Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Ferhat Akbas: Jest to sezon pełen niewiadomych

Ferhat Akbas: Jest to sezon pełen niewiadomych

fot. Michał Szymański

– Początek sezonu nie był dla nas udany, ale wiele rzeczy uległo znacznej poprawie. Właściwie to dobrze, że taki problem dotknął nas na początku sezonu, bo zespół nauczył się, jak sobie z nim radzić. Jest to sezon pełen niewiadomych, musimy być w nim gotowi na zmiany – powiedział trener Grupy Azoty Chemika Police Ferhat Akbas.

Początek sezonu nie był łatwy dla Grupy Azoty Chemik Police. Nie dość, że dwukrotnie miała przerwę związaną z koronawirusem, to jeszcze przegrała trzy z dotychczas sześciu rozegranych spotkań. – Przeszłość jest przeszłością. To był dla nas bardzo trudny czas, ale nie jest to żadną wymówką. Początek sezonu nie był dla nas udany, ale wiele rzeczy uległo znacznej poprawie. Właściwie to dobrze, że taki problem dotknął nas na początku sezonu, bo zespół nauczył się jak sobie z nim radzić. Jest to sezon pełen niewiadomych, musimy być w nim gotowi na zmiany w kalendarzu. Cieszę się, że dziewczyny wyniosły naukę dość szybko, bo jak widzimy te problemy nie omijają także innych drużyn – powiedział Ferhat Akbas, trener Chemika.

Nie dość, że zmagał się on z kwarantanną, to jeszcze już na początku sezonu stracił jedną ze swoich liderek – Wilmę Salas, którą z gry wyeliminowała kontuzja. – Wilma była bardzo ważnym punktem zespołu. Mamy lewoskrzydłowe zawodniczki, które prezentują bardzo dobry poziom i potrafią wziąć na siebie odpowiedzialność na boisku. Ta kontuzja pojawiła się w złym momencie. To trudny czas. Musimy wypełnić tę lukę na boisku, ale równocześnie musimy zaufać zawodniczkom. Jeśli każda osoba weźmie na siebie dodatkową odpowiedzialność, to wtedy każda zawodniczka może zostać zastąpiona przez inną i nie wpłynie to na poziom drużyny. Pracujemy na to bardzo ciężko – ocenił Akbas.

Jego podopieczne już w piątek zmierzą się z Grot Budowlanymi Łódź. Będzie to dla nich doskonała okazja, by pokazać, że problemy mają już za sobą, a jednocześnie przetrzeć się przed walką w Lidze Mistrzyń. – Budowlani także nie zaliczyli udanego startu, ale ostatnie kilka spotkań zagrali na wysokim poziomie. Mają młody, silny zespół z dużym potencjałem. Zanosi się więc na wymagające spotkanie. Ciężko pracujemy, aby się do niego przygotować. Nasz rywal jest bardzo silny, ale my również jesteśmy bardzo mocnym zespołem. Nasz powrót do gry idzie w dobrym kierunku – zaznaczył szkoleniowiec zachodniopomorskiej drużyny.

W następnym tygodniu mistrzynie Polski zaczną zmagania w Lidze Mistrzyń. Udadzą się do Novary, gdzie mają rozegrać pierwszy turniej. Przed nim jest jednak sporo niewiadomych. – Nikt nie wie, co się wydarzy. Wszystkie drużyny muszą przejść testy na koronawirusa. Mam nadzieję, że będą zdrowe, by bezpiecznie rozegrać ten turniej. Musimy być przygotowani na pojawienie się kolejnych niewiadomych. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień. To kto może zagrać, a kto nie, może wpłynąć na przebieg rywalizacji. Według mnie ten turniej mógłby odbyć się nieco później, ale drużyna z Novary nalegała na ten termin, bo we Włoszech pojawiła się druga fala wirusa – podkreślił szkoleniowiec Chemika.

Nie ukrywa on, że policzankom nie będzie łatwo wyjść z grupy, ale zarówno w Novarze, jak i w Policach będą walczyły o sprawienie niespodzianki. – Trafiliśmy do silnej grupy, ale cieszymy się z takiego układu. Nawet jeśli przegramy, to z mocnym przeciwnikiem. W przypadku awansu do ćwierćfinału możemy trafić na łatwiejszego przeciwnika. Jedziemy walczyć, wygrać jak najwięcej spotkań. Drugi turniej rozegramy w Policach. Postaramy się wykorzystać tę przewagę w lutym – zakończył Ferhat Akbas.

źródło: inf. własna, Polsat Sport

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-11-20

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved