Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Puchar CEV M: Pewne wygrane i zaskakujące porażki liderów spotkań

Puchar CEV M: Pewne wygrane i zaskakujące porażki liderów spotkań

fot. CEV

Pierwsze mecze 1/8 finału Pucharu CEV za nami. Ze względu na pogarszającą się sytuację epidemiczną na całym świecie zespół Montepellier HSC VB zrezygnował z dalszego udziału w rozgrywkach, PGE Skra Bełchatów na spotkanie do Bułgarii poleciała tylko z ośmioma zawodnikami, a pojedynek pomiędzy United Volleys Frankfurt a CSM Arcada Galati został przełożony. Natomiast rozegrane spotkania przyniosły spore emocje dla fanów pozostałych drużyn.

Gracze PGE Skry Bełchatów dokonali niesamowitej rzeczy, pokonując w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Pucharu CEV drużynę Neftohimik Burgas. Przypomnijmy, że droga bełchatowian na mecz nie należała do najłatwiejszych, albowiem siatkarze nie wyruszyli z Polski zgodnie z planem, a następnego dnia, w dodatku w bardzo okrojonym składzie. Do Bułgarii poleciało tylko ośmiu zawodników, po konsultacji z Europejską Konfederacją Siatkówki, która oznajmiła, że jest to wystarczająca ilość graczy do odbycia się meczu. Pomimo napotkanych trudności Skra nie straciła ducha walki i wywiozła cenne zwycięstwo z Burgas. Rozgrywka nie należała do najłatwiejszych, aczkolwiek była bardzo wyrównana o czym świadczyło ostateczne rozstrzygnięcie wyniku w tie-break’u. Spotkanie rozpoczęło się na korzyść polskiej drużyny, po wypracowaniu i utrzymaniu bezpiecznej przewagi 3 oczek nad rywalem (22:25). Następne dwa sety zostały wygrane w walce na przewagi, najpierw dla Neftohimika, a następnie dla Skry. Najwięcej kłopotów gospodarze przysporzyli gościom w czwartym secie (25:21). Dzięki dobrej pracy w obronie (5 punktów po bloku) oraz w ataku (12 punktów) nie pozwolili bełchatowianom na zakończenie tego spotkania. Ostatnia partia wyglądała dużo lepiej w wykonaniu Skry, a ekipa z Burgas zaczęła popełniać coraz więcej błędów, co w efekcie przełożyło się na wynik 12:15 dla przyjezdnych. Dick Kooy, który wyjątkowo zagrał na pozycji atakującego, zdobył 21 punktów w całym spotkaniu.

Aktualni mistrzowie Czech – CEZ Karlovarsko – pokonali 3:0 Galatasaray HDI Stambuł, trzecią drużynę na podium ubiegłego sezonu w Turcji. Gra z początku była wyrównana, lecz coraz pewniej w spotkaniu czuli się Czesi wychodząc na prowadzenie. Pomimo odrobionej straty przez Turków żadna z drużyn nie potrafiła wypracować kilkupunktowej przewagi. Dopiero w decydującej fazie lepsi okazali się gospodarze, popełniając tylko 1 błąd i ostatecznie kończąc go wynikiem 25:23. W pozostałych dwóch setach zawodnikom Galatasaray nie udało się przekroczyć granicy 20 punktów w secie i przegrali je do 18 oraz do 16. Duża ilość niewymuszonych błędów i brak skuteczności w kończeniu ataków sprawiły, że straty (nawet 7 punktowe) okazały się nie do odrobienia. Zarówno pierwszy, jak i ostatni punkt w meczu zdobył Lukas Vasina. Na szczególną uwagę zasługuje dobra zagrywka, której odzwierciedleniem było 5 asów serwisowych z obu stron. Zdecydowanie bardziej skutecznie blokowali Czesi (13 punktowych bloków) w porównaniu do Turków (5 punktów zdobytych po bloku). Najlepiej punktującym zawodnikiem meczu był Patrik Indra z CEZ, który zdobył 16 punktów.

Większych trudności ze swoim rywalem nie miała także włoska drużyna Vero Volley Monza, która bardzo szybko rozprawiła się z tureckim klubem Spor Toto (3:0). Pierwszy set goście zakończyli z wynikiem 25:12, przy 57 % udanego ataku oraz 86 % pozytywnego przyjęcia. W drugiej partii spotkania można było zauważyć znaczną poprawę zespołu z Ankary w polu serwisowym. Niestety i ten element nie pomógł podopiecznym trenera Serdara Uslu nawiązać kontaktu punktowego z rywalami, co ostatecznie doprowadziło do przegranej. W ostatniej części Vero Volley ponownie zdominowało Spor Toto i nie pozostawiło żadnych złudzeń co do rozstrzygnięcia meczu. Na lidera włoskiego zespołu wysunął się przyjmujący Donovan Dzavoronok, uzyskując 60 % skuteczności w ataku. Został on także najlepiej punktującym zawodnikiem w całym spotkaniu w drużynie z Monzy (15 punktów).

Pretendenci do wygrania Pucharu CEV 2021/2022 nie zawiedli – Zenit Kazań pewnie wygrał 3:0 na własnym boisku z Orion Doetinchem. Było to spotkanie jednostronne, w którym holenderska drużyna nie potrafiła wypracować skutecznej kontry ani nawet postraszyć groźnym atakiem czy zagrywką podopiecznych Aleksieja Werbowa. Rosjanie zaprezentowali się fenomenalnie w każdym elemencie, uzyskując 75 punktów w całym spotkaniu (w tym 38 pkt ze skutecznego ataku). Ogromny wkład w zwycięstwo miał również polski przyjmujący Bartosz Bednorz, kończąc rozgrywkę z dorobkiem 14 punktów, w tym 3 asów serwisowych.

Zaskoczeniem tego dnia okazała się przegrana PerkinElmer Leo Shoes Modena z Tours VB 1:3. Włoska drużyna wyszła w pierwszej szóstce m.in. z dwoma brazylijskimi graczami – Bruno Rezende i Joandrym Lealem, mistrzem olimpijskim Earvinem Ngapethem oraz Nimirem Abdel-Azizem, lecz i to nie wystarczyło do pokonania gospodarzy tego spotkania. Niekwestionowanym liderem Francuzów był drugi ze złotych medalistów w Tokio 2020 – Kevin Tillie, który poprowadził swój zespół do zwycięstwa. Nierówna gra przyjezdnych pozwoliła rywalom na podnoszenie poziomu i wyprowadzanie skutecznych ataków (ponad 60 %). Dodatkowo konsekwentna gra Tours VB w bloku nie dała drużynie z Modeny żadnych szans na odwrócenie losów meczu i musiała uznać wyższość rywali. Najwięcej punktów w spotkaniu zdobył atakujący PerkinElmer Leo Shoes Modena Nimir Abdel-Aziz (23).

W ostatnim starciu tego dnia pomiędzy CV Guaguas Las Palmas i Volley Haasrode Leuven górą okazali się Hiszpanie, którzy gładko pokonali Belgów 3:0. Początek meczu był wyrównany i ostrożnie rozgrywany przez każdy z zespołów. Przeciwnicy szukali nawzajem swoich słabych stron, które mogliby wykorzystać w grze. Guaguas bardzo dobrze prezentował się w zagrywce i obronie, dzięki czemu wypracował wysoką przewagę nad gospodarzami (25:16). W kolejnej części spotkania siatkarze z Las Palmas zaczęli popełniać niewymuszone błędy w obronie, a Belgowie zachęceni swoją skutecznością nabrali wiary w siebie. Warto wymienić wyróżniającego się w końcówce drugiego seta Borję Ruiza, który swoim efektywnym atakiem wyprowadził hiszpański zespół na prowadzenie 2:0. W ostatniej partii belgijska drużyna miała jeszcze szansę na odrobienie strat, jednak sytuacja coraz bardziej wymykała się spod kontroli. Gracze z Leuven nie mogli już nic poradzić na skuteczną grę zawodników po przeciwnej stronie siatki, którzy pozostali niepokonani i mocno zaznaczyli swoją przewagę na boisku wygrywając całe spotkanie.

Mecze pomiędzy francuską drużyną Montepellier HSC VB i rosyjskim Kuzbas Kemerovo nie odbędą się ze względu na rezygnację pierwszego zespołu z powodu pandemii i oddania ich walkowerem. Dzięki temu Kuzbas automatycznie awansował do ¼ finału.

Również z tego samego powodu nie odbył się pojedynek we Frankfurcie między United Volleys Frankfurt a CSM Arcada Galati. Obie drużyny zgodziły się na rozegranie pierwszego meczu, jak i rewanżowego w przyszłym tygodniu, w Rumunii.

Zobacz również:
Wyniki 1/8 Pucharu CEV M

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-01-13

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved