Drużyna siatkarzy BAS Białystok czeka na wyniki audytu pod kątem gry w I lidze. Niestety budżet klubu może być za mały na tę klasę rozgrywkową.
Pandemia koronawirusa przerwała rozgrywki siatkarski, ale w Polskim Związku Piłki Siatkowej postanowiono, że najlepsi drugoligowcy będę mogli starać się o miejsce w I lidze. Warunkiem jest pomyślny wynik audytu.
– Oprócz nas audyt przeszły także drużyny Avii Świdnik i Olimpii Sulęcin, a także słyszałem, że chęć gry w I lidze zgłosili jeszcze Czarni Rząśla – powiedział Eugeniusz Iwaniuk, trener BAS. – Miejsce w I lidze dostaną dwa kluby i gdyby liczył się tylko aspekt sportowy to byłbym pewny, że będziemy w tej dwójce. Jeżeli brać pod uwagę punkty zdobyte w sezonie zasadniczym to byliśmy najlepsi. Ponadto byliśmy lepsi od Avii w meczach sparingowych przed play-off. Niestety decydujący może być aspekt finansowy. Podaliśmy, że na sezon możemy przeznaczyć od 800 tysięcy złotych do około miliona. To zdecydowanie mniej niż nasi konkurenci do I ligi i w związku z tym chyba mamy niewielkie szanse – dodał.
*cały artykuł Adama Muśko w serwisie poranny.pl pod tym linkiem
źródło: poranny.pl