Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Włochy M: Półfinały wciąż trwają, Polacy bliżej walki o złoto

Włochy M: Półfinały wciąż trwają, Polacy bliżej walki o złoto

fot. Alamy Stock Photo

Po trzecich meczach półfinałowych ligi włoskiej siatkarzy wciąż nic nie wiadomo. Do finału przybliżyła się Sir Susa Vim Perugia, która pokonała Allianz Mediolan 3:1. W rywalizacji utrzymał się też Vero Volley Monza, który po tie-breaku pokonał Itas Trentino i wciąż ma szansę na odwrócenie losów półfinałowej rywalizacji.

 

Polacy o krok od finału

Sir Susa Vim Perugia odniosła drugie zwycięstwo w półfinałowej rywalizacji z Allianzem Mediolan. Mimo że podopieczni Angelo Lorenzettiego źle zaczęli mecz, to przebudzili się od drugiego seta i później już kontrolowali wynik. Ich dużą siłą był blok, którym aż 14 razy zatrzymywali przeciwników (po 4 czapy zaliczyli Kamil Semeniuk oraz Flavio Gualberto). Gospodarze popełniali również mało błędów (zaledwie 3 w ataku), co przyczyniło się do ich wygranej.

 

Bohaterem spotkania został Wassim Ben Tara, który wywalczył aż 24 punkty, osiągając 65% skuteczności w ataku. Duży wkład w wygraną miał również Kamil Semeniuk, który dołożył 16 oczek. Polak oprócz 4 bloków popisał się również 1 asem serwisowym, a w ataku osiągnął 44% skuteczności. Na podobnym poziomie spisał się w przyjęciu, w którym angażowany był 21 razy i popełnił 1 błąd. Wilfredo Leon wchodził tylko na krótkie zmiany i nie zdołał zapunktować. Wśród pokonanych pierwsze skrzypce grali Matej Kazijski i Ferre Reggers, ale ich odpowiednio 15 oraz 13 punktów to było za mało, aby ekipa z Mediolanu mogła sprawić kolejną niespodziankę. Tym razem zabrakło jej zwłaszcza dobrej postawy Yuki Ishikawy, który osiągnął tylko 36% skuteczności w ataku i wywalczył ogólnie 10 punktów. We własnej hali Allianz Mediolan będzie musiał bronić się przed zakończeniem rywalizacji, bowiem jego kolejna porażka sprawi, że straci szanse na awans do finału.

 

Vero Volley walczy dalej

W niedzielę nie udało się przypieczętować awansu do finału Itasowi Trentino, który przed własną publicznością musiał uznać wyższość Vero Volley Monza. Wprawdzie podniósł się ze stanu 1:2, ale tym razem tie-break padł łupem gości. Było to jednak bardzo zacięte spotkanie, bowiem 4 z 5 setów kończyły się zaledwie dwupunktową różnicą na korzyść jednej z drużyn.

Obie ekipy uzyskały taką samą skuteczność w ataku, popełniły porównywalną liczbę błędów własnych, a w bloku lepsi nawet okazali się mistrzowie Italii, którzy 14 razy zatrzymywali rywali, w czym duża zasługa Marko Podrascanina, który popisał się 4 czapami. Jednak gospodarzom nie udało się do końca zniwelować ofensywnej siły przeciwników. Liderem Vero Volley był Ran Takahashi, który zakończył spotkanie z 25 oczkami na koncie i 56% skutecznością w ataku. Miał wsparcie u Erica Loeppky’ego i Stephana Maara, którzy dołożyli odpowiednio 24 i 22 punkty. Próbowali im odpowiadać Alessandro Michieletto (24) oraz Daniele Lavia (20), lecz tym razem Itasowi zabrakło trochę więcej punktów zdobytych przez Kamila Rychlickiego. Stąd też wciąż prowadzi w półfinałowej rywalizacji, ale już tylko 2:1, a kolejny mecz odbędzie się w Monzy.

 

Zobacz również

Wyniki play-off Serie A siatkarzy

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-08

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved