Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > TL: Nie ma już niepokonanych drużyn

TL: Nie ma już niepokonanych drużyn

fot. Michał Szymański

Rywalizacja w ósmej kolejce Tauron Ligi kończyła się głównie w trzech setach. Kibice, którzy liczyli na wielki hit w Bielsku-Białej obeszli się smakiem. PGE Rysice Rzeszów są pierwszą drużyną, która pokonała BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Moya Radomka Radom znowu pokazała swoje gorsze oblicze. Reszta zespołów z górnej połowy tabeli miała swoje spotkania pod kontrolą.

 

Dominacja PGE rysic Rzeszów

Walka w ósmej kolejce Tauron Ligi rozpoczęła w hali Pod Dębowcem. BKS BOSTIK Bielsko-Biała mierzył się z PGE Rysicami Rzeszów. Dobry początek, który skończył się przegraną walką na przewagi zadecydował o przebiegu meczu. Gigantyczny wpływ na obraz czwartkowego meczu miała Katarzyna Wenerska. Rozgrywająca PGE Rysic bardzo umiejętnie ukryła niedostatki swojej drużyny w ataku, a jej mądre wybory połączone ze świetną dyspozycją Gabrieli Orvosovej i Ann Kalandarze pomogły rzeszowskiej drużynie wygrać to starcie 3:0

Takie końcówki jak w pierwszym secie pokazują siłę zespołu, również mentalną. Udowadniają, że potrafimy grać pod presją. Byłam bardzo zadowolona, że udało nam się wygrać pierwszego seta, bo to także pokazywało, że jesteśmy w tym elemencie mocniejsze. Jest to dla nas wielki plus. Tym samym było nam później nieco łatwiej mentalnie, ale nieustannie musiałyśmy być skoncentrowane, bo bielszczanki w pewnym momencie łapały się wszystkiego, by odnaleźć swój rytm gry – mówiła libero PGE Rysic, Aleksandra Szczygłowska.

 

Druga porażka z rzędu Radomki

Nie wiadomo czy to, co dzieje się z Moya Radomką Radom można nazywać zapaścią. Jednak po raz kolejny drużyna z Radomia zagrał dość bezbarwny mecz i przegrała 0:3 z Grotem Budowlanymi Łódź. Wysiłki Marii Stenzel w obronie nie zdały się na zbyt wiele. Trener Stefano Micoli nie był zbyt zadowolony z podejścia swoich siatkarek do meczu – Musisz mieć wymagania w stosunku do siebie – podkreślał w rozmowie (https://siatka.org/pokaz/trener-radomki-kazdy-trener-powinien-byc-autentyczny/) z naszym portalem.

 

Tak cenna wygrana sprawiła siatkarkom Grota Budowlanych Łódź dużo radości. Królową polowania na siatce okazała się środkowa, Kinga Różyńska. Siatkarka z Bydgoszczy zablokowała rywalki 5 razy i pomagała swoimi wyblokami dając okazję do kolejnych kontrataków. Łodzianki w tym elemencie miały w pierwszym secie skuteczność około 60%.

To było dla nas bardzo cenne zwycięstwo. Myślę, że zwłaszcza po przegranym meczu w Rzeszowie. Nie przyszło ono łatwo – tu myślę o drugim secie. Pokazałyśmy charakter i wyciągnęłyśmy końcówkę z 18:22 na naszą korzyść. To zaważyło o całym meczu. – mówiła Różyńska.

 

chemik police bezlitosny w starciu z uni opole

Zgodnie z przewidywaniami starcie UNI Opole z Grupą Azoty Chemikiem Police miało bardzo jednostronny przebieg. Liderki tabeli wygrały 3:0 w tym pierwsze dwa sety odpowiednio 25:11, 25:12. Trener Marco Fenoglio raz jeszcze zamieszał składem. Parę przyjmujących stanowił duet – Saliha Sahin, Natalia Mędrzyk. Mecz w pełnym wymiarze rozegrała również młoda środkowa – Dominika Pierzchała. Nagroda MVP trafiła zaś w dłonie atakującej Elizabeth Inneh-Vargi. Rumunka zaprezentowała się znakomicie. Na 24 piłki podesłane jej przez Marlenę Kowalewską skończyła 15. To daje aż 63% skuteczności w ataku.

 

Siatkarkom #VolleyWrocław nie udało się przerwać negatywnej serii. Odniosły czwartą porażkę z rzędu przegrywając 0:3 z ŁKS Commercecon Łódź. Waleczna postawa Julii Szczurowskiej nic nie dała, ponieważ nie miała żadnego wsparcia ze strony swoich przyjmujących. Koncertowo po drugiej stronie siatki zagrał duet środkowych.

Mimo tego, że był to zacięty mecz, bo w niektórych momentach grałyśmy punkt za punkt, to wydaje mi się, że po ostatnich meczach, jak chociażby z Chemikiem Police nauczyłyśmy się spokoju oraz utrzymywania koncentracji w trakcie meczów. To widać i to procentuje. Jesteśmy w stanie na spokojnie kontrolować takie spotkania, jak właśnie z wrocławskim zespołem – mówiła środowa, Aleksandra Gryka. Wiewióra zdobyła aż 16 punktów (12 atak, 3 blok, 1 zagrywka). Jej skuteczność w ataku wynosiła aż 86% przy czym nie popełniła żadnego błędu, ani nie została zablokowana. Sekundowała jej w dobrej grze Kamila Witkowska, która była ciut lepsza na siatce, bo zablokowała rywalki 4 razy.

 

zła passa dalej trwa

Beniaminek z Mielca zagrały kolejny bój i po zaciętej walce przegrał 2:3 z Energą MKS Kalisz. Atakująca ITA TOOLS Stali Mielec, Weronika Gierszewska wróciła do gry w bardzo dobrym stylu. Zespół z Mielca musiał się bardzo napracować, żeby zdobyć punkt. Gierszewska atakowała aż 63 razy.

– Uważam, że nie ma mowy o rozczarowaniu. Sądzę, że zagraliśmy bardzo dobre zawody. Dziewczyny przede wszystkim walczyły. Myślę, że pierwsze dwa sety zostały przez nas rozegrany na bardzo dobrym poziomie, co pokazują liczby, jeśli chodzi o element ataku oraz przyjęcia – ocenił trener ITA TOOLS Stali Mielec, Mateusz Grabda.

Siatkarki MKS-u obudziły się w tym spotkaniu bardzo późno. Znakomitą zmianę dała atakująca, Aleksandra Rasińska. To do niej powędrowała statuetka MVP. Zakończyła mecz dobywając 22 punkty. – Po wejściu Oli Rasińskiej oraz Zuzy Kuligowskiej obraz spotkania uległ odmianie, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Pokazujemy, że jesteśmy w stanie jako cały zespół powalczyć – ocenił trener Energi MKS Kalisz, Marcin Widera.

 

przełamanie Pałacu

Nowy sponsor tytularny, oraz powrót Eweliny Żurowskiej i pierwsza wygrana. Tak można podsumować ten tydzień w wykonaniu Metalkas Pałacu Bydgoszcz. Podopieczne Jakuba Tęczy zgodnie z przewidywaniami pokazały swój potencjał w starciu z rywalem w swoim zasięgu. Wygrały 3:0 z Grupą Azoty Akademią Tarnów. Wiktoria Makarewicz zastąpiła w wyjściowej szóstce Koletę Łyszkiewicz. Pomimo kłopotów w przyjęciu znakomicie spisała się w ataku (46% skuteczności). Warto zwrócić uwagę na świetną pracę Pałacu na siatce. Bydgoski zespół zablokował w trzysetowym meczu aż 14 razy, a cały zespół pracował na siatce równomiernie. Siatkarkom Grupy Azoty Akademii Tarnów najbardziej zabrakło skuteczności w ataku.

 

Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi

 

SZÓSTKA 8. KOLEJKI TAURON LIGI

Rozgrywająca

Katarzyna Wenerska (PGE Rysice Rzeszów)

 

Katarzyna Wenerska po raz kolejny pokazała swój kunszt. Szybko dostosowała się do sytuacji na boisku w meczu z BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Umiejętnie przykryła lekkie niedostatki swojego zespołu w ataku i swoimi wyborami poprowadziła zespół do cennej wygranej.

Atakująca
Elizabeth Inneh-Varga (Grupa Azoty Chemik Police)


Rumuńska atakująca pokazała w meczu z UNI Opole dlaczego była gwiazdą koreańskiej ligi. Zamieniła na bezpośredni punkt 15 z podesłanych do niej przez Marlenę Kowalewską piłek. To daje aż 63% skuteczności. Dołożyła do tego jeszcze punkt zdobyty blokiem.

Środkowe
Dominika Witowska (Metalkas Pałac Bydgoszcz)


Dominika Witowska z pewnością jest dynamiczną środkową. Jej zespół w meczu z Grupą Azoty Akademią Tarnów zatrzymał rywalki na siatce aż 14 razy, a wygrał 3:0. Witowska była królową polowania, bo do niej należy aż 5 punktów blokiem. Jej skuteczność w ataku to 6 punktów na 10 prób (60%) do tego jeszcze posłała asa serwisowego. To daje w sumie 12 punktów.

Aleksandra Gryka (ŁKS Commercecon Łódź)


16 punktów zdobytych w meczu to bardzo imponujący wynik na pozycji środkowej. Gryka w spotkaniu z #VolleyWrocław była jednym z filarów z swojej drużyny w ataku. Na punkty zamieniła 12 z 14 podesłanych do niej piłek (86% skuteczności) do tego bezpośrednio zablokowała rywalki 3 razy.

Przyjmujące
Wiktoria Makarewicz (Metalkas Pałac Bydgoszcz)


Metalkas Pałac Bydgoszcz pierwszy raz wygrał w lidze. Wiktoria Makarewicz dała bardzo dobrą zmianę i świetnie wykorzystała daną jej szansę. Zamieniła na punkt 12 z 26 podesłanych jej przez Paulinę Bałdygę piłek.

Ann Kalandadze (PGE Rysice Rzeszów)

To, że Ann Kalandadze jest prawdziwą liderką swojego zespołu nie jest żadną nowością. Gruzinka w meczu z BKS BOSTIK Bielsko-Biała pokazała się ze znakomitej strony. Katarzyna Wenerska raz jeszcze mogła na nią liczyć. Zdobyła w meczu 24 punkty. Warto podkreślić, że z 30 podesłanych do niej piłek zamieniła na bezpośredni punkt 16, co daje aż 53% skuteczności. Do tego miała świetnego nosa w czytaniu gry rywalek na siatce, bo zatrzymała atakujące z Bielska aż 6 razy.

Libero
Maria Stenzel (Moya Radomka Radom)


Znakomitą grę Marii Stenzel należy docenić nawet jeśli jej zespół przegrywa. Podstawowa libero reprezentacji robiła co mogła i uwijała się w obronie jak bardzo pracowita mrówka. Przyjmowała piłkę 15 razy (71% pozytywnego przyjęcia i 47% perfekcyjnego) i wielokrotnie tworzyła swojemu zespołowi okazje do kontrataku. Atakujące zespołu z Radomia nie były jednak w stanie tego wykorzystać…

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved