużyną emocjami

fot. Michał Szymański

Energa MKS Kalisz przegrała tym razem w Łodzi 1:3. Siatkarki Jacka Pasińskiego pomimo ogromnych kłopotów zdrowotnych pokazały charakter i wielką wolę walki, podnosząc się po secie przegranym do 14. Do wywalczenia tie-breaka był naprawdę blisko. Pod koniec drugiej odsłony w miejscu Weroniki Centki pojawiła się na parkiecie Karolina Bednarek. Doświadczona środkowa pomimo przeziębienia znacznie pomogła zespołowi.

Czwartkowy mecz Energi MKS Kalisz z Grot Budowlanymi Łódź przyniósł dużo emocji. Tym razem jednak nie udało się doprowadzić do tie-breaka czego bardzo żałowały kaliskie siatkarki. – Takie mecze są gorsze niż przegrać drastycznie trzy zero, bo to jest tak blisko, a tak daleko. Myślę, że miałyśmy szansę na punkt, a nawet na wygraną. Pokuszę się o stwierdzenie, że mogłyśmy wygrać – mówiła zaraz po meczu środkowa Karolina Bednarek.

Doświadczona środkowa pojawiła się pod koniec drugiego seta w miejsce Weroniki Centki. Od razu dało się zauważyć jak motywuje swoje koleżanki i jak swoimi emocjami pomimo negatywnego wyniku (drugiego seta przegranego 14:25 – przyp. aut) nakręca drużynę do dalszej walki. To zaowocowało wygranym setem i wielką szansą na to, by podobnie jak w starciu z ŁKS-em grać w Łodzi pięciosetowy mecz. – Miło mi to słyszeć. Bardzo lubię dzielić się z moją drużyną moimi emocjami i tym, co mam, co mogę dać od siebie poza grą i poza atakowaniem i blokowaniem jeszcze tego kopa do gry.

Kaliszankom z pewnością potrzeba teraz dużo zdrowia. Zespół ma za sobą przerwę spowodowaną koronawirusem, ale niestety przyniosła ona efekt w postaci dodatkowych problemów zdrowotnych. Nie wiadomo, jak długa przerwa czeka Oliwię Bałuk. Mimo problemów można być pewnym, że zespołowi nie zabraknie woli walki. – Zdrowie jest najważniejsze. Po tej przerwie spowodowanej kwarantanną trochę rozjechałyśmy się z formą, ale widać że wracamy na dobre tory i myślę, że to zaowocuje w kolejnych meczach. Powoli wracamy do tego, co grałyśmy przed przerwą. Szkoda, że ten mecz nie był transmitowany. Pokazał, że już wracamy na te nasze optymalne obroty. Myślę, że kolejny mecz, który gramy z Piłą w poniedziałek może przynieść nam efekt punktowy. Bardzo liczę na to, że wykorzystamy emocje, które były z nami tutaj i jeszcze będą z nami przez długi czas do tego, żeby ograć zespół z Piły – zakończyła Bednarek.

Starcie z Eneą PTPS Piła odbędzie się w poniedziałek, 7 grudnia, o godzinie 18:30 w Arenie Kalisz.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-12-05

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved