Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > rozgrywki towarzyskie > Julia Szczurowska: Z dziewczynami dobrałyśmy się charakterologicznie

Julia Szczurowska: Z dziewczynami dobrałyśmy się charakterologicznie

W piątek w Szamotułach startuje 19. edycja Amica Cup. W turnieju zagrają drużyny z czterech krajów, w tym ekipa #VolleyWrocław. – Moja drużyna na pewno będzie chciała sprawdzić, co do tej pory wytrenowała – przyznał przed turniejem trener wrocławianek, Michal Masek.

Mało kto wie, ale w przyszłym roku turniej w Szamotułach będzie obchodzić jubileusz – dwudziestolecie. To najstarsze w Polsce rozgrywki towarzyskie przed startem ekstraklasy siatkarskiej kobiet. Od wielu lat obok polskich drużyn występują uznane europejskie marki siatkarskie.

Długa historia i wyjątkowi goście

– W tym roku możemy powiedzieć, że mamy turniej czterech narodów – po raz pierwszy w historii.  Do tej pory zawsze były dwa polskie i jeden bądź dwa zespoły zagraniczne. W tym roku tak się złożyło, że mamy cztery drużyny i każda z innego kraju. Muszę przyznać, że zainteresowanie było większe. Po potwierdzeniu udziału tych czterech drużyn, zgłosiły się do nas również zespoły z Grecji i Niemiec. Musiałem już odmówić, ale może uda się  w przyszłym roku – przyznał Ryszard Frąckowiak, główny organizator Amica Cup.

Ważny partner od lat

Od wielu lat turniej organizowany jest przy wsparciu firmy Amica. – Współpracujemy z organizatorem od 10 lat. d 10 lat jesteśmy sponsorem tytularnym tego wydarzenia, które na stałe wpisało się w nasz kalendarz. Jako Amica wspieramy wszystkie aktywności związane tym turniejem, z aktywnością sportową, z zasadami fair play, więc jesteśmy i będziemy razem z tym wydarzeniem. Już myślimy o jubileuszowym turnieju w przyszłym roku. Teraz skupiamy się na tej edycji, na dostarczeniu jak największych emocji kibicom. Zespołom życzę powodzenia w zdobyciu pierwszego miejsca – powiedział przed turniejem Michał Rakowski, wiceprezes ds. finansowych i HR firmy Amica.

Po raz kolejny w Szamotułach zagrają siatkarki z Wrocławia. Weteranem występów w tym  turnieju jest natomiast ich trener. Michal Masek jest częstym gościem w turnieju. – Chciałbym bardzo podziękować za kolejne zaproszenie do udziału w turnieju. Ja już nawet nie liczę ile razy byłem na tym turnieju – 10 czy 12 razy. Turniej jest zawsze bardzo dobrze zorganizowany. Jest to okazja do sprawdzenia formy przed ligą. Moja drużyna będzie chciała tak zagrać, by sprawdzić, co do tej pory wytrenowała. Nie mieliśmy wielu okazji do sprawdzenia tego w spotkaniach sparingowych. Rozegraliśmy tylko dwa mecze towarzyskie – powiedział Michal Masek.

Celem na sezon ciągły progres

Jak przyznał szkoleniowiec #VolleyWrocław i reprezentacji Słowacji jego drużyna nie jest jeszcze do końca kompletna, a w między sezonowej przerwie doszło w niej do sporych zmian. Mimo to cele na obecny sezon pozostają niezmienne i klub chce piąć się w górę ligowej stawki.

– Plan na ten sezon jest taki, by zrobić krok do przodu. Teraz jeszcze chwilę czekamy. Nie mamy jeszcze uzupełnionego całego składu. Jeszcze jednej, dwóch zawodniczek nam brakuje i nad tym pracujemy. Kapitan Regine Bidias przeszła do BKS-u, odeszła też Asia Pacak – to były kluczowe dla nas siatkarki. Mamy za nie nowe zawodniczki. Zmian było sporo, ale utrzymaliśmy też zawodniczki, które się sprawdziły i z którymi chcemy pracować w przyszłości. Z jednej strony możemy być zadowoleni, ale z drugiej jeszcze czekamy. Mam nadzieję, że w trakcie ligi jeszcze się wzmocnimy – zapewnił Masek.

