Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Challenge Cup M: Znamy już dwóch półfinalistów

Challenge Cup M: Znamy już dwóch półfinalistów

fot. pzps.pl

Ze względu na zmianę formuły rywalizacji w europejskich pucharach, również Puchar Challenge odbywa się inaczej niż dotychczas. Zespoły walczą w mini turniejach w jednej lokalizacji. W tym tygodniu zespoły rywalizowały w Mediolanie oraz w ukraińskim Horodoku. Do półfinału awansowały zespoły z Pragi oraz Mediolanu.

W pierwszym spotkaniu w Mediolanie Dinamo Bukareszt zmierzyło się z Marek Union Dupnica. Mecz rozstrzygnął się w trzech setach na korzyść zawodników z Bukaresztu. To podopieczni Mariana Constatina dominowali na parkiecie, w każdej z partii dość swobodnie kontrolując boiskowe wydarzenia. Po stronie Dinama stała ofensywa, a liderem zespołu był Gabriel Cherbeleata. Atakujący zapisał na swoim koncie 18 oczek, zanotował 48% skuteczność w ofensywie. Po stronie ekipy z Dupnicy po 10 oczek wywalczyli Kaloyan Balabanow oraz Dimitar Dulczew.

Dinamo Bukareszt (ROU) – Marek Union Dupnica (BUL) 3:0
(25:22, 25:19, 25:22)

Składy zespołów:
Dinamo: Mihalcea (5), Canuto (6), Cuk (11), Soares (5), Cherbeleata (18), Leite (11), Maries (libero)
Dupnica: Duszkow (5), Balbanow (10), Stankow (3), Iwanow (7), Dulczew (10), Jankow (2), Mehandzijski (libero) oraz Uzunow (libero), Damjanow, Welkw, Prespow (1), Cwetanow (7), i Kocakow


Również drugi pojedynek we Włoszech nie wzbudził większych emocji. Calcit Kamnik nie podjął rękawicy w starciu z Powervolley Milano. Mecz trwał zaledwie 69 minut, w żadnym z secie słoweńska ekipa nie była w stanie dotrzeć do granicy 20 oczek. Włoski zespół dominował we wszystkich elementach, a przede wszystkim mógł liczyć na swojego lidera – Stephena Maara. Kanadyjczyk zapisał na swoim koncie 22 oczka i zanotował wysoką, 58% skuteczność w ataku. Po stronie Calcitu Kamnik żaden z zawodników nie zanotował dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Miłosz Hebda rozpoczął mecz w podstawowym składzie, ale zapisał na swoim koncie tylko 4 oczka, mając 22% skuteczności w ofensywie.

Calcit Kamnik (SLO)  – PowerVolley Milano (ITA) 0:3
(19:25, 18:25, 16:25)

Składy zespołów:
Calcit: Purić (5), Kosmina (8), Gasparini (7), Hebda (4), Brulec (1), Stalekar (7), Hribar (libero) oraz Kos (2), Bregar (2) i Beravs
Milano: Basic (9), Kozamernik (9), Sbertoli (1), Maar (22), Piano (7), Mosca (4), Pesaresi (libero) oraz Daldello i Urnaut


Od razu rozegrano także 1/4 turnieju. Dinamo Bukareszt nie nawiązało zbyt wyrównanej walki z PowerVolley Milano. Włosi potrzebowali 71 minut, aby pokonać rumuńskich rywali. Ponownie zespół do zwycięstwa poprowadził Stephen Maar, który tym razem miał na swoim koncie 18 oczek.

Dinamo Bukareszt (ROU) – Allianz Powervolley Milano (ITA) 0:3
(18:25, 22:25, 19:25)

Składy zespołów:
Dinamo: Mihalcea (7), Canuto (6), Cuk (7), Soares (1), Cherbeleata (11), Letite (9), Maries (libero) oraz Gomes
Powervolley: Basic (8), Kozamernik (8), Sbertoli (4), Maar (18), Piano (6), Urnaut (7), Pesaresi (libero) oraz Mosca (3) i Daldello


Na Ukrainie gospodarze – Epicentr-Podoljany Horodok, stoczyli pięciosetowe starcie z estońskim Saarema VK. Spotkanie trwało prawie dwie godziny i w tie-breaku triumfowali siatkarze Juriego Melniczuka. Zadecydował o tym bardziej równomierny rozkład ataku. Wołodymyr Sydorenko, Jurij Tomin wywalczyli po 18 oczek, 16 dołożył od siebie Dmytro Sukinin. Liderem po stronie Saaermy był Hindrek Pulk, mogący pochwalić się 23 oczkami.

Epicentr-Podoljany Horodok  (UKR) – Saarema VK (EST)  3:2
(25:20, 20:25, 25:22, 23:25, 15:13)

Składy zespołów:
Epicentr-Podoljany: Ostapienko (11), Sukhinin (16), Orobko (7), Didienko (3), Tomyn (18), Sydorenko (18), Fomin (libero) Witiuk, Sereda (2), Palasiuk (3) i Buzduhan (2)
Saaremaa: De Souza (17), Pulk (23), Tusch (2), Sinkkonen (7), Lourenco (12), Pupart (12), Wahter (libero) oraz Saar (libero), Uuskari (2), Jalg i Wolański


Drugie spotkanie co prawda lepiej rozpoczeli gracze Sportingu Lizbona, wygrywając premierową odsłonę z VK Lvi Praga, ale trzy kolejne padły już łupem czeskiego zespołu. Na korzyśc ekipy Tomasa Pomra przemawiała ofensywna, pomogło im również 13 bloków. Nie do powstrzymania był Luke Smith. Przyjmujący mógł pochwalić się 26 punktami, z których 21 wywalczył atakiem, a kolejne 5 blokiem.

Sporting Lizbona (POR) – VK Lvi Praga (CZE) 1:3
(25:21, 24:26, 23:25, 15:25)

Składy zespołów:
Sporting: Pereira V. (9), Costa (13), Dvotanen (11), Freire (15), Alves, Lopes (11), Pereira G. (libero) oraz Kock, Saliba (5), Fidalgo (libero) i Barbosa
Lvi: Nedeljković (12), Smith (26), Kral (4), Mihajlović (15), Skakić (13), Janouch, JEzek (libero) oraz Havlas (libero) i Toman


Gracze z Czech w 1/4 turnieju pokonali bez straty seta gospodarzy. Ich wygrana nie była zagrożona, choć w drugiej i trzeciej odsłonie ukraiński zespół trzymał się blisko. O zwycięstwie Lvi Praga zadecydowała wyższa skuteczność ataku, a także dobry występ Stefana Skakicia. Przyjmujący zdobył 18 oczek, notując 63% skuteczność w ofensywie.

Epicentr-Podoljany Horodok (UKR) – VK Lvi Praga (CZE) 0:3
(17:25, 22:25, 22:25)

Składy zespołów:
Epicentr-Podoljany: Ostapienko (7), Sukhinin (8), Sereda (2), Orobko (1), Tomin (14), Sydorenko (6), Fomin. (libero) oraz Buzduhan (2), Witiuk i Pawliuk
Lvi: Smith (13), Kral (9), Mihajlović (4), Skakić (18), Janouch (4), Nedeljković (11), Jezek (libero) oraz Pliasetskyj, Havlas (libero), Toman i Patak

Zobacz również:
Wyniki Pucharu Challenge

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved