W turnieju finałowym PreZero Grand Prix w Gdańsku o końcowy triumf powalczą siatkarki z Bydgoszczy oraz Wrocławia. Pałac Bydgoszcz pokonał Budowlanych Łódź, natomiast #VolleyWrocław 2:1 zwyciężył z PTPS-em Piłą. – Cieszymy się grą, plażówką, piękną pogodą i rywalizacją tutaj w Gdańsku – mówiła po wygranej z pilankami Agnieszka Adamek, MVP tego półfinałowego starcia.
Do turnieju finałowego #VolleyWrocław awansował z krakowskiego PreZero Grand Prix PLS i ma szansę wygrać tę rywalizację. – Dziękuję bardzo dziewczynom, całemu sztabowi i organizatorom. To dla nas ogromne szczęście i bardzo cieszymy się, że to się potoczyło po naszej myśli. Wiemy, że dziewczyny walczą o każdą piłkę, mają bardzo wyrównany atak i silną zagrywkę. My również jesteśmy dobrze dysponowane, co pokazałyśmy w półfinale. Pokazałyśmy również zimną krew i walkę do samego końca w tie-breaku. Potrafiłyśmy się odbudować po przegranym drugim secie, gdzie przez moment stanęłyśmy – mówiła po półfinałowym zwycięstwie Agnieszka Adamek. Jej zespół 2:1 pokonał Eneę PTPS Piła. – Cieszymy się grą, plażówką, piękną pogodą i rywalizacją tutaj w Gdańsku – mówiła szczerze MVP starcia.
Z każdym kolejnym meczem gra wrocławianek wygląda coraz lepiej. – Czujemy się coraz pewnie, czujemy to boisko i siebie, że jesteśmy jedna obok drugiej i więcej widzimy też po drugiej stronie siatki. Myślę, że z meczu na mecz idzie nam coraz lepiej – oceniła grę swojej ekipy Aleksandra Gancarz. – To jest bardzo fajne, jeśli chodzi o przygotowania do nowego sezonu. Myślę, że to podbuduje naszą drużynę i możemy już teraz sprawdzić swoje umiejętności. To może mieć przełożenie na halę, będzie nam trochę łatwiej – przyznała siatkarka i zapowiedziała, że w finale można spodziewać się zaciętej rywalizacji. – Wiem, że to będzie bardzo zacięty mecz, dziewczyny z Bydgoszczy na pewno tanio skóry nie sprzedadzą.
Drugimi finalistkami zostały zawodniczki z Bydgoszczy, które pokonały 2:0 Budowlanych Łódź. – Nigdy wcześniej nie miałam okazji grać na plaży, więc jest to dla mnie nowe wydarzenie, ale na początku trochę sceptycznie do tego podchodziłam. Z każdym kolejnym turniejem, treningiem na plaży, coraz bardziej mi się to podoba. Cieszę się, że są kolejne zwycięstwa i gramy w takich fajnych okolicznościach – mówiła jedna z liderek bydgoskiej ekipy, Ewelina Żurowska i przyznała: – Trochę się bałyśmy, że nad morzem może trochę bardziej wiać, ale ten wiatr nam jakoś specjalnie nie przeszkadza. Fajnie, że jest taka pogoda, wolimy słońce niż deszcz.
W półfinale ekipa znad Brdy 2:0 pokonała Budowlanych Łódź, które do turnieju PreZero Grand Prix przystąpiły z dwiema siatkarkami plażowymi. – Spodziewałyśmy się ciężkiego meczu, bo zdawałyśmy sobie sprawę, że Budowlane miały w swoim składzie dwie plażowiczki, ale nie miałyśmy nic do stracenia. Przyjechałyśmy tu przede wszystkim bawić się i teraz, kiedy już jesteśmy w wielkim finale, to gramy o zwycięstwo. Nie wiem, jak będzie, ale jesteśmy dobrej myśli – zapowiedziała Ewelina Żurowska.
źródło: inf. prasowa