Z pewnością w osiągnięciu celów pomoże bardzo dobra atmosfera, jaka panuje w zespole z Wrocławia. – Atmosfera w zespole budujemy cały czas i na tę chwilę jest świetna. Z dziewczynami dobrałyśmy się bardzo dobrze charakterologicznie, więc każda wnosi coś ciekawego do zespołu. Bardzo się uzupełniamy. Tworzymy kontrast na niektórych pozycjach, ale to jest świetne, bo nie gryziemy się. Jedna ma mocniejszy charakter, druga wnosi większy spokój, więc każda wnosi coś ciekawego – zdradziła Julia Szczurowska.

Co chcą wyciągnąć z turnieju Amica Cup? – Skupiamy się tutaj na swojej grze. Szlifujemy to, co nie idzie na 100% tak, jakbyśmy chciały. Fajnie, że mamy możliwość zagrać z innymi niż polskie zespoły, bo z nimi jeszcze się nagramy. Fajnie jest mieć taką odskocznię. Myślę, że będzie to dla nas pozytyw i fajny strzał w ligę – przyznała.

Zagraniczni uczestnicy po raz kolejny

Również wśród zaproszonych drużyn są takie, które poznały już rozgrywki w Szamotułach. Turniej organizowany jest co roku w takim czasie, że dla wszystkich uczestników jest on ostatnim sprawdzianem przed startem ligi.  – Dla nas to kolejny raz tutaj. Pierwszy raz osobiście byłem tu w 2015 roku. Dla nas zawsze jest to ostatni turniej przed startem ligi, będzie tak też i tym razem – przyznał Alexander Waibl, szkoleniowiec Dresdner SC. – Te mecze tutaj będą pierwszymi, w których zagrają zawodniczki, które wróciły do drużyny po kwalifikacjach olimpijskich. W ubiegłym tygodniu mieliśmy turniej w Mielcu, ale nie mieliśmy tam jeszcze wszystkich zawodniczek. Dla treningu niezwykle ważne jest, by był komplet zawodniczek, więc teraz dopiero możemy się sprawdzić w pełni – dodał.

Podobnie jest w przypadku Dukli Liberec. W Czechach liga rusza lada moment. – Ostatni turniej przed Ekstraligą, więc jest dla nas bardzo ważny. Zmieniliśmy trochę skład w tej przerwie, a tu w Szamotuła zagrają naprawdę dobre zawodniczki i zespoły, więc będzie to dla nas naprawdę istotny turniej – powiedział trener ekipy z Liberca, Libor Galik.

Szkoleniowiec niemieckiego zespołu dodatkowo bardzo komplementował polską siatkówkę. – Jestem bardzo zadowolony, bo Polska jest krajem, który wspiera bardzo siatkówkę i jej rozwój. W połączeniu z kibicami robi to robotę. Kiedy oglądam mecze przeciwko Polkom zawsze mam ciarki. Jak wiem, Niemki były bliskie awanse, ale jak wiemy Polska jest znacznie z przodu w rozwoju, nowym prezesem związku i pozostałymi aspektami – zauważył Waibl.

Przywiozła ze sobą SRebro mistrzostw Europy

W Szamotułach zagra świeżo upieczona wicemistrzyni Europy. Z reprezentacją Serbii sięgnęła po nie Aleksandra Jegdić – libero Dresdner SC. Jak się okazuje, ją również można było już oglądać w Szamotułach. Zawodniczka do Szamotuł zabrała ze sobą nawet złoty krążek europejskiego czempionatu. – To mój drugi raz tutaj, więc trochę już poznałam ten turniej. To turniej inny niż wszystkie,  bardzo tradycyjny i dobrze zorganizowany i zaplanowany. Bardzo fajnie jest tu więc zagrać. To ostatni turniej zanim wystartuje liga, więc jest dla nas bardzo ważny – przyznała Serbka. – Dotarłam dopiero wczoraj, dopiero uczę się zespołu i tego wszystkiego. To dla nas bardzo dobra możliwość na sprawdzenie się. Jestem pewna, że będzie można zobaczyć tu bardzo dobrą siatkówkę – dodała.

Amica Cup – harmonogram turnieju:
piątek 29.09:
16:00 #VolleyWrocław – Vasas Obuda Budapeszt
18:30 VK Dukla Liberec – Dresdner SC
sobota 30.09:
16:00 Vasas Obuda Budapeszt – Dresdner SC
18:30 #VolleyWrocław  – VK Dukla Liberec
niedziela 1.10
11:00 VK Dukla Liberec  – Vasas Obuda Budapeszt
13:30 Dresdner SC  – #VolleyWrocław

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, rozgrywki towarzyskie

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-09-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved