Kolejne zwycięstwo z rzędu bez straty seta do swojego konta dopisali siatkarze LUK Politechniki Lublin. – Mam nadzieję, że najlepszy mecz jeszcze przede mną. Myślę, że drużynowo zagraliśmy bardzo dobry mecz i indywidualnie każdy z nas pomógł, ale całościowo jestem zadowolony z postawy naszej drużyny – przyznał po meczu Jakub Wachnik.
LUK Politechnika Lublin nie miała problemu z pokonaniem w sobotę BAS-u Białystok. Najwięcej punktów w spotkaniu zdobył Jakub Wachnik. Przyjmujący w trzech setach zapisał na swoim koncie 14 punktów (12 atakiem przy 75% skuteczności i 2 blokiem). Siatkarz został wybrany MVP meczu.
– Ta nagroda należy się całej drużynie, bo graliśmy naprawdę koncertowo. Przeciwnik nie miał żadnych argumentów, by z nami wygrać – powiedział Jakub Wachnik. – Mam nadzieję, że najlepszy mecz jeszcze przede mną. Myślę, że drużynowo zagraliśmy bardzo dobry mecz i indywidualnie każdy z nas pomógł, ale całościowo jestem zadowolony z postawy naszej drużyny – dodał.
Lublinianie mieli trzytygodniową przerwę w grze. – Trenowaliśmy bardzo ciężko. Wiedzieliśmy, że praktycznie każdy zespół teraz ma jakąś przerwę i to wybija nas z rytmu, ale chcieliśmy po tej przerwie wejść w rytm meczowy. Mam nadzieję, że ten rytm będzie trwał, że nie będzie już więcej przerw w treningach i to będzie nam pomagało budować formę na kolejne mecze – stwierdził przyjmujący, który zauważył, że zespół wciąż stać na więcej. – Myślę, że na pewno jest rezerwa. Mieliśmy przerwę, a troszkę wraca się do optymalnej formy. Mamy tutaj prawdziwego specjalistę od przygotowania motorycznego, Bartka, który się tym zajmuje i cały czas nam koryguje, dodaje, odejmuje, żeby to wyglądało dobrze, żebyśmy wyglądali jak w tym meczu.
W ostatnim czasie włodarze klubu poinformowali o poważnej kontuzji Jakuba Peszki. W jego miejsce zakontraktowano Serba Davida Mehicia. Dodatkowo do zdrowia po kontuzji wrócił Paweł Rusin. – Dla nas to tylko plus, ponieważ zdrowa rywalizacja na treningach i o wyjściową szóstkę tylko nam pomaga. Cieszę się, że mamy nowego zawodnika, który na pewno nam będzie pomagał. Sezon jest długi, także cieszymy się też, że Paweł wrócił po kontuzji. Praktycznie trzy miesiące nie było go z nami, więc tylko to utrzymać i czekamy na kolejne mecze, nie możemy się doczekać. Mam nadzieję, że nie będzie już żadnych przerw – stwierdził Wachnik.
źródło: inf. prasowa, opr. własne
