W Pradze trwają zawody cyklu Beach Pro Tour. Po wczorajszym świetnym występie w kwalifikacjach Jarosława Lecha i Tomasza Jaroszczaka czekało zderzenie ze ścianą. Pogromcą biało-czerwonych okazała się para Czechów – 2:0.
Po deszczu wyjdzie słońce?
W drabince głównej panów biało-czerwone barwy wciąż reprezentują Jarosław Lech i Tomasz Jaroszczak. Polska dwójka nie mogła cieszyć się z rozstawienia, ale znakomita postawa w rundzie eliminacyjnej dała im przepustkę do turnieju docelowego. Para trafiła do grupy C, gdzie już na początku zmierzyła się z nieposkromionymi Czechami – Sepka/Sedlak. Gospodarzom udało się pokazać moc pewnie zwyciężając 2:0. W żadnych z setów Polacy nie mieli większych szans, łatwo oddając spotkanie.
Kapitalnie spotkanie otworzyła para Czechów, która natychmiast narzuciła własne tempo i zasady gry. Powodem takiego stanu rzeczy było spore opóźnienie z jakim Polakom udało się złapać odpowiedni rytm. Zanim to nastąpiło różnica była już ogromna. W odrabianiu strat nie pomagała natomiast niska skuteczność w ataku i narastająca frustracja. Ostatecznie inauguracja padła łupem gospodarzy – 21:8. Różnica klas była widoczna również w drugiej części meczu. Czechom znów udało się błyskawicznie odjechać z wynikiem, zwyciężając 21:13. Sam atak to nie wszystko. Przeciwnik całkowicie podporządkował sobie biało-czerwonych. Para z Czech upolowała 4 asy serwisowe, do tego dołożyła aż 11 punktów blokiem.
W każdym elemencie szalał Jiri Sedlak, który zdobył aż 22 punktów. Drugim najskuteczniejszym zawodnikiem również okazał się Czech. Jakub Sepka dołożył od siebie 10 'oczek’. Po drugiej stronie siatki najwięcej punktował Jarosław Lech, ale było to zaledwie 7 'oczek’. Porażka oznacza, że w sobotę Polacy zagrają o wszystko. Ich oponentami, w decydującym o awansie boju, będą ponownie Czesi – Oliva/Kurka.
Sepka/Sedlak (CZE) – Lech/Jaroszczak (POL) 2:0
(21:8, 21:13)
Zobacz również:
Siatkówka plażowa. Świetne otwarcie Polek. Na horyzoncie siostrzany pojedynek