Siatkarze reprezentacji Polski w turnieju olimpijskim mają na koncie jedną porażkę i dwa zwycięstwa. W środę pokonali Wenezuelę tracąc jednak jednego seta. – Wydaje mi się, że większość ludzi podejrzewała 3:0, bo Wenezuela to nie jest żadna potęga Z takimi przeciwnikami jednak o tyle trudno się gra, że oni w każdym momencie mogą zacząć grać fenomenalną siatkówkę i w trzecim secie mieli ponad 70% skuteczności w ataku, co rzadko się zdarza – mówi Tomasz Fornal.
Polacy po dwóch gładko wygranych setach z Wenezuelą, w trzeciej odsłonie stracili koncentrację, co wykorzystali rywale W czwartym przypieczętowali jednak wygraną. – Wydaje mi się, że większość ludzi podejrzewała 3:0, bo Wenezuela to nie jest żadna potęga Z takimi przeciwnikami jednak o tyle trudno się gra, że oni w każdym momencie mogą zacząć grać fenomenalną siatkówkę i w trzecim secie mieli ponad 70% skuteczności w ataku, co rzadko się zdarza. Tego seta udało im się wygrać. Wydaje mi się jednak, że to była formalność, że na czwartego seta chłopaki wyjdą jeszcze bardziej zmobilizowani – powiedział Tomasz Fornal.
Szansę w tym meczu dostali zmiennicy, m. in. Kamil Semeniuk i Łukasz Kaczmarek. – Vital już nas do tego przyzwyczaił, że lubi rotować składem, my mamy na tyle szeroką kadrę, że każdy może wejść na boisko i pomóc nieważne, kto jest przeciwnikiem. Z tego trzeba korzystać – skomentował Fornal. Znakomicie spisał się. ten pierwszy, zdobywając 24 oczka. – Kamil już od początku zgrupowania pokazuje wysoki poziom, w Rimini podczas Ligi Narodów grał bardzo dobrze, więc jego występ absolutnie mnie nie zszokował i nic, tylko pogratulować Kamilowi i cieszyć się z tego – chwalił kolegę przyjmujący Jastrzębskiego Węgla. Gorzej poszło Kaczmarkowi, który zdobył tylko 7 punktów. – Z doświadczenia wiem, że jeżeli dwie, trzy czy cztery akcje nie wyjdą, to potem siedzi to w głowie. Łukasz nie mógł się odblokować, ale wychodzi tutaj nasz szeroki skład. Mamy zmiany i w każdym momencie może wejść Bartek. Nawet jak, on zagra słabo, to w następnym meczu Łukasz wejdzie, da z siebie 100% i zagra o niebo lepiej – podkreślił Tomasz Fornal.
Pełny mecz zagrał kapitan zespołu, Michał Kubiak. – Michałowi doskwierał lekki ból pleców pod koniec zgrupowania w Takasaki i sądzę, że w pierwszych meczach trener w mojej ocenie dał mu odpocząć. Znów wyszedł plus naszej szerokiej ławki, że mógł wejść Olek Śliwka i go zastąpić. Michał w środę mógł sobie na spokojnie wejść w turniej, a widać było, że nie wkładał we wszystko jeszcze 100% dynamiki. Na te najważniejsze mecze przyjdzie jeszcze czas, one są przed nami i chcemy je wygrać. Dajmy Michałowi jeszcze chwilkę czasu, jestem przekonany, że jeszcze dużo pomoże zespołowi – powiedział Fornal.
Reprezentant Polski wypowiedział się także ogólnie o turnieju olimpijskim, zwłaszcza o zaskakująco słabej formie Francji. – Francuzi wydaje mi się od początku mają problem, nie mogą się odnaleźć. Oni już w Lidze Narodów mieli delikatne problemy. Argentyna na przykład bardzo dobrze się prezentuje w tym turnieju, prawie wygrała z Brazylią. Niektórzy w Tokio grają słabiej, niektórzy lepiej. My skupmy się na tym, żebyśmy wrócili do poziomu, jaki potrafimy prezentować, żeby ta forma przyszła na ćwierćfinał. Wszyscy chcemy go przejść.
źródło: inf. własna, Polsat Sport
