Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski mężczyzn > Aleksander Śliwka: Znaczenie ma wynik drużyny

Aleksander Śliwka: Znaczenie ma wynik drużyny

fot. Klaudia Piwowarczyk

Zwycięstwem 3:0 nad niżej notowaną Tunezją biało-czerwoni rozpoczęli fazę pucharową mistrzostw świata. Polacy nie mieli większych problemów z pokonaniem rywali. – Powtarzaliśmy sobie przed tym spotkaniem, że musimy zachować odpowiednią koncentrację. Widzieliśmy poprzedni mecz Stanów Zjednoczonych z Turcją i Amerykanie wygrali gładko dwa sety, nie wiem czy potem stracili koncentrację czy pewność siebie, ale z pewnością to spotkanie się odwróciło. Zdawaliśmy sobie sprawę jakie są pułapki grania z teoretycznie tylko słabszymi rywalami. Bycie faworytem trzeba jeszcze potwierdzić na parkiecie – mówił po wygranej z Tunezją przyjmujący polskiego zespołu, Aleksander Śliwka. 

Polacy byli stawiani w roli murowanego faworyta w starciu z kadrą Tunezji. Swoją wartość udowodnili na boisku i po wygranej 3:0 zameldowali się w ćwierćfinale mistrzostw świata. Z dobrej strony pokazał się między innymi Aleksander Śliwka.

– Przede wszystkim cieszę się ze zwycięstwa, bo tak naprawdę występy indywidualne, czy to mój czy innego kolegi, nie mają znaczenia, ma znaczenie wynik drużyny. Do tej pory wygrywamy każdy mecz na tych mistrzostwach i myślę, że to jest najważniejsze. Idziemy do przodu, przeszliśmy kolejną rundę, skupiamy się na każdym kolejnym kroku, a teraz kolejnym będzie ćwierćfinał – mówił Śliwka, który w poprzednich spotkaniach miał swoje problemy. – W sporcie są wzloty i upady i każdy sportowiec potwierdzi, że czasem zagra lepszy, czasem gorszy mecz. Najważniejsze jest to, aby nie robić z tego tragedii i wielkiego szumu. Ja tak do tego podchodzę. Ważne jest, żeby na kolejne spotkanie wyjść z wiarą w siebie i wiedzieć, że jest się w stanie grać bardzo dobrze. Ja o tym wiem, drużyna mi ufa, myślę, że trener również we mnie wierzy. Dla mnie najważniejsze jest to, że ci ludzie, którzy są w drużynie, z którymi jesteśmy w grupie od kilku miesięcy, szanują się wzajemnie, znają swoją wartość i wartość kolegi z boiska – tłumaczył przyjmujący reprezentacji Polski.

Siatkarze Nikoli Grbicia nie stracili koncentracji w starciu z niżej notowanym przeciwnikiem, ale ten momentami pokazywał dobrą siatkówkę. Więcej problemów na tym etapie mistrzostw świata mieli Amerykanie, bowiem dopiero w tie-breaku udało im się pokonać Turków. – Powtarzaliśmy sobie przed tym spotkaniem, że musimy zachować odpowiednią koncentrację. Widzieliśmy poprzedni mecz Stanów Zjednoczonych z Turcją i Amerykanie wygrali gładko dwa sety, nie wiem czy potem stracili koncentrację czy pewność siebie, ale z pewnością to spotkanie się odwróciło. Zdawaliśmy sobie sprawę jakie są pułapki grania z teoretycznie tylko słabszymi rywalami. Bycie faworytem trzeba jeszcze potwierdzić na parkiecie i tak chcieliśmy zrobić – tłumaczył Aleksander Śliwka. – Czasami, w kwestii braku koncentracji, głowa pracuje niezależnie od tych myśli, które są przed meczem i te spadki koncentracji będą się zdarzać. Cieszymy się, że nie straciliśmy tu seta i pewnie wygraliśmy to spotkanie – podsumował przyjmujący.

Teraz jego zespół ma kilka dni przerwy przed kolejnym, już o wiele bardziej wymagającym wyzwaniem. W ćwierćfinale Polacy zagrają z Amerykanami, do składu których wrócił już Micah Christenson.Micah Christenson jest wspaniałym rozgrywającym, jednym z najlepszych na świecie. Natomiast Joshua Tuaniga też jest świetny na swojej pozycji. W drużynie zmienia się jeden zawodnik, teoretycznie to niewiele, ale w przypadku tego zespołu, osoba Christensona daje całej ekipie dużo pewności na boisku. Myślę, że mamy na tyle dużo jakości, aby nie oglądać się na to, kto będzie grał po drugiej stronie – zapowiedział siatkarz polskiej kadry. Biało-czerwoni pokonali już Stany Zjednoczone w fazie grupowej mistrzostw świata i z pewnością liczą na powtórzenie wyniku. – Nasze pojedynki z Amerykanami kończyły się różnymi wynikami i myślę, że delikatna przewaga psychologiczna może być po naszej stronie, ale wydaje mi się, że to spotkanie będzie zupełnie nową historią. To już mecz fazy pucharowej, w której przegrany odpada, to jest zupełnie inny kaliber starcia niż to w fazie grupowej. To będzie nowe otwarcie, nowa bitwa, mam nadzieję, że wyjdziemy z niej zwycięsko – podsumował Aleksander Śliwka. Ćwierćfinałowe starcie zaplanowano na czwartek, więc obie ekipy mają kilka dni wolnego od grania.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-09-05

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved