Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Grzegorz Ryś: Nie zaliczałbym gdańszczan do rozczarowań początku rozgrywek

Grzegorz Ryś: Nie zaliczałbym gdańszczan do rozczarowań początku rozgrywek

fot. cev.eu

– W PlusLidze jest siedem mocnych zespołów – zaczynając na ZAKSIE, kończąc na Skrze. Później jest pozostała część, z tej grupy każdy może znaleźć się na ósmej pozycji. Walka o play-off może być bardzo interesująca. Wydaje mi się, że największe szanse mają Trefl i GKS Katowice – powiedział trener Grzegorz Ryś

Siatkarze Trefla Gdańsk mają za sobą trudny początek sezonu. Na koncie mają jak na razie tylko dwa zwycięstwa, a to wynik znacznie poniżej ich oczekiwań. – W tej chwili trudno mówić, że Trefl Gdańsk gra bardzo źle. Raczej tak nie jest. Być może zespołowi brakuje troszeczkę szczęścia, być może wykończenia pewnych akcji lub nieco słabsza dyspozycja jest spowodowana jeszcze innymi przyczynami, o których nie wiemy. Za przykład można posłużyć się sprawami zdrowotnymi. Wpływ na wyniki na pewno ma postawa Mariusza Wlazłego, nadal nie jest w swojej optymalnej formie. To istotna postać dla tej drużyny – ocenił Grzegorz Ryś.

To trudny okres także dla Michała Winiarskiego, który jako wciąż jeszcze młody szkoleniowiec musi zmierzyć się z nową sytuacją. – Nie oceniajmy trenera w połowie pierwszej rundy. Uważam, że byłoby to dla niego krzywdzące. Każdy trener musi przejść przez ten etap, trzeba zebrać się po kilku przegranych meczach, podnieść głowę, zapanować nad zespołem, użyć odpowiedniej motywacji. Te metody oddziaływania są zupełnie inne niż wiele lat wstecz, ale wymagają cierpliwości oraz doświadczenia. Dla Michała to kolejna lekcja, która pomoże mu zbudować warsztat trenerski. Zwycięstwa zawsze usypiają i ego robi się bardziej wygórowane, natomiast porażki uczą pokory – stwierdził Ryś.

Jego zdaniem zespół z Pomorza potrzebuje jeszcze czasu, aby zgrać się z nowym rozgrywającym. – Nie zaliczałbym gdańszczan do rozczarowań początku rozgrywek. Przede wszystkim pamiętajmy, że niektóre zespoły po zmianie rozgrywającego potrafią grać zdecydowanie lepiej, inne potrzebują czasu na adaptację. Trefl może grać lepiej. Układ trudnych spotkań ma wpływ na to, że gdańszczanie do tej pory zgromadzili tylko dwa zwycięstwa. Ich położenie w tabeli może się jeszcze zmienić – dodał.

Według niego gdańszczanie mogą włączyć się jeszcze do walki o play-off. – W PlusLidze jest siedem mocnych zespołów – zaczynając na ZAKSIE, kończąc na Skrze. Później jest pozostała część, z tej grupy każdy może znaleźć się na ósmej pozycji. Walka o play-off może być bardzo interesująca. Wydaje mi się, że największe szanse mają Trefl i GKS Katowice – zakończył trener Ryś.

źródło: inf. własna, trojmiasto.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-19

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved