Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > TL: ŁKS dalej niepokonany, starcie na szczycie znów dla Rysic

TL: ŁKS dalej niepokonany, starcie na szczycie znów dla Rysic

fot. Michał Szymański

Najważniejszym meczem 11 kolejki TauronLigi z pewnością były pierwsze w tym sezonie derby Łodzi. Rywalizacja na parkietach rozpoczęła się jednak wcześniej w Radomiu. Starcie mistrza z wicemistrzem wyraźnie należało do drużyny z Rzeszowa. Po raz kolejny okazało się również jak istotna dla bydgoskiego Pałacu jest Monika Gałkowska.

Do Radomia walczyć o cenne punkty przyjechała Energa MKS Kalisz. „Miłe złego początki” – tak można określić ten mecz w wykonaniu gospodyń. Jasne, że podopieczne Błażeja Krzyształowicza zmagają się z kłopotami zdrowotnymi, ale jak przyznaje sam trener – Jesteśmy poniżej oczekiwań swoich, szefów klubu, kibiców. Na pewno przeszkadzały nam względy zdrowotne, ale to trzeba wyważyć, nie można wszystkiego na to zrzucać. Trzeba znaleźć rozwiązanie i grać lepiej w końcówkach – przyznał, po ósmej porażce w sezonie. Co jasne, po drugiej stronie siatki panowały zdecydowanie inne nastroje. – W drugim secie, a właściwie od stanu 17:21 postanowiłyśmy postawić wszystko na jedną kartę, bardziej zaryzykować zagrywką i to się opłaciło – analizowała rozgrywająca MKS-u, Alicja Grabka.Bardzo się cieszę, że udało się zdobyć trzy punkty, bo w tym drugim secie nikt jeszcze nie spodziewał się, że ten mecz może się tak zakończyć – przyznała.

Starcie Only-Bio Pałacu Bydgoszcz z BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała zapowiadało się ciekawie, jednak piątek 13 zweryfikował plany drużyny Mirosława Zawieracza. BKS od samego początku narzucał tempo meczu i nie pozwalał gospodyniom na zbyt wiele. Monice Gałkowskiej ponownie brakowało wsparcia w ataku, a statuetka MVP powędrowała do środkowej, Pauliny Majkowskiej która do drużynowego konta dorzuciła aż 11 punktów. Tym samym drużyna trenera Bartłomieja Piekarczyka odniosła 3 wygraną z rzędu.

Beniaminek z Tarnowa w tej kolejce pokazał drugą twarz. Nie udało się ani odrobinę nawiązać do waleczności pokazanej w Łodzi i trzy cenne punkty z Areny Jaskółka wywiozły siatkarki #VolleyWrocław. Gospodynie oddały rywalkom aż 25 punktów własnymi błędami, czym przegrały 0:3.

Ciekawie zapowiadało się starcie na szczycie tabeli, bo do Rzeszowa przyjechała Grupa Azoty Chemik Police. Zwykle walka pomiędzy tymi zespołami jest bardzo zacięta, jednak to podopieczne Stephane’a Antigi były wyraźnie lepsze w sobotę wygrywając 3:1. Na niekorzyść zespołu  Marka Mierzwińskiego była oczywiście długa i trudna wycieczka do Tucji, gdzie rozgrywany był mecz Ligi Mistrzyń z Eczacibasi Stambuł. – Nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie i nie szukamy wymówek. Nie ma co ukrywać, że nie zagrałyśmy na swoim poziomie. Jest bardzo wiele rzeczy, nad którymi musimy pracować – przyznała kapitan, Jovana Brakocević-Canzian.Z Chemikiem zawsze jest tak, że te mecze nigdy się szybko nie kończą i myślę, że w tym drugim secie własne błędy nie pozwoliły nam dokończyć tego seta na swoją korzyść– analizowała zaś rozgrywająca Developresu BellaDolina Rzeszów, Katarzyna Wenerska.

To żadne zaskoczenie, że również UNI Opole było zbyt mocne dla IŁ Capital Legionovii Legionowo. Zespół Nicoli Vettoriego podołał zadaniu i pewnie wygrał 3:0. Swoją szansę od trenera wykorzystała rozgrywająca, Pola Janicka.

Pierwsze w tym sezonie Derby Łodzi nie zawiodły poziomem. Z powodu problemów zdrowotnych nie mogła w nich wystąpić rozgrywająca Grota Budowlanych, Ewelina Polak. Jej koleżanki starały się nawiązać walkę zwłaszcza w pierwszych dwóch setach. Różnica poziomu sportowego przeniosła się jednak z papieru na parkiet, a w wygranej 3:0 ŁKS-owi pomogły także odważne decyzje trenera Alessandro Chiappiniego. Włoch często stosuje podwójną zmianę z Angeliką Gajer i Anastazją Hryszczuk. Tym razem okazała się ona kluczowa w odniesieniu zwycięstwa w pierwszym secie, który rozgrywany był na przewagi.

Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi

DRUŻYNA 11. KOLEJKI TAURON LIGI →

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved