Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski kobiet > Joanna Wołosz: Po powrocie z kadry rozpłakałam się

Joanna Wołosz: Po powrocie z kadry rozpłakałam się

fot. PressFocus

– W tym sezonie zespół funkcjonował lepiej z Kasią. Nie ulega wątpliwości, że w trakcie tegorocznej Ligi Narodów zespół złapał z nią lepsze „czucie” i dziewczyny wykonały świetną pracę, co podkreślałam w wielu rozmowach – powiedziała w rozmowie z Edytą Kowalczyk z Przeglądu Sportowego Joanna Wołosz, rozgrywająca reprezentacji Polski oraz Prosseco Doc Imoco Conegliano. 

łzy i niespodzianka

Miniony sezon reprezentacyjny nie był łatwy dla polskich siatkarek, które dopiero w ostatnim meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich zapewniły sobie udział w przyszłorocznych igrzyskach w Paryżu. Finalnie biało-czerwone odniosły sukces. Po powrocie z sezonu reprezentacyjnego Joanna Wołosz nie miała wiele wiele czasu na odpoczynek. – Po powrocie z sezonu reprezentacyjnego rozpłakałam się i wpadłam w objęcia mamy. Mogłam też w końcu pobyć trochę z moim psem, którego mam od niedawna. Byłam tak zmęczona, że szybko poszłam spać. Z drzemki wybudziła mnie niespodzianka zorganizowana przez siostrę. Dzięki niej dziewczyny, z którymi zaczynałam grać w siatkówkę w Elblągu oraz mój pierwszy trener odwiedzili mnie w domu, gratulując awansu na igrzyska. Następnego dnia, we wtorek musiałam już się pakować, bo na noc wyjeżdżałam do Włoch – mówiła w rozmowie z Edytą Kowalczyk z Przeglądu Sportowego Joanna Wołosz, rozgrywająca reprezentacji Polski oraz Prosseco Doc Imoco Conegliano.

REPREZENTACJA GRAŁA LEPIEJ Z KATARZYNĄ WENERSKĄ?

W trakcie trwania sezonu reprezentacyjnego niejednokrotnie poruszano kwestię pozycji rozgrywającej. Często dyskutowano z którą z rozgrywających obraz gry polskiej ekipy wygląda lepiej – czy z Joanną Wołosz, czy z Katarzyną Wenerską. Zawodniczka Imoco Volley Conegliano zapytana o to, czy drużyna grała lepiej z Katarzyną Wenerską czy też gra wygląda inaczej odpowiedziała następująco: – W tym sezonie zespół funkcjonował lepiej z Kasią. Nie ulega wątpliwości, że w trakcie tegorocznej Ligi Narodów zespół złapał z nią lepsze „czucie” i dziewczyny wykonały świetną pracę, co podkreślałam w wielu rozmowach. Czy te piłki rozgrywane przez nas aż tak się różniły? Moim zdaniem nie, bo proszę mi wierzyć, że tysiące razy oglądałam nagrania naszych spotkań, żeby znaleźć rozwiązanie i co zrobić, by to lepiej funkcjonowało – powiedziała mistrzyni Włoch.

niedocenienie w polsce

W wywiadzie pomeczowym przeciwko reprezentacji Włoch Joanna Wołosz na łamach TVP Sport powiedziała, że „wraca do miejsca, gdzie nie musi niczego udowadniać”. Polska siatkarka przyznała, że czuje się niedoceniana w Polsce.  – Mówiłam to już kilka lat temu w którymś wywiadzie. Nie chodzi o to, żeby się skarżyć, bo ja po prostu już się z tym pogodziłam. Mam wrażenie, że przyjeżdżając do Polski, wszyscy oczekują, że będę rozgrywała właśnie jak w Conegliano, co nie jest możliwe. Mamy inny system gry, inne zawodniczki. Nie twierdzę, że lepsze czy gorsze, ale różnica tkwi w naszej charakterystyce. Opowiem taką ciekawostkę – przed startem sezonu w Serie A, nasz zespół klubowy miał prezentację na głównym placu w Conegliano. Większość kibiców, którzy do mnie podchodzili, mówiła: „W meczu z Włoszkami w kwalifikacjach olimpijskich kibicowaliśmy ci i reprezentacji Polski”. Zrobiło mi się ogromnie miło. Druga sytuacja miała miejsce, gdy w 1. kolejce ligowej trener Daniele Santarelli dał odpocząć zawodniczkom, które niedawno zakończyły sezon kadrowy. Ja weszłam jednak na zmianę w samej końcówce meczu. W życiu nie miałam takiego aplauzu, wchodząc na boisko, jak wtedy We Włoszech mam poczucie, że wszyscy tu na mnie czekali. Przy czym osiągnięcie sukcesu z reprezentacją Polski było czymś, na co czekałam. Zresztą na dobrą sprawę jeszcze wciąż na to czekam, bo jak na razie zrobiłyśmy dopiero jeden krok i wywalczyłyśmy kwalifikację na igrzyska – stwierdziła rozgrywająca reprezentacji Polski.

CICHY BOHATER

Od momentu objęcia sterów reprezentacji Polski przez Stefano Lavariniego ta zaczęła odnosić sukcesy. Obraz gry nieustannie progresuje, a do tego doszedł sukces w postaci brązowego medalu siatkarskiej Ligi Narodów oraz kwalifikacji olimpijskiej.  -Rzeczywiście trener pomógł nam odnaleźć w sobie tę wiarę, że jesteśmy w stanie pokonywać takie zespoły, jak Amerykanki czy Włoszki. Z kolei na ekipy w naszym zasięgu, wychodzimy już w roli faworytek. Nasze treningi stoją na najwyższym poziomie, więc sportowo każda z nas także zbudowała się indywidualnie – zauważyła Joanna Wołosz.

CZYTAJ RÓWNIEŻ
Szósty z rzędu Superpuchar Włoch dla drużyny Wołosz

źródło: inf. własna, przegladsportowy.onet.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-31

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved