Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Puchar CEV: Zostały już same uznane marki

Puchar CEV: Zostały już same uznane marki

fot. Klaudia Piwowarczyk

Wydaje się, że ćwierćfinał Pucharu CEV był ostatnią spokojną odsłoną tych rozgrywek. Faworyci udźwignęli ciężar presji i w miarę pewnie pokonali swoich rywali. Teraz uczestników czeka znacznie trudniejsze zadanie. Dla nas najważniejszą informacją ćwierćfinałów jest fakt, że przebrnęła przez nie PGE Skra Bełchatów i w swojej parze półfinałowej znów wydaje się być faworytem. 

Przed rewanżami w najtrudniejszej sytuacji wśród faworytów była właśnie polska drużyna. Skra u siebie wygrała dopiero po tie-breaku i wydawało się, że rumuńska Arcada Galati u siebie może być groźnym rywalem. Okazało się jednak, że nie była to aż tak trudna przeprawa. Co prawda Rumuni stawili dość mocny opór Skrze, ale podopieczni Slobodana Kovaca tylko w drugiej partii dali się zaskoczyć i ostatecznie wygrali cały mecz 3:1, awansując do półfinału.

Półfinałowego rywala Skry miała wyłonić rywalizacja ČEZ Karlovarsko i Tours VB. Pierwsze spotkanie w trzech setach wygrali Francuzi i to oni byli zdecydowanym faworytem rewanżu. Wynik drugiego meczu nie oddaje dramaturgii spotkania. Czesi od razu rzucili się do odrabiania strat, ale pierwszego seta ostatecznie przegrali na przewagi 26:28. Wciąż jednak pozostawali w grze o awans, z tym, że druga partia była już ostatnią szansą czeskiego zespołu na przechylenie szali na własną stronę. Set był równie zacięty jak pierwszy, ale ponownie triumfowali siatkarze Tours, którzy mogli odetchnąć i świętować awans. Czesi jeszcze walczyli o honorowe zwycięstwo przed własną publicznością, ale udało im się wygrać jedynie trzeciego seta. W czwartym ulegli ponownie na przewagi, kończąc swój udział w tegorocznej edycji Pucharu CEV.

Zenit Kazań w rewanżu z Kuzbassem plan miał prosty. Szybko wygrać dwa sety i odhaczyć się w półfinale. Drużyna Bartosza Bednorza nie miała z tym żadnego problemu. Zwyciężyła w pierwszych dwóch partiach do 18 i 13, co oznaczało, że Zenit gra dalej, a Kuzbass żegna się z pucharami. Siatkarze Zenita rozluźnili się i przegrali kolejną partię, ale nie mieli ochoty na rozstrzyganie tego meczu w pięciu setach i szybko zakończyli czwartego seta i cały mecz 3:1. Teraz czeka ich batalia półfinałowa z Vero Volley Monza. Włosko-rosyjskie pojedynki zawsze elektryzowały siatkarski świat i tym razem też zapewne możemy oczekiwać ciekawych zmagań.

Wspomniana Monza też w zasadzie awansowała spacerkiem do półfinału. Po zwycięstwie 3:0 na wyjeździe, podobnie jak Tours i Zenit, potrzebowała tylko dwóch setów do awansu. Zarówno w otwierającej partii, jak i następnej Włosi rozbili hiszpańską ekipę, po czym podobnie jak Francuzi i Rosjanie oddali trzeciego seta rywalom. Później jednak znów stanęli na wysokości zadania i wygrywając do 19 zakończyli przygodę Hiszpanów w pucharach.

Zobacz również:
Wyniki ćwierćfinałów Pucharu CEV

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-02-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved