Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Sebastian Świderski: Nie jesteśmy w Lidze Mistrzów dla zysków

Sebastian Świderski: Nie jesteśmy w Lidze Mistrzów dla zysków

Kiedy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle powalczy w środę o finał Ligi Mistrzów z rosyjskim Zenitem Kazań w rewanżowym starciu, stawką będzie awans do finału rozgrywek, który zaplanowany został na 1 maja w Weronie. Super Express porozmawiał z prezesem klubu z Opolszczyzny – Sebastianem Świderskim, na temat finansowych aspektów sukcesu w Lidze Mistrzów.  Do siatkarskich rozgrywek europejskich zwykle się dokłada, chyba że zajdzie się tak daleko jak polska ekipa. –  Na razie jesteśmy ciągle pod kreską. Awans do finału może przynieść nam lekką górkę, ale dopiero wygranie Ligi Mistrzów da realny zysk. Najpierw jednak awansujmy, a potem liczmy pieniądze, nie jesteśmy w Lidze Mistrzów dla zysków – mówił prezes Świderski. 

Dochodząc do półfinału i wygrywając w nim pierwsze spotkanie, klub z Kędzierzyna-Koźla zainkasował na razie niespełna 200 tysięcy euro w ramach premii za kolejne fazy gry w Lidze Mistrzów, odejmując od tego wpisowe. To jednak nie oznacza, że tyle klub z Opolszczyzny zarobił na europejskich pucharach.  To jedynie kwota brutto. Prezes Sebastian Świderski przyznał w rozmowie z „Super Expressem”: – Na razie jesteśmy ciągle pod kreską. Awans do finału może przynieść nam lekką górkę, ale dopiero wygranie Ligi Mistrzów da realny zysk. Najpierw jednak awansujmy, a potem liczmy pieniądze, nie jesteśmy w Lidze Mistrzów dla zysków – zastrzegł prezes ZAKSY. Triumfator Ligi Mistrzów otrzyma pół miliona euro, pokonany połowę tej sumy. Do tej pory ZAKSA ma zagwarantowane od CEV (Europejska Konfederacja Siatkówki) środki równowartości 885 tys zł. Tyle tylko, że wydatki kędzierzynian w tym sezonie były jak do tej pory równie wysokie.

– Nasze wpływy są niższe o kilkaset tysięcy złotych z powodu braku kibiców na trybunach, do tego bardzo dużo idzie na wszystko, co związane z covidem, czyli testy i zapewnienie reżimu sanitarnego. Licząc na szybko, samych testów PCR musieliśmy wykonać w tym sezonie około 15 serii dla mniej więcej 30 osób każda. Łatwo sobie przeliczyć ile to kosztuje, a przecież odbywały się także co jakiś czas prostsze testy kasetkowe. Dodajmy organizację turnieju Ligi Mistrzów w Kędzierzynie, a to kwota rzędu 200 tysięcy złotych – wyliczył Sebastian Świderski.

*Cały materiał w Super Expressie

źródło: Super Express

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved