Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Puchar Polski > PP K: Tie-break w Nysie, Chemik Police zdobywcą Pucharu Polski

PP K: Tie-break w Nysie, Chemik Police zdobywcą Pucharu Polski

fot. Michał Szymański

W finale Pucharu Polski kobiet drużyna Grupa Azoty Chemik Police zmierzyła się z zespołem ŁKS Commercecon Łódź. Mecz dobrze rozpoczęły siatkarki ŁKS-u, które dobrze wykorzystały gorszą dyspozycję policzanek i po chwili prowadziły dwoma setami. W trzeciej i czwartej partii do dobrej gry wróciły zawodniczki Chemika Police, którym udało się wyrównać stosunek setów. O końcowym rezultacie finału TAURON Pucharu Polski im. Andrzeja Niemczyka decydował tie-break, który od początku był niezwykle zacięty i wyrównany. Ostatecznie ze zwycięstwa w piątej odłonie mogła cieszyć się drużyna Grupa Azoty Chemik Police, dla której jest to dziesiąty triumf w Pucharze Polski.  

Z wysokiego C w spotkanie weszły łodzianki, a pierwszy punkt dla policzanek zdobyła dopiero Jovana Brakocević-Canzian (1:4). Ręki w ataku nie wstrzymywała Lana Scuka. Przy mocnych zagrywkach polickiej atakującej Chemik zniwelował dystans (5:6). W kolejnych akcjach policzanki nie ustrzegły się błędów, ŁKS pozostawał na prowadzeniu. Blok Chemika i atak z przechodzącej piłki Agnieszki Korneluk wyrównały wynik (11:11). Na środku skutecznie atakowała i ustawiała blok Agnieszka Korneluk. Nie brakowało długich akcji, padały one głównie łupem łodzianek. Ciekawiej piłki dystrybuowała Roberta Ratzke. Gdy Scuka minęła blok rywalek ŁKS prowadził 20:17 i o czas poprosił trener Wodziński. W końcówce uaktywnił się łódzki blok, gdy ponownie zatrzymana została Martyna Czyrniańska, drugi raz interweniował policki szkoleniowiec (19:23). Po mocnym ataku Valentiny Diouf ŁKS miał kolejne piłki setowe. Drugą z nich wykorzystała Zuzanna Górecka.

W drugiej odsłonie łodzianki kontynuowały skuteczną grę, po zagraniu po skosie Scuki ŁKS prowadził 5:2. Atak po skosie Igi Wasilewskiej i blok na Góreckiej pozwoliły Chemikowi złapać kontakt punktowy. Gdy zablokowana została Diouf, wynik wyrównał się (10:10). W dalszej fazie seta ŁKS zaliczył serię przy zagrywkach Diouf (13:14, 13:18). Dopiero po drugim czasie dla trenera Wodzińskiego łódzka atakująca posłała piłkę w aut. Ataki Natalii Mędrzyk i Brakocević-Canzian zmniejszyły dystans, o czas poprosił trener Chiappini (16:18). W kolejnych akcjach dwukrotnie skutecznie zaatakowała Aleksandra Gryka. Atak Chemika wciąż opierał się na Brakocević-Canzian (18:20). Skuteczna postawa polickiej atakującej sprawiła, że w decydującym momencie na tablicy wyników pojawił się remis (23:23). Mocny atak po skosie Diouf dał piłkę setową ŁKS-owi. A zgaszenie przechodzącej piłki przez Diouf zamknęło seta.

Lepiej w trzecią partię weszły policzanki, które po ataku Brakocević-Canzian odskoczyły na 3:0. Głównie przez własne błędy siatkarki Chemika straciły całą zaliczkę (4:5). Po fragmencie zaciętej walki do głosu ponownie doszły policzanki. Przy celnych zagrywkach Natalii Mędrzyk zbudowały trzypunktowe prowadzenie (13:10). Wciąż ręki w ataku nie wstrzymywała Brakocević-Canzian, po drugiej stronie starała się odpowiadać Diouf (16:14). Blok ŁKS-u i błąd na siatce Fabioli sprawiły, że wynik ponownie się wyrównał (16:16). W końcówce wciąż na siatce skuteczna była Brakocević-Canzian a po asie Fabioli było już 20:17 dla Chemika. Gdy punktową zagrywkę dołożyła Mędrzyk, interweniował trener Chiappini (22:19). Do końca to policzanki kontrolowały przebieg gry a gdy długą akcję skończyła Brakocević-Canzian to Chemik cieszył się ze zwycięstwa 25:22.

Chociaż początkowo w czwartej partii również prowadziły policzanki, po własnych błędach straciły przewagę (2:0, 5:5). W kolejnych akcjach punktowała Cipriano a gdy kontratak wykorzystała Mędrzyk, interweniował trener Chiappini (8:5). Dopiero atak po skosie Zuzanny Góreckiej pozwolił zrobić przejście (10:6). Z czasem dystans powiększał się a szkoleniowiec ŁKS-u sięgał po kolejne zmiany. Raz za razem punktowała Brakocević-Canzian (15:7). Mimo wyraźnej przewagi policzanki nie traciły koncentracji. Pojedyncze zagrania Scuki na niewiele się zdały. Po czasie dla trenera łodzianek asa dołożyła jeszcze Brakocević-Canzian (20:10). Atak Agnieszki Korneluk przez środek zamknął jednostronną odsłonę.

Z wysokiego C w tie-breaka weszły policzanki, po kontrataku Brakocević-Canzian interweniował trener Chiappini (3:0). Ataki po skosie Diouf zmniejszyły dystans (3:2). Nie brakowało przedłużonych wymian. Kolejne akcje kończyła Diouf i po chwili był już remis (5:5). Podwójny blok na łódzkiej atakującej dał sygnał do zmiany stron (8:6). Mocne zagrania Scuki i Diouf wyrównały wynik i o czas poprosił trener Wodziński (8:8). Akcje były długie i zacięte, po serii ataków Mędrzyk interweniował szkoleniowiec ŁKS-u (11:9). Na boisku nie brakowało emocji, nieznaczną zaliczkę utrzymywały policzanki. Atak przez środek Korneluk dał serię piłek meczowych a w kolejnej akcji blokiem na Gryce Chemik przypieczętował zwycięstwo.

MVP: Jovana Brakocević-Canzian

Grupa Azoty Chemik Police – ŁKS Commercecon Łódź 3:2
(21:25, 23:25, 25:22, 25: 15, 15:12)

Składy zespołów: 
Chemik: Brakocević-Canzian (32), Korneluk (19), Wasilewska (13), Fabiola (5), Czyrniańska (2), Łukasik (2), Stenzel (libero) oraz Mędrzyk (12), Cipriano (3), Sikorska
ŁKS: Diouf (21), Scuka (19), Gryka (12), Witkowska (11), Górecka (11), Ratzke, Maj-Erwardt (libero) oraz Piasecka (2), Gajer (1), Drabek, Hryshchuk

Zobacz również:
Wyniki turnieju finałowego Pucharu Polski

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-04-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved