Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PlusLiga. Ciasny kalendarz sprzymierzeńcem LUK-u? Namacalne granie lada moment

PlusLiga. Ciasny kalendarz sprzymierzeńcem LUK-u? Namacalne granie lada moment

fot. PressFocus

BOGDANKA LUK Lublin pewnie triumfowała w 25. kolejce PlusLigi z Nowak-Mosty MKS-em Będzin 3:0. Lublinianie dzięki pełnej puli zbliżyli się w tabeli na punkt do 4. ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. – To nie był mecz z górki. Musieliśmy się na nim skupić, mamy teraz ciasny kalendarz. Wiedzieliśmy, że nie możemy odpuścić, nie mieliśmy nawet dnia przerwy – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki Mikołaj Sawicki, przyjmujący drużyny z Lublina. 

bez dnia przerwy

BOGDANKA LUK Lublin wygrała na wyjeździe z Nowak-Mosty MKS-em Będzin 3:0 w ramach 25. kolejki PlusLigi. Lublinianie w pierwszych dwóch odsłonach nie pozostawili żadnych złudzeń beniaminkowi. Ten zaprezentował się nieco lepiej w odsłonie numer trzy, w której zapisał na swoje konto 20 punktów. Dla drużyny z Lubelszczyzny było to kolejne starcie w rytmie grania co 3-4 dni. – To nie był mecz z górki. Musieliśmy się na nim skupić, mamy teraz ciasny kalendarz. Wiedzieliśmy, że nie możemy odpuścić, nie mieliśmy nawet dnia przerwy. Na pewno chcieliśmy wygrać. Było ciężko utrzymać całokształt fizycznie. W środę czeka nas kolejny mecz. Trzeba zapomnieć o wygranej w Będzinie i jak najlepiej przygotować się do następnego meczu  – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki Mikołaj Sawicki, przyjmujący drużyny z Lublina.

kanadyjska siła rażenia

Ze świetnej strony w polu serwisowym pokazał się środowy LUK-u, Fynnian McCarthy. Reprezentant Kanady w całym spotkaniu posłał aż 8 asów, z czego tylko 6 w drugiej odsłonie. Siatkarz dołożył także 6 oczek atakiem i 1 blokiem. – Liczyłem, że Fynnian pobije rekord w meczu (śmiech). Niestety zabrakło nam trochę czasu. Przetrenował bardzo dobrze ostatni tydzień, co było widać na boisku – mówił 25-latek.

jeszcze większa częstotliwość

Sawicki od meczu z Barkomem Każany Lwów może liczyć na szerszy wymiar grania. W starciu z ukraińską drużyną zainkasował 17 punktów, w batalii z GKS-em Katowice 26, z PGE Projektem Warszawa 21, ze Sportingiem Lizbona 14, a w Będzinie 10. – Czuję się dobrze. Odnoszę wrażenie, że trochę odżyłem. Cieszę się, że dostaję trochę więcej szans. Staram się udowodnić, że na nie zasługuję  – tłumaczył przyjmujący, który atakował ze skutecznością i efektywnością odpowiednio 53% i 52%.

twarda gra dopiero w finale?

Wszystkie dotychczasowe mecze Pucharu Challenge, włącznie z pierwszą półfinałową konfrontacją dobrze zobrazowały, że trudno o wielką konkurencję. Lublinianie do tej pory nie napotkali problemów. Do pierwszych może dojść w ewentualnym finale, w którym najpewniej zagra Cucine Lube Civitanova.  – Jesteśmy przygotowani na bardzo twardą walkę w finale, jeśli do niego dojdzie, bo mamy przed sobą jeszcze jeden mecz (śmiech). Jesteśmy przygotowani na to, że będzie bardzo trudno. Postaramy się wyjść zwycięsko  – powiedział Mikołaj Sawicki.

Zobacz również:
Plusliga: Asseco Resovia sprawiła urodzinowy prezent trenerowi

źródło: siatka.org

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2025-02-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2025 Strefa Siatkówki All rights reserved