Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Grzegorz Słaby: Ten styl bardzo boli

Grzegorz Słaby: Ten styl bardzo boli

fot. gkskatowice.eu

GKS Katowice, przegrywając 0:3 z Vervą Warszawa Orlen Paliwa, poniósł czwartą porażkę z rzędu. Katowiczanie nawiązali walkę z przeciwnikiem w pierwszej partii, jednak szybko się poddali i nie ugrali nawet seta. – Aż przykro mi się patrzy na chłopaków, którzy tak męczą się ze sobą na boisku w tym miesiącu, bo to nie jest nasz poziom – przyznał szkoleniowiec GKS-u Grzegorz Słaby.

GKS Katowice we wszystkich sześciu styczniowych meczach mierzy się z czołowymi zespołami PlusLigi. W dotychczasowych czterech poniósł dotkliwe porażki 0:3 i jego sytuacja w tabeli robi się coraz trudniejsza.

W niedzielnym spotkaniu z Vervą Warszawa Orlen Paliwa katowiczanie nawiązali wyrównaną walkę z przeciwnikiem tylko w pierwszej partii. Ostatecznie przegrali po walce na przewagi, co podcięło im skrzydła. W dwóch kolejnych odsłonach zostali zdominowani przez warszawian. – Po raz kolejny powtarza się scenariusz z poprzednich trzech meczów, które zagraliśmy w nowym roku. Walczymy w pierwszym secie, a później uchodzi z nas powietrze, na boisku nie czuć wiary, że możemy odwrócić losy spotkania. Podłamujemy się, gramy niedobrze, to trzeba sobie jasno powiedzieć. Aż przykro mi się patrzy na chłopaków, którzy tak męczą się ze sobą na boisku w tym miesiącu, bo to nie jest nasz poziom – przyznał rozgoryczony szkoleniowiec GKS-u Grzegorz Słaby.

Trener katowickiej drużyny nie znalazł jednak jeszcze odpowiedzi na to, dlaczego jego podopieczni prezentują się tak źle. – Szukamy cały czas przyczyn, bo skoro potrafimy utrzymać dobry poziom w tych ostatnich meczach w jednym secie, to powody mogą być w naszym nastawieniu, w głowach, może też w treningu. Szukamy tego, dlaczego tak się dzieje, że w jednym secie jesteśmy w stanie walczyć, a w pozostałych dwóch już gramy kompletnie coś odwrotnego – dodał Grzegorz Słaby.

W starciu z warszawianami siatkarze GKS-u niezbyt dobrze radzili sobie szczególnie w ataku, czego wynikiem jest 13 bloków zanotowanych przez Vervę. Przyczyną nie była jednak mocna zagrywka rywali ani problemy w przyjęciu, bowiem przyjęli oni pozytywnie aż 62% piłek, a perfekcyjnie 24%. – Mieliśmy piłki, które były dograne do siatki i rozegrane, a i tak atakowaliśmy przed siebie, w blok. Jak przeciwnik odskakuje nam na dwa, trzy punkty to od razu dużo łatwiej mu się gra, a my sami mamy problem ze swoją grą. Przyczyny są po naszej stronie – powiedział trener katowiczan.

Katowiczanie, znani z poprzedniego sezonu ze swojej waleczności, w czterech ostatnich meczach szybko poddawali się po pierwszym przegranym secie. – Styl się liczy i ten styl bardzo boli. Boli nas to, jak wyglądamy w tym styczniu, mnie w szczególności, ponieważ jestem pierwszy sezon trenerem w PlusLidze i nie w ten sposób wyobrażałem sobie ten miesiąc. Też ode mnie i od zespołu zależy, jak wyjdziemy i w jaki sposób zareagujemy na te cztery porażki z rzędu. Naszym zadaniem jest, aby znaleźć rozwiązanie – powiedział szkoleniowiec GKS-u.

Zwrócił on również uwagę na to, że wraz z kolejnymi przegranymi spotkaniami coraz trudniej jego zespołowi odnaleźć właściwy rytm. – Na pewno jest nam ciężej się odbudować po pierwszej, drugiej porażce. Jak widać walczymy w każdym z tych meczów, przynajmniej w pierwszym secie, próbujemy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, natomiast nie potrafimy tego na chwilę obecną zrobić. To bardzo boli –  dodał trener.

Zespół z Katowic szybko musi poprawić swoją grę, jeśli chce awansować do fazy play-off. Podopieczni trenera Grzegorza Słabego do końca fazy zasadniczej mają jeszcze do rozegrania co prawda osiem spotkań, aczkolwiek w aż pięciu czeka ich walka z czołowymi ekipami PlusLigi. Aktualnie GKS zajmuje 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 26 punktów. – Z taką grą na pewno nie ma żadnych szans na awans do play-offów, to trzeba sobie szczerze i otwarcie powiedzieć. Tak jak dzięki naszej grze w początkowej fazie rozgrywek byliśmy jakimś tam zaskoczeniem, tak teraz gramy dużo poniżej własnych oczekiwań – zakończył gorzko Grzegorz Słaby.

Przed GKS-em Katowice kolejni mocni przeciwnicy. Już w środę, 20 stycznia, zmierzą się u siebie z Treflem Gdańsk. Później pojadą do Bełchatowa, gdzie w piątek, 22 stycznia, zagrają z PGE Skrą.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-01-18

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved