Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > rozgrywki towarzyskie > Amica Cup: ŁKS Commercecon Łódź najlepszy w całym turnieju

Amica Cup: ŁKS Commercecon Łódź najlepszy w całym turnieju

fot. Michał Szymański

W niedzielę odbyły się ostatnie spotkania w turnieju Amica Cup. Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź pokonały 3:1 Rote Raben Vilsbiburg i tym samym wygrały całą rywalizację. W drugim meczu #VolleyWrocław pokonał 3:2 zespół Dresdner S.C.

Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź mocno otworzyły niedzielne spotkanie przeciwko Rote Raben Vilsbiburg. W polu zagrywki stanęła Roberta Ratzke i spędziła tam niemal pół seta, bo Niemki pierwszy punkt zdobyły, kiedy przegrywały już 0:11. Po takim początku trudno było o jakiekolwiek emocje i równorzędną walkę. Łodzianki spokojnie prowadziły grę, a trener Alessandro Chiappini szybko dał szansę gry Anastasii Hryszczuk, która zastąpiła Valentinę Diouf, a w późniejszej części seta dokończył podwójną zmianę, wpuszczając Angelikę Gajer w miejsce Roberty Ratzke. W tym składzie „Wiewióry ” zakończyły partię, wygrywając 25:17.

Drugi set zaczął się nieco mniej spektakularnie, ale też od sporej przewagi ŁKS-u (6:1). Tym razem od początku w łódzkiej ekipie zagrały Gajer i Hryszczuk, a w ostatniej fazie seta Lanę Scukę zmieniła Zuzanna Górecka. Niemki nawiązały w tej partii nieco więcej walki, ale przez całą odsłonę musiały gonić wynik, a łodzianki nie dawały im się zbliżyć na mniej niż 4-5 punktów. Ostatecznie podopieczne Chiappiniego wygrały 25:20.

Początek trzeciej partii zwiastował nieco więcej walki. Siatkarki Rote Raben nie dały się tym razem zaskoczyć i prowadziły równą grę (6:6). Dopiero w środkowej fazie seta łodziankom udało się odskoczyć na dwa punkty (14:12). Wydawało się, że mecz ułoży się więc na 3:0 dla ŁKS-u Commercecon, ale Niemki postanowiły jeszcze raz się poderwać do ataku i zanotowały dobry fragment gry, wychodząc na prowadzenie 18:15 i to one były bliżej zwycięstwa w trzecim secie. Zwycięstwo Wiewiór w tym meczu nie było już zatem formalnością, bo Rote Raben wygrały 25:21 i pozostały w meczu.

Kolejna odsłona tego meczu rozpoczęła się od niewielkiego prowadzenia ŁKS-u, ale szybko do głosu doszły Niemki, które wysforowały się na 7:5. Podrażniło to Wiewióry, które wygrały siedem kolejnych akcji i wróciły na prowadzenie (12:7). Od tego momentu wydarzenia potoczyły się już scenariuszem znanym z pierwszych dwóch partii. Łodzianki spokojnie grały, pilnując przewagi. Z każdą akcją podopieczne trenera Chiappiniego zbliżały się do triumfu w całym turnieju. Ostatecznie rozstrzygnęły mecz na swoją korzyść, wygrywając ostatniego seta 25:19.

MVP: Kamila Witkowska

ŁKS Commercecon Łódź – Rote Raben Vilsbiburg 3:1
(25:17, 25:20, 21:25, 25:19)

Składy zespołów:
ŁKS: Gryka (10), Witkowska (23), Diouf (6), Ratzke (1), Scuka (4), Piasecka (14), Drabek (libero) oraz Hryszczuk (4), Gajer (3) i Górecka (12)
Vilsbiburg: Segovia (7), Arbos (14), Stuut (16), Darowski (9), Heppel (6), Flory (6), Knip (libero) oraz Lopez (2)

 

Turniej Amica Cup zakończyło spotkanie Dresdner SC z #VolleyWrocław. Po skutecznej akcji Dominiki Witowskiej 4:2 prowadziły wrocławianki, ale rywalki szybko doprowadziły do wyrównania po 4. Świetny blok Joanny Pacak i Lucie Muhlsteinovej dał drużynie trenera Maska prowadzenie 8:6, ale dreźnianki nie odpuszczały. Ustrzeliły zagrywką Regiane Bidias i znów mieliśmy remis (8:8). W kolejnej akcji w aut zaatakowała Pacak. Podwójny blok Pacak i Witowskiej dał kolejny remis (13:13). Asowa zagrywka niemieckiej ekipy dała im przewagę 16:14. Cały set przebiegał pod znakiem wyrównanej walki obu ekip. Nic dziwnego, że doszło do gry na przewagi. W niej lepsze okazały się dreźnianki, które po punktowej zagrywce zwyciężyły 27:25.

