Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Faworyci bez punktów. Olsztynianie z szybkim zwycięstwem

PL: Faworyci bez punktów. Olsztynianie z szybkim zwycięstwem

Asseco Resovia Rzeszów wyszła do spotkania jako zdecydowany faworyt. Wyjazdowy mecz nie przyniósł jednak oczekiwanego wyniku. Olsztynianie zgarnęli komplet 3 oczek. Rzeszowianie wracają na Podkarpacie bez punktów, co sprawi im niemało problemów w tabeli.

 

Zablokowali Resovię

W mecz lepiej weszli olsztynianie, którzy dzięki dobrej grze blokiem odskoczyli od rywali na 5:2. Po kontrze Adriana Staszewskiego Asseco Resovia na moment wróciła do gry, ale Indykpol odpowiedział kolejną czapą. Po błędnym zbiciu Klemena Cebulja odbudowali przewagę (10:7). Przyjezdni wówczas wzmocnili zagrywkę, a asy serwisowe Cebulja i Karola Kłosa pozwoliły im wrócić do gry (13:13). Wymianę ciosów lepiej wytrzymali gospodarze, którzy znowu dzięki blokowi zbudowali sobie nadwyżkę (20:17). Rzeszowian do walki próbował jeszcze poderwać Stephen Boyer, ale po punktowej zagrywce Manuela Armoy Indykpol zbliżał się do zwycięstwa. Po akcji Moritza Karlitzka premierowa odsłona padła łupem gospodarzy 25:21.

 

Mocna odpowiedź rzeszowian

W drugim secie przebudzili się przyjezdni, którzy po asie serwisowym szybko zbudowali sobie solidną nadwyżkę (5:2). Za sprawą Karlitzka olsztynianie odrobili straty, ale pewien przestój zdarzył im się przy zagrywce Fabiana Drzyzgi,  dzięki czemu Asseco Resovia wróciła na prowadzenie (12:9). Oba zespoły grały zrywami, bo po czapie Alana Souzy Indykpol odrobił straty. We znaki dał mu się jednak Boyer, a blok Bartłomieja Mordyla sprawił, że ekipa z Podkarpacia była blisko wyrównania stanu meczu (20:16). W końcówce mogła liczyć na błędy rywali. W ataku pokazał się Torey Defalco, a punktowa zagrywka Drzyzgi zakończyła walkę w tej części spotkania (25:18).

 

Końcówka dla gospodarzy

W trzeciej partii o dobrej grze przypomnieli sobie gospodarze, którzy po kontrze Armoy osiągnęli prowadzenie 6:3. Asseco Resovia popełniała sporo błędów, a po asie serwisowym Karlitzka rósł dystans dzielący oba zespoły (12:7). Dopiero Kłos poderwał gości do walki, a punktowa zagrywka Mordyla pozwoliła im wrócić do gry (15:15). Obie drużyny wymieniały się ciosami. W ataku pokazali się Souza i Cebulj, ale wynik ciągle oscylował wokół remisu. Asseco Resovia prowadziła jeszcze 23:22, ale po czapie Szymona Jakubiszaka to Indykpol jako pierwszy miał piłkę setową. Rywale ją obronili, ale pomyłka na środku Kłosa przechyliła szalę zwycięstwa na stronę podopiecznych trenera Webera (26:24).

 

Indykpol na fali

W czwartym secie poszli oni za ciosem, a po kontrze Kamila Szymendery zyskali niewielką przewagę (5:3). Wprawdzie Boyer ją zniwelował, lecz as serwisowy Karlitzka spowodował, że ponownie niewielkie prowadzenie zaczęło zarysowywać się po stronie olsztynian (12:10). Rzeszowska drużyna nie rezygnowała z walki o tie-breaka, a Defalco dał jej remis (16:16). Indykpol postawił jednak na zagrywkę, a asy serwisowe Cezarego Sapińskiego i Joshuy Tuanigi zaczęły przybliżać go do ostatecznej wygranej (22:18). W końcówce przypomnieli jeszcze o sobie Souza i Karlitzek, a 3 punkty zostały w Olsztynie (25:20).

MVP: Kuba Hawryluk

Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów 3:1
(25:21, 18:25, 26:24, 25:20)

Składy zespołów:
AZS: Karlitzek (20), Souza (16), Jankiewicz, Jakubiszak (10), Sapiński (4), Hawryluk (libero) oraz Siwczyk, Tuaniga (1) i Szymendera (5),
Resovia: Boyer (19), Cebulj (18), DeFalco (15), Kłos (5), Mordyl (4),  Kozub (1), Potera (libero) oraz Staszewski, Louati, Drzyzga (3) i Bucki (1)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-02-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved