SPS Chrobry Głogów po zaciętym boju przegrał z Legią Warszawa 2:3 w meczu 21. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. – Dla nas każdy punkt jest ważny. Jednak jest bardzo duży niedosyt, bo po dwóch pierwszych setach, kiedy prowadziliśmy 2:0 liczyliśmy na zamknięcie meczu w trzech partiach – powiedział Dominik Walenciej, trener głogowian.
Siatkarze z Dolnego Śląska bardzo dobrze rozpoczęli sobotnie spotkanie przeciwko legionistom. Narzucili rywalom swój rytm gry i wystrzegali się prostych błędów. Jednak od trzeciej partii, to siatkarze Legii zaczęli dyktować warunki gry i doprowadzili do tie-breaka.
– Szanujemy punkt, który wywalczony w sobotnim meczu. Dla nas każdy punkt jest ważny. Jednak jest bardzo duży niedosyt, bo po dwóch pierwszych setach, kiedy prowadziliśmy 2:0 liczyliśmy na zamknięcie meczu w trzech partiach – powiedział szkoleniowiec SPS Chrobrego.
Piątą część meczu lepiej zaczęli gospodarze. Jednak w drugiej części tej partii gra głogowian stanęła w miejscu, co wykorzystali przyjezdni. – Dobrze zaczęliśmy tie-breaka, ale potem stanęliśmy i przegraliśmy. Gratulacje dla Legii, bo po dwóch pierwszych setach, naprawdę dobrze weszli w trzeci, czwarty set i piąty set. Widać było u nich bardzo duże chęci walki. Poprawili swoją grę. To wystarczyło, aby nas pokonać.
Zespół z Głogowa cały czas walczy o zajęcie bezpiecznej lokaty na koniec rundy zasadniczej TAURON 1. Ligi Mężczyzn. – Dla nas to bolesna lekcja. Prowadząc 2:0 nie potrafiliśmy nie zamknąć spotkania na swoją korzyść, zwłaszcza że graliśmy przed własną publicznością. Wyciągamy wnioski z tego meczu. Od poniedziałku będziemy dalej ciężko pracować, żeby zdobyć kolejne punkty do ligowej tabeli – zakończył Walenciej.
źródło: Chrobry Głogów - Facebook, tauron1liga.pl
