Finał mistrzostw Europy do lat 21 obfitował w emocje i zwroty akcji. Zespoły nawzajem się przełamywały i do końca nie było wiadomo, czy puchar pojedzie do Serbii, czy też pozostanie we Włoszech. Ostatecznie po pięciu setach okazało się, że domem dla trofeum będzie Italia.
W pierwszym secie przez długi czas zespoły się wyraźnie badały i nie ryzykowały za dużo, więc wynik oscylował wokół remisu. Nieco lepsze wrażenie sprawiały Serbki i to one od czasu do czasu odrywały się rywalkom na dwa punkty.
Główny atak przypuściły przy 14:14. Trzy akcje z rzędu padły ich łupem i przez kilka minut taki dystans się utrzymywał. Drugi cios Serbki wyprowadziły przy 19:16. Na ich konto powędrowały cztery kolejne punkty i było jasne, że jest po secie. Włoszki już tylko chciały dograć tę partię, która zakończyła się wynikiem 25:17.
W drugiej partii role się odwróciły. To Włoszki przejęły inicjatywę i po wyrównanym początku odskoczyły na trzy punkty. Serbki starały się utrzymać tempo, ale przy 12:14 były bezradne, kiedy siatkarki z Półwyspu Apenińskiego zaczęły bezlitośnie punktować i wysforowały się na 18:12. Tym razem było raczej pewne, że to Włoszki spokojnie dociągną przewagę i tak się właśnie stało. Set zakończył się dokładnie takim samym wynikiem jak poprzedni, ale zmienił się zwycięzca. Tym razem 25 punktów było po stronie Włoch.
Trzecią odsłonę znów mocno zaczęły Włoszki. Objęły prowadzenie 9:6 i… stanęły kompletnie. Sześć akcji z rzędu padło łupem Serbii, co wyraźnie podłamało ich rywalki. Serbki kawałek po kawałku zdobywały teren i po kilku minutach prowadziły już 19:13. Takie przewagi, szczególnie w żeńskiej siatkówce nie są jeszcze gwarantem sukcesu, ale podopieczne Marijany Boricić grały uważnie i nie roztrwoniły tego, co zbudowały, a wręcz powiększyły swój dorobek, rozbijając rywalki 25:15.
W czwartym secie tradycji stało się zadość. Początek był wyrównany i trzeba było zaczekać do połowy seta, żeby zobaczyć, która drużyna tym razem odjedzie na bezpieczną odległość. Ku uciesze miejscowych kibiców były to Włoszki. Z 14:12 zrobiły w kilka chwil 18:12 i można było już zacierać ręce na tie-break. Nic już się tu nie mogło zdarzyć. Gospodynie wygrały do 19 i złote medale musiały jeszcze chwilę zaczekać na właścicieli.
W piątym secie nie mogło być inaczej. Znów zespoły szły łeb w łeb. Dopiero przy 8:8 dwie akcje z rzędu wygrały Włoszki i zbliżyły się do trofeum. Okazało się to być kluczowym momentem tego tie-breaka. Serbki już nie zdołały odpowiedzieć równie skutecznym atakiem i gospodynie przypieczętowały zdobycie mistrzostwa Europy, wygrywając tie-break 15:11.
Włochy – Serbia 3:2
(17:25, 25:17, 15:25, 25:19, 15:11)
Składy zespołów:
Włochy: Omoruyi (18), Cagnin (13), Frosini (1), Graziani (6), Bartolucci (3), Nwakalor (4), Armini (libero) oraz Diop (17), Marconato (6), Monza i Nardo
Serbia: Tisma (4), Osmajić (18), Taubner (11), Malesević (9), Tockarević (4), Tica (21), Gocanin (libero) oraz Mandović, Savicević, Cvetković i Novosel
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej ME U-22 kobiet
źródło: inf. własna
