Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > inne > Sebastian Świderski: Jestem za tym, by Grbić objął reprezentację

Sebastian Świderski: Jestem za tym, by Grbić objął reprezentację

Sebastian Świderski, nowy prezes PZPS, ma swojego kandydata na trenera męskiej reprezentacji. Jest nim Nikola Grbić. Do maja obaj razem pracowali w ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle. Może niedługo Świderski zostanie szefem Serba w Polskim Związku Piłki Siatkowej. – Trzeba podjąć mądre, przemyślane decyzje. Bez pośpiechu. Najpierw trzeba zorientować się, kto jest dostępny i chętny. Będziemy rozmawiać ze wszystkimi kandydatami – powiedział Świderski.

Czy po wyborze pana na prezesa PZPS rosną szanse Nikoli Grbicia na stanowisko trenera reprezentacji mężczyzn?

Sebastian Świderski: – To pytanie do niego. Widziałem się z nim w ostatni weekend, ale nie zamieniliśmy ani słowa na temat jego przyszłości. Zresztą wiele osób odradzało mi te rozmowy w tamtym momencie. Ale wykonam telefon do Nikoli. Będę z nim rozmawiał, podobnie jak z innymi kandydatami. Najpierw chciałbym jednak zdiagnozować przyczyny porażki podczas igrzysk w Tokio i znaleźć złoty środek, żeby tych błędów nie powielać.

Grbić jest trenerem w Perugii. Podobno Serb musiałby zapłacić grzywnę 50 tys. euro, jeśli chciałbym prowadzić jednocześnie klub i reprezentację. PZPS byłby gotów to zapłacić Włochom?

– Nie wiem, jakie są zapisy kontraktowe Nikoli. Ale jestem za tym, by Grbić objął naszą reprezentację. Trzeba jednak też porozmawiać z innymi kandydatami. Wysłuchać ich, jakie mają pomysły na kadrę. Trzeba podjąć mądre, przemyślane decyzje. Bez pośpiechu. Najpierw trzeba zorientować się, kto jest dostępny i chętny. Będziemy rozmawiać ze wszystkimi kandydatami.

A kto może zostać trenerem kobiecej reprezentacji?

– Wpłynęło kilka interesujących nazwisk. Rozmawiałem z kilkoma menedżerami jeszcze przed zjazdem. Potem wyłączyłem telefon. Gdy go włączę, pewnie będzie rozgrzany do czerwoności. Będę chciał powołać grupę ze środowiska siatkarskiego. W niej widzę złotka, czyli dziewczyny, które zdobywały mistrzostwo Europy. Zresztą z niektórymi już rozmawiałem, chociażby z Olą Jagieło. Cieszę się, że się zgodziła na dołączenie do tej grupy. Do niej muszę dobrać inne osoby. Także przedstawicieli ligi żeńskiej, bo w niej zawodniczki przygotowują się do sezonu reprezentacyjnego.

Aż 88 z 90 delegatów głosowało za panem. Jak udało się uzyskać tak duże poparcie?

– Rozmowami. Cieszę się, że przekonałem do siebie tak dużo osób. Nie jestem osobą konfliktową. Lubię rozmowami rozwiązywać konflikty. To było kluczowe. Jestem z siatkówką związany ponad 30 lat. Całe swoje życie podporządkowałem siatkówce, co moja rodzina ma mi czasem za złe. Postaram się zadbać o najbliższych jeszcze bardziej niż do tej pory. Siatkówka to jest moje hobby, moje życie i liczę, że z pracy w kędzierzyńskim klubie uda mi się przenieść jak najwięcej do pracy w centrali. Wiem, że czeka mnie ciężka praca, bo zawsze może być lepiej. Apeluję „wszystkie ręce na pokład”. Chcę, żebyśmy z każdej imprezy przywozili medale, a z tej najważniejszej, czyli igrzysk olimpijskich, złoto.

Jaki jest plan na najbliższe dni?

Dużo rozmów. Bardzo lubię rozmawiać z ludźmi, którzy czują tego samego bluesa co ja i chcą tak samo pracować. Spotkania ze sponsorami, z ministerstwem i zastanawianie się, co dalej z polską siatkówką. Wybór trenerów obu reprezentacji. Działanie w regionach. Szkolenie młodzieży. Czyli to wszystko, co jest w moim programie. Chcę z niego wywiązać się w stu procentach.

* cały wywiad Ryszarda Opiatowskiego w serwisie sport.onet.pl

źródło: sport.onet.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, inne

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2021-09-27

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved