W trzeciej kolejce spotkań o mistrzostwo I ligi siatkówki kobiet AZS Politechniki Śląskiej Gliwice podejmował Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Akademiczki obiecująco rozpoczęły ten pojedynek, bo od pewnie wygranego seta. Czym dłużej jednak trwało spotkanie tym więcej jednak gospodynie popełniały błędów.
– Myślę, że dobrze weszłyśmy w ten mecz. W tym pierwszym secie nie popełniłyśmy zbyt dużo własnych błędów, które potem niestety przyczyniły się do tego, że przegrałyśmy – ocenia Julia Skowron.
Po tej pierwszej odsłonie wydawało się, że beniaminek niewiele będzie miał do powiedzenia w tym dniu. Początek drugiego seta zdawał się to potwierdzać, ale to przyjezdne okazały się lepsze w tej drugiej partii, a szalę zwycięstwa przechyliły w końcówce meczu. – Na początku dobrze to wyglądało, ale potem chyba się zapętliłyśmy. Bardzo chciałyśmy szybko zakończyć ten mecz, ale skutek był odwrotny do zamierzonego – powiedziała środkowa Politechniki.
W trzeciej odsłonie podopieczne Wojciecha Czapli znów były lepsze, co dało nadzieję na zwycięstwo i to za trzy punkty. Czwarty set to jednak dominacja rywalek, a w tie-breaku gliwiczankom znów chyba zabrakło zimnej krwi, bo na początku prowadziły 3:1, by przegrać do 12. Co było dobre, a co złe w tym pojedynku? – Nieźle zagrałyśmy w przyjęciu. W tym elemencie błędów było najmniej, choć też się zdarzały. Za to zepsułyśmy sporo zagrywek. Musimy też po pracować nad współpracą bloku z obroną – analizuje Skowron.
Akademiczkom nie można odmówić ambicji, walczyły o każdą piłkę, ale wciąż zdarzają się sytuacje, kiedy brakuje na boisku komunikacji. – Jeszcze nie wygląda to tak jakbyśmy sobie tego życzyły. Popełniamy czasem niewybaczalne błędy, ale nie możemy usprawiedliwiać się tym, że nie jesteśmy zgrane – zaznacza środkowa AZS-u.
Po trzech kolejkach Akademiczki na koncie mają sześć punktów, co daje im trzecie miejsce w tabeli. – Myślę że to jest miła niespodzianka, bo w tych pierwszych dwóch wygranych meczach nie byłyśmy faworytkami. Szkoda jednak porażki z Nowym Dworem. Jeszcze raz powtórzę – nie możemy popełniać tylu błędów. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej – kończy Julia Skowron.
źródło: azs.gliwice.pl
