Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM K, gr. D: Rysice postawiły się Włoszkom

LM K, gr. D: Rysice postawiły się Włoszkom

fot. CEV

Początek spotkania PGE Rysic Rzeszów z  A. Carraro Imoco Conegliano nie wskazywał na to, że kibice będą świadkami większych emocji. W dwóch pierwszych setach mimo oszczędzania Joanny Wołosz Włoszki wygrały wyraźnie do 15. Sytuacja odmieniła się w kolejnych setach. Trzeciego rzeszowianki wygrały do 17, zaś w czwartym przegrały, ale dopiero po walce na przewagi. Niestety w trakcie tego spotkania kontuzji doznała Katarzyna Wenerska.

Efektowne wejście Imoco Conegliano

Bez Joanny Wołosz w wyjściowym składzie zaczęły przyjezdne to spotkanie. Dwa pierwsze punkty zapisały na swoim koncie. Szybko gospodyniom udało się doprowadzić do wyrównania i nie pozwalały one swoim rywalkom uzyskać większej przewagi. Na prawej flance dobrze spisywała się Isabelle Haak. Rzeszowianki popełniały sporo błędów własnych. Po pomyłce Any Kalandadze było 9:11, a gdy kontrę ze środka siatki skończyła Robin de Kruijf – 14:11. Po czasie wziętym przez Stephana Antige w szeregi jego podopiecznych wdarło się nieporozumienie, co stawiało je w trudnym położeniu. Siatkarki Imoco dobrze grały wyblokiem, dlatego miały możliwość wyprowadzania kontrataków. W środkowym fragmencie seta wyraźnie przyspieszyły i zbudowały sobie wysoką przewagę. Po atakach Kelsey Robinson-Cook było 22:15. Do końca premierowej odsłony spotkania punktowały tylko zawodniczki z Conegliano. Pierwszą partię zakończył autowy atak Gabrieli Orvosovej (15:25).

Aż osiem błędów własnych popełniły zawodniczki PGE Rysic w poprzedniej partii. Dodatkowo słaba skuteczność w ataku miała odzwierciedlenie w wyniku. Początek drugiej części meczu także nie rozpoczął się po ich myśli. Po zablokowaniu Magdaleny Jurczyk przegrywały bowiem 0:3. Miejscowe po zagraniu z lewego skrzydła przez Amande Coneo szybko doprowadziły do remisu, ale chwilę później mistrzynie Włoch ponownie wypracowały sobie trzypunktowe prowadzenie. W jednej z akcji ucierpiała Katarzyna Wenerska, która opuściła boisko. Problemy rzeszowianek zaczynały się od kłopotów z przyjęciem. Powodowało to niedokładne wystawy i dawało możliwość ustawiania bloku przez przyjezdne. Po ,,czapie” w wykonaniu Sarah Fahr na tablicy wyników było 16:8. Nie zamierzały na tym poprzestać i po ataku Kelsey Robinson-Cook dystans wzrósł do dziesięciu ,,oczek”. Wicemistrzynie Polski miały krótki zryw, ale ostatecznie zakończyły drugiego seta z dorobkiem 15 punktów.

Rysice pokazały pazur

14-sto procentowa skuteczność w ataku w drugim secie po stronie rzeszowianek obrazowała jak słabą partię zagrały. Na boisku pozostała Gabriela Makarowska-Kulej. Na początku trzeciego seta utrzymywał się wynik remisowy. Po wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Ane Kalandadze oraz bloku Anny Obiały zrobiło się 10:8, ale Isabelle Haak grała świetne zawody i to po jej zagraniu było po 10. Po wygraniu przepychanki na siatce przez Weronikę Centke oraz ataku Amandy Coneo rzeszowianki uciekły na trzy punkty, a ich rywalki utknęły w jednym ustawieniu. Zagrywki Makarowskiej-Kulej wyrządzały sporo problemów, ale jeszcze więcej kłopotów miały zawodniczki Imoco w ofensywie. Dopiero po trafieniu Haak zrobiły przejście, ale różnica wynosiła już osiem ,,oczek”. Na boisku pojawiła się Joanna Wołosz, ale jej drużyna znajdowała się w trudnym położeniu. Do końca seta nic się już nie zmieniło i miejscowe przedłużyły losy rywalizacji.

Walka do końca

Znaczna poprawa skuteczności w ataku miała przełożenie na wynik. Rzeszowianki poszły za ciosem. Po trzech asach serwisowych Any Kalandadze było 7:3, ale chcąc utrzymać prowadzenie cały czas musiały grać skoncentrowane i kończyć posyłane do nich piłki. Szybko przytrafiła im się seria kiedy przy zagrywkach Sarah Fahr straciły trzy punkty z rzędu. Dodatkowo nie poradziły sobie z serwisem Isabelle Haak i wynik wyrównał się. Dużo dobrego po raz kolejny zadziało się, gdy w polu serwisowym pojawiła się Gabriela Makarowska-Kulej. As w wykonaniu tej zawodniczki oraz wygrana przepychanka na siatce przez Weronikę Centke dawała im cztery ,,oczka” przewagi. Gospodynie zaczęły prezentować znacznie wyższy poziom, a po obu stronach dużo zależało od elementu zagrywki. Kiedy w boisko nie trafiła Gabriela Orvosova zawodniczki Imoco nawiązały kontakt punktowy i wszystko po raz pierwszy w tym meczu miało rozstrzygać się w samej końcówce. W ważnym momencie przestrzeliła Amanda Coneo (20:22), ale dotknięcie siatki po stronie przyjezdnych dawało jeszcze ekipie Antigi nadzieję na doprowadzenie do tie-breaka. Rozpoczęła się gra na przewagi. W niej sprawy w swoje ręce wzięła Haak i to ona rozstrzygnęła losy rywalizacji najpierw dobrymi atakami, a następnie asem serwisowym. Zawodniczki PGE Rysic przegrały 1:3 i odnotowały pierwszą porażkę w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń.

MVP: Isabelle Haak

PGE Rysice Rzeszów – A. Carraro Imoco Conegliano 1:3
(15:25, 15:25, 25:17, 26:28)

Składy zespołów:
Rysice: Obiała (5), Wenerska (1), Orvosova (15), Coneo (14), Kalandadze (15), Jurczyk (1), Szczygłowska (libero) oraz De Paula, Centka (7), Szlagowska (1), Kowalska (1), Makarowska-Kulej (3) i Kubas (libero)
Imoco: Robinson-Cook (11), De Kruijf (9), Haak (28), Bugg (3), Lanier (18), Fahr (6), De Gennaro (libero) oraz Squarcini, Gennari, Lubian, Wołosz i Bardaro

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy D Ligi Mistrzyń

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-11-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved