Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski mężczyzn > Stanisław Gościniak: Sukces kocha ciszę

Stanisław Gościniak: Sukces kocha ciszę

fot. Katarzyna Antczak

– W Tokio tylko Kurek i Leon zagrali na swoim normalnym poziomie. Pozostałym zabrakło zdrowia. Może zaszkodził nam maraton w Lidze Narodów. Niepotrzebne były też deklaracje, że jedziemy po złoto. Przed sukcesem w 1976 roku w Montrealu trener Jerzy Wagner też to powiedział, ale my się z nim nie zgadzaliśmy. Chcieliśmy sobie spokojnie grać, a nie dmuchać w balonik – mówi Stanisław Gościniak, mistrz świata w siatkówce.

Polscy siatkarze odpadli w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich i znowu wrócili bez medalu, a kibice pytają, co się stało i mówią, że lepszej reprezentacji nie mieliśmy i być może mieć nie będziemy.

Czytałem podobne opinie w Internecie, ale nie zgadzam się z nimi. Zresztą nie tylko ja. Rozmawiam też telefonicznie z kolegami z drużyny, z którą zdobyliśmy w 1976 roku olimpijskie złoto i oni myślą podobnie. Między sobą mówiliśmy, że gra naszej reprezentacji nie gwarantuje złota. Patrzymy na siatkówkę trochę inaczej niż kibice.

To jak to wszystko ocenić. Jechaliśmy przecież po wygraną w turnieju.

To było trochę na wyrost, a kreowały to głównie media, widząc, jak ta drużyna potrafi zagrać. Jednak nagłówki w stylu: „oni jadą po złoto”, nie zawsze pomagają. Proszę spojrzeć na polskiego chodziarza Dawida Tomalę. O nim się nic nie mówiło. Może nie było przesłanek, ale z drugiej strony, tak uważam, sukces kocha ciszę. W przypadku siatkarzy przesłanki były, ale turnieje na igrzyskach olimpijskich rządzą się swoimi prawami. Wiem, że to slogan, ale tak jest. Na igrzyskach nie ma stuprocentowych faworytów.

Co pan pomyślał po ćwierćfinałowej przegranej z Francuzami.

To było jedno słowo: szkoda. Tylko można żałować, że nic z tego nie wyszło, że nie mamy żadnego medalu. Trudno to jakoś inaczej skomentować. Stwierdzenie: szkoda, oddaje wszystko.

Chyba tym większa szkoda, że mieliśmy drużynę, którą zdecydowanie było stać na medal.

Przed wyjazdem na igrzyska był w Krakowie Memoriał Wagnera. Przyjechała cała paczka byłych mistrzów olimpijskich. Oglądaliśmy wygrane mecze Polaków, a później wręczaliśmy naszym pamiątkowe znicze, życząc im jak najlepszej gry i waleczności. Słuchaliśmy wtedy, co oni mówią między sobą. Może nie było stwierdzeń, że interesuje nas złoto, ale medal na pewno.

*Rozmawiał Dariusz Ostafiński
*Więcej w serwisie polsatsport.pl

źródło: polsatsport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-08-08

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved