Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Puchar CEV K: Budowlani Łódź z wymęczonym awansem

Puchar CEV K: Budowlani Łódź z wymęczonym awansem

fot. Michał Szymański

Siatkarki Budowalnych Łódź rzutem na taśmę zapewniły sobie awans do kolejnej rundy Pucharu CEV. Łodzianki przegrywały po dwóch partiach 0:2, a w trzeciej 22:24 z rumuńską drużyną SCO Voluntari 2005. Pomimo tego zdołały odwrócić losy tego seta, wygrały go na przewagi i poszły za ciosem.  Dzięki zwycięstwu w czwartej odsłonie spotkania zapewniły sobie awans do 1/8 finału. Ostatni  set spotkania nie miał żadnego znaczenia.

Zespół Budowlanych do meczu rewanżowego 1/16 finału Pucharu CEV podszedł skoncentrowany, a trener Maciej Biernat mimo łatwego zwycięstwa w Łodzi wystawił podstawową szóstkę. Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla łodzianek, które w pewnym momencie miały kilkupunktowe prowadzenie (8:3), potem jednak gospodynie zaczęły odrabiać straty. Budowlani prowadzili jeszcze 11:8, ale gdy swoje ataki zaczęły kończyć Silwana Czauszewa i Nneka Onyejekwe, drużyna Voluntari doprowadziła do remisu 16:16. Łodzianki nie miały pomysłu, jak przełamać grę rywalek i po chwili w końcówce przegrywały już 18:22. Mimo tego doprowadziły do remisu 24:24, a po chwili miały nawet piłkę setową. Nie wykorzystały jej, a inicjatywę przejęły gospodynie. Przy stanie 27:26 dla rumuńskiej drużyny zablokowana została Aleksandra Kazała i pierwszy set padł łupem podopiecznych trenera Milana Ljubicicia.

W drugiej partii Voluntarii po skutecznych atakach Dijany Vukovic objęło prowadzenie 7:3 i trener Maciej Biernat natychmiast poprosił o przerwę. Po niej asem serwisowym popisała się Czauszewa, łodzianki miały problem w przyjęciu i szkoleniowiec Budowlanych drugą przerwę wykorzystał już przy stanie 10:4 dla rywalek. Zupełnie nieskuteczną tego dnia Melis Durul zastąpiła Julia Kąkol, ale gospodynie cały czas utrzymywały sporą przewagę (14:8). Sygnał do odrabiania strat dała Monika Fedusio, a po skutecznym zbiciu Aleksandry Kazały przy stanie 15:11 o czas poprosił szkoleniowiec gospodyń. Budowlani doszli rywala na dwa punkty (14:16), gospodynie jednak wzmocniły zagrywkę i odzyskały skuteczność na skrzydłach, znów odskakując na sześć punktów. W końcówce zespół Voluntari nie oddał już prowadzenia i po ataku z drugiej linii Vukovic wygrał tego seta do 19, obejmując prowadzenie w meczu 2-0.

Kolejną partię Budowlani po dobrych zagrywkach Aleksandry Kazały rozpoczęli od prowadzenia 4:1, a trener gospodyń przerwał grę przy stanie 8:4 dla polskiego zespołu. Na boisku widać było coraz większe emocje, decyzje sędziowskie wzbudzały coraz częściej kontrowersje, a łodzianki powoli traciły przewagę (11:10). Gospodynie w końcu doprowadziły do wyrównania (13:13), a potem wyszły na dwupunktowe prowadzenie (18:16), zmuszając trenera Biernata do wykorzystania drugiej przerwy. Łodzianki znów doprowadziły do wyrównania i emocjonującej końcówki seta. Głównie dzięki skutecznej postawie Moniki Fedusio Budowlani ze stanu 22:24 doprowadzili do remisu, a po asie serwisowym łódzkiej przyjmującej i kiwce Melis Durul… wygrali trzeciego seta 26:24.

Przy takim wyniku rumuński zespół chcąc awansować dalej nie mógł już przegrać seta. Czwarta partia rozpoczęła się od wyrównanej walki, raz jeden, raz drugi zespół był na prowadzeniu. Pierwsze na dwa punkty po bloku Dominiki Sobolskiej-Tarasowej odskoczyły łodzianki (10:8). Budowlani utrzymywali niewielką przewagę i przy stanie 14:11 dla przyjezdnych o przerwę poprosił trener Ljubicić. Podopieczne trenera Biernata jednak nie dawały za wygraną, coraz skuteczniejsza była Aleksandra Kazała, a po zbiciu Moniki Fedusio Budowlani prowadzili już 19:15. W końcówce zespół Voluntari próbował jeszcze odwrócić losy tego seta, jednak łodzianki po ataku Małgorzaty Lisiak miały piłkę setową przy stanie 24:19, a po chwili atak Melis Durul dał Budowlanym wygraną 25:20 i awans do kolejnej rundy Pucharu CEV.

Tie-break tego spotkania był już tylko walką o premię od CEV za wygranie meczu. Tego seta Budowlani rozpoczęli od prowadzenia 3:0, potem jednak gra się wyrównała. Przy zmianie stron boiska łodzianki prowadziły 8:6, potem jednak pozwoliły rywalkom na doprowadzenie do remisu 10:10. Po przerwie na życzenie trenera Biernata zespół z Łodzi zdobył trzy punkty z rzędu i ostatecznie wygrał 15:11 i całe spotkanie 3:2 po asie serwisowym Adrianny Kukulskiej. Kolejnym rywalem Budowlanych w Pucharze CEV będzie hiszpański zespół z Wysp Kanaryjskich, CV Gran Canaria.

CSO Voluntari 2005 (ROU) – Budowlani Łódź (POL) 2:3
(28:26, 25:19, 24:26, 20:25, 11:15)

Składy zespołów:
Voluntari: White, Czauszewa (17), Uattara (5), Hippe (4), Kapelovies (2), Onyejekwe (21), Veres (libero) oraz Motroc (1), Vicet Campos (11), Koprivica (12), Babas i Vukovic (15)
Budowlani: Polak, Lisiak (5), Durul (12), Kazała (22), Fedusio (24), Gawlak (2), Łysiak (libero) oraz Kukulska (2), Łązowska (4), Kąkol (8) i Sobolska-Tarasowa (7)

Zobacz również:
Wyniki 1/16 finału Pucharu CEV kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-12-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved