Taylor Sander po trzech latach przerwy zdecydował się na powrót do siatkówki halowej. Amerykański przyjmujący, który w przeszłości uciekł z PGE Skry Bełchatów sezon 2024/2025 dokończy w Indonezji, gdzie będzie bronił barw Lavani Forever.
Pasmo sukcesów
Taylor Sander urodził się w Kalifornii, gdzie rozpoczął swoją przygodę z siatkówką. W lidze uniwersyteckiej reprezentował Brigham Young University (2011-2014). Jego kolejnym klubem była Calzedonia Werona (2014-2016), z którą zdobył Puchar Challenge. Następny przystanek w karierze Sandera to Chiny i gra w Beijing Volleyball, gdzie zdobył srebrny medal w krajowych mistrzostwach oraz klubowe wicemistrzostwo świata. Amerykanin miał też epizod w Katarze, a dokładniej w Al-Arabi Dauha, z którym wywalczył Puchar Kataru (2017).
Później Sander wrócił jednak do Europy, do słynnego Cucine Lube Civitanova, gdzie odnosił kolejne sukcesy: wicemistrzostwo Włoch (2018) oraz srebro w Lidze Mistrzów (2018). Po sezonie we Włoszech wyjechał do Brazylii, gdzie grał w Sadzie Cruzeiro. W sezonie 2018/2019 zdobył Puchar Brazylii, brązowy medal tamtejszych mistrzostw oraz klubowe mistrzostwo Ameryki Południowej. Ma także bogatą karierę reprezentacyjną. Wywalczył między innymi brązowy medal igrzysk olimpijskich w Rio, złoto Ligi Światowej (2014), Puchar Świata (2015), mistrzostwo Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów, a także brąz mistrzostw świata.
Od Polski do Indonezji
W sezonie 2020/2021 trafił do PlusLigi, a dokładniej do PGE Skry Bełchatów, w której miał również występować w kolejnych rozgrywkach, ale nie pojawił się na przygotowaniach do sezonu. Amerykanin zlekceważył podpisany kontrakt, a po przerwie zdecydował się zagrać na piasku. Przez ostatnie 3 lata było o nim ciszej, ale w grudniu doświadczony przyjmujący zdecydował się na powrót do hali, co ogłosił w swoich mediach społecznościowych (). Okazało się, że nowym klubem Sandera będzie indonezyjski Lavani Forever.
Zobacz również
Podwójna bomba transferowa. N’Gapeth i kolega Grbicia na ratunek gigantowi
źródło: siatka.org