Drugą partię lepiej rozpoczęły wrocławianki, które po asie serwisowy Melissy Evans prowadziły 5:3. Szybko jednak rywalki doprowadziły do remisu, a następnie zdobyły przewagę 10:8. Gdy zablokowana została Regiane Bidias, siatkarki Dresdner SC prowadziły 11:8. Błąd Miki Grbavicy doprowadził do remisu po 11 i o czas poprosił szkoleniowiec ekipy z Drezna. Po ataku Evans wrocławianki cieszyły się z prowadzenia 14:11. Po kolejnym punkcie dla Volejek o czas poprosił trener Waibl. Evans była w tym secie nie do zatrzymania, po kolejnym jej ataku wrocławianki prowadziły 17:12. W kolejnej akcji asa zagrała Regiane Bidias. Zespół TAURON Ligi nie oddał prowadzenia już do końca i wygrał drugiego seta 25:19.

Podrażnione porażką dreźnianki rozpoczęły trzeciego seta od prowadzenia 5:2. Gdy zagrywki nie przyjęła Anna Bączyńska, niemiecki zespół miał przewagę 7:3. Asa zagrała Joanna Pacak i straty wrocławianek zmalały do dwóch punktów (8:10), ale w kolejnej akcji Evans zaatakowała w aut. Oba zespoły nie zamierzały odpuścić. Po chwili na tablicy wyników mieliśmy remis po 12. Gdy mocno zaatakowała Grbavica Dresdner SC odskoczył na dwa punkty (14:12). Po długiej akcji atak udanie zakończyły Niemki i wyszły na prowadzenie 20:17, a o czas poprosił trener Masek. Gdy w aut zaatakowała Bączyńska, ekipa z Drezna prowadziła 23:19. W końcówce Volejki odrobiły niemal wszystkie straty, ale przy stanie 24:23 zablokowana została Evans i set powędrował na konto Niemek.

Czwartą partię lepiej rozpoczęły wrocławianki, które utrzymywały dwa, trzy punkty przewagi (9:7). W połowie partii zespół prowadzony przez Michala Maska szybko odskoczył na sześć „oczek” i o czas poprosiły rywalki (9:15). Wydawało się, że Volejki gładko zmierzają do tie-breaka, a jednak ekipa z Drezna zmniejszyła straty do trzech punktów. Po ataku Grbavicy był już tylko 15:13 dla wrocławianek. Autowy atak dreźnianek dał ponowne czteropunktowe prowadzenie Volejek (21:17). Ostatecznie ekipa z Wrocławia wygrała do 21.

O wyniku tego meczu musiał zadecydować zatem tie-break. Jego początek przyniósł wyrównaną walkę punkt za punkt. Oba zespoły nie uniknęły błędów, przez co dynamika tego seta nie była zbyt porywająca. Blok duetu Witowska/Evans dał wrocławiankom prowadzenie 8:7 i zespoły zamieniły się stronami na boisku. Gdy zagrywki nie przyjęła Bączyńska, dreźnianki traciły do rywalek jeden punkt (12:13), a o czas poprosił trener Masek. W kolejnej akcji jednak znów wrocławianki zostały pocelowane zagrywką. Żadna z ekip nie odpuszczała, o wyniku zadecydowała walka na przewagi. Ostatni punkt zdobył blok Evans/Witowska i wrocławianki wygrały seta 16:14.

MVP: Magdalena Saad

Dresdner SC – #VolleyWrocław 2:3
(27:25, 19:25, 25:23, 21:25, 14:16)

Składy zespołów:
Dresdner S.C.: Haneline (5), Linke (6), Wesser (26), Pallag (13), Grbavica (18), Straube (9), Lohmann (libero) oraz Dreblow (libero), Strubbe (8) i Grabovska (1)
#Volley: Bidias (17), Pacak (13), Muhlsteinova (3), Witowska (12), Bączyńska (20), Evans (17), Saad (libero) oraz Szczurowska (2), Gromadowska, Szady i Stancelewska

źródło: inf. własna

nadesłał: ,

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, rozgrywki towarzyskie, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved