Drugie miejsce w grupie sprawiło, że Maciej Rudol i Filip Lejawa potrzebowali jeszcze jednej wygranej, aby awansować do ćwierćfinałów. Pojedynek z Niemcami zapewnił im to miejsce, zaś wygrana nad słowackim duetem – Nemec L./Petruf, potwierdziła znakomitą formę biało-czerwonych. Jutro, wczesnym popołudniem, Polacy zagrają w półfinale turnieju w Madrycie.
NIEMCY POKONANI, CZAS NA ĆWIERĆFINAŁ
Po porażce na inaugurację i zwycięstwie w drugim meczu grupy Macieja Rudola i Filipa Lejawe czekał kolejny pojedynek. Tym razem rywalami Polaków był niemiecki duet – Sowa/Just. Przeciwnicy biało-czerwonych w swojej grupie również zajęli druga lokatę, awansując do dalszej części turnieju z takim samym bilansem.
Na otwarcie, przy zagrywce Rudola, Polacy wyszli na prowadzenie 2:0. Po asie serwisowym drugiego z biało-czerwonych było już 4:1. Druga strona boiska również okazała się dla polskiego duetu łaskawa, gdyż po zamianie doprowadzili do wyniku 7:2. Przerwa dała swój efekt, bowiem po kilku brawurowych akcjach na tablicy widniał remis po 9:8 dla Niemców. Znakomicie w polu serwisowym spisał się wówczas Just, zaś czujnie na siatce zagrał Sowa. Niemniej więcej do powiedzenia wciąż mieli Polacy, którzy konsekwentnie stali się nawiązać do fantastycznego otwarcia. Kilka skończonych piłek wystarczyło, aby prowadzić 16:12. Ostatecznie Maciej Rudol przypieczętował blokiem wygraną w pierwszym secie 21:16.
Drugi odsłona meczu to już zupełnie inna historia. Od pierwszych piłek siatkarze obu zespołów byli bardzo skoncentrowani na zwycięstwie. Grający o wszystko Niemcy z przytupem weszli w partię prowadząc 4:2. Błyskawiczna odpowiedź Polaków nie pozostawiła złudzeń co do losów seta. Przez większą część wynik był kontaktowy, tylko od czasu do czasu rywalom biało-czerwonych udawało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie. Krótka gra na przewagi dała odpowiedź. Niemiecki duet musiał uznać wyższość Polaków, którzy zwyciężyli w drugim secie 22:20.
Sowa/Just (GER) – Rudol/Lejawa (POL) 0:2
(16:21, 20:22)
TWARDE WARUNKI SŁOWACKIEGO DUETU
W ćwierćfinale Polacy, rozstawieni w turnieju z numerem drugim, zmierzyli się ze słowackim duetem – Nemec L./Petruf. Rywale biało-czerwonych w grupie C okazali się najlepsi, zapewniając sobie automatyczny awans do fazy finałowej. Dłuższy odpoczynek naturalnie mógł być ich atutem, lecz nie zawsze jest to regułą, co potwiedził wieczorny pojedynek.
Wynik spotkanie otworzył Nemec, który zaserwował asa. Stawka meczu wysoka więc ani biało-czerwoni, ani Słowacy, nie pozwalali sobie na moment słabości dając drugiej stronie szansę na zbudowanie przewagi. Pierwsze minuty spotkania były dynamiczną grą punkt za punkt (3:3, 7:7, 10:10). Wyrówna batalia się przedłużała, a oba zespoły stroniły od błędów, zwłaszcza w ataku. Chwila nieuwagi przeciwników wystarczyła, aby Polacy przy serwisie Filipa Lejawy odskoczyli na trzy ‘oczka’ (13:10). Słowacy błyskawicznie przerwali złą passę zdobywając punkt kontaktowy, lecz pewni siebie reprezentanci polski wrócili do trzypunktowej przewagi (16:13). Wynik seta domknął Lejawa, którzy skutecznym atakiem w kontrze zdobył 21 punkt.
Druga partia od pierwszych piłek była bliźniaczo podobna do pierwszej odsłony meczu. Wyrównana gra przez dłuższą chwilę nie pozwalała wyłonić faworytów, a grający o wszystko Słowacy nie odstępowali Polaków na krok. Mimo wszystko biało-czerwoni zdołali wyjść na prowadzenie 6:4. Kolejne akcje udowodniły jednak, że łatwo nie będzie, a gra stale oscylowała wokół remisu. Błędy oponentów oraz seria zagrywek młodszego z Polaków przełożyły się na prowadzenie 14:11. Wypracowana przewaga pozwoliła polskiej parze w dużej mierze kontrolować przebieg seta (20:17). Ostatecznie set padł łupem biało-czerwonych, którzy ponownie wygrali 21:17. Ostatni punkt, dający awans do półfinałów, zdobył Maciej Rudol.
Nemec L./Petruf (SVK) – Rudol/Lejawa (POL) 0:2
(17:21, 17:21)
Zobacz również:
Liczne turnieje siatkówki plażowej w Polsce (kalendarz)
źródło: inf. własna
